Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana00

Wrócic do Polski czy nie Zalamana

Polecane posty

Gość gość
jak z finansami odczuwasz ta biede co tak wszyscy gadaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mozna jednoznacznie radzic, bo kazdy ma inna sytuacje. My kiedys wyjechalismy,zeby zarobic , kupilismy w Polsce fajny dom, tu i tam maz pracował w swoim dobrym zawodzie, wiec bez problemów, nie byla to walka o przetrwanie., choc tam kasy bylo zdecydowanie więcej. Nigdy nie chcilismy zostac na stalę. Lubie byc prawdziwym gospodarzem w miejscu, w którym mieszkam. W tej chwili mam gosci z UK, zachwyceni Trójmiastem, plazami, pogoda! ,atrakcjami, jedzeniem, dom mam wygodny, wiec zadnej roznicy w standardach. Jest mi przyjemnie, ze im sie podoba moge im opowiedzic o naszej kulturze, wiele pokazac, dla nich to wszytko ciekawe. W UK niczym bym nie zadziwiła, bo co mają tam -mają od pokolen. Wiec jest fajnie, w dodatku umowilismy sie na wrzesien na wakacje do Hiszpanii - i samolot z Polski mamy o wiele tańszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, miło wiedzieć, że nie tylko ja mam taki problem. Jestem w UK dopiero 2 miesiące, ale każdy dzień to dla mnie walka o przetrwanie. Nie chodzi może o finanse, ale po prostu nie potrafię tu wytrzymać. Wszystko jest obce: język, ludzie, jedzenie, kultura, zachowanie. W Polsce czułam się szczęśliwa, ale brakowało pieniędzy na dobry start, po prostu. Obecnie zamierzam szybko zarobić na podstawowe potrzeby i równie szybko wrócić, bo mam do czego. Szczerze? Uważam, że powinniście pomyśleć o powrocie, razem z partnerem. Tylko zależy, kto ma jakie potrzeby. Jedno wolą żyć skromniej, nie biednie, ale spokojnie i szczęśliwie. Inni potrzebują fajerwerek i pieniędzy, to im potrafi zaspokoić tęsknotę, chociażby za rodziną. Pozrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fsjnie ze macie wracac do czego ja nie mam]nawet gdzie z lotiska w glowie mi sie kreci nastepna emigracja do iego kraju, ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zarob i ustaw sie w zyciu tak abys mogla spokojnie zyc w Polsce :) Ja tak zrobilam i wiem jedno ...zadne ale to zadne pieniadze !!! Nie sa warte tego aby zmuszac sie do zycia tam gdzie jest ci zle ! Niech sobie reszta zyje na emigracji ...ludziom ktorzy wyjechali aby podbudowac budzet w PL ...zawsze bedzie dobrze we wlasnym kraju. Gorzej jak wyjezdza patologia i bieda ..takim emigracja to gin z butelki i trzy zyczenia :D takich nie sluchaj !!! bo, musialabys skonczyc na dnie ! Mimo jakiejs tam biedaczej kasy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćjatoja
Autorko, ja tez jestem daleko od rodziny. Jestem aż w USA. I tez myśle o tym, ze nie spędzam z nimi czasu, myśle o tym jak cudownie było w Polsce z rodzina i ze wszystkimi... Czasami tez w sumie myśle ze mogłabym byc tylko z nimi nie wazne jakiej jakości bede miała zycie. Bo ten kto nie wyjedzie to nie wie jak sie czuje emigrant. Ale powiem ci, ze jak tak myśle to nie wiem... Teraz jestem młoda to inaczej patrze ale jak bede starsza to bede sie wkurzam ze nigdy na nic nie starcza... Tęsknię za rodzina jest ciezko, ale! Mam tu meza, co prawda jego rodzine, ktora jest bardzo mała i nie jestem z nia za bardzo jeszcze związana, ale mowie ci sa opcje. Rodzine moge odwiedzać. Jesli bedzie bardzo ciezko to moge jechac do rodziny powiedzmy na 3 miesiace i twój facet powinien cie w tym wspierać. A prace mozna znaleźć online i walce ten czas sie nie zmarnuje. Zycie emigranta jest takie ze zawsze bedzie tęsknić do jednego albo do drugiego. Jedyne co myśle to to ze jak bede w ciazy i po porodzie to nie bedzie przy tym mojej mamy i to takie wydarzenie wazne, a wiadomo matka jest najlepszym wsparciem. Trzymaj sie tam. Chcesz moze pogadać więcej? Napisz czy chcesz a ja dam ci kontakt do mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko jest cudownie w polsce dopoki cie tam nie ma :D ja wrocilem do pl z angli po 2 latach a pozniej znowu do uk zarabialem w polandii niecale 3 do reki mam chorego ojca i ledwo wyrabialem zeby mu pomoc tu mam dobrze platna lrace luz na kolkach pieniadze sie odklada chce wrocic do polaki A jakies 5 10 lat jak sie wybuduje bez kredytu narazie jestem szczesliwy w uk w lolsce jest super tylko po przyjezdzie sie okazalo ze znajoni sie gdzies porozchodzili ludzie nie maja siana 80 tys miasteczko a polowa knajp od poniedzialku do srody zamknieta bo nie ma ruchu... k...a ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego sie wraca po 10-15 latach a nie po dwoch. Myslales ze bedzie inaczej niz to co ciebie zastalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Crazy29
Do kolezanki z USA- witam z jakiego stanu jestes? Tak pisze, Bo mam zalamke..nie mam znajomych, zycie mi sie skomplikowalo I tez wyladowalm w USA . W kazdym badz razie pozdrawiam I jak bedziesz miala czas I ochote odezwij sie na imcrazyone1@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrcilem prEz byla laske miala fajna prace w urzedzie po studiach a w uk to moglaby pewnie przewalac kartony na magazynie :D i nie mialbtm nic przeciwko gdyby zarabiala dobrze a za 1000 f to tragediA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz, wszędzie jest ciężko, ale i wszędzie się da. Ostatnio przyjechała nasza znajoma ze Stanów i mówi że jest w szoku, że niby tak wszyscy narzekają, a wszyscy znajomi kupują mieszkania, coś tam podróżują, radzą sobie. Poszukaj w korporacjach międzynarodowych, wszystkich, intensywnie. Tu się naprawdę da żyć. Wiele moich znajomych przed 30 naprawdę układa sobie życie, finansowo również, ale wszyscy na to kilka lat pracowali. Są też oczywiście tacy znajomi którzy ledwo przędą, ale to naprawdę mniejszośc, w mniejszych miastach. Większość naprawdę daje radę. Ja też prowadzę firmę i nie jest lekko, jest ciężko, ale widzę że powoli, powoli, powooooli to wszystko się rozkręca. Firmę mam z dotacji, było ich tyle, że każdy KAŻDY kto się postarał dostał pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do d**y ten n asz kraj i takie zycie ja osobiscie bym nie wyjechala nie chce aby dzieci wychowywały sie z dala od najblizszych ale tez nie mam nic przeciwko . mielismy okazje zamieszkac w niemczech ale maz ani ja nie zdecydowalismy sie on pracuje w hannover i wraca do pl na weekend co drugi tydzien niedlugo przenosza go do berlina i w domu bedzie co piatek.przesrane to wszystko ale trzeba zacisnac d**e i dac rade jak narazie on na polkie policyc zarabia na czysto 8 tys ja tutaj 2300 jeszcze troszkie i wroci na stale juz malo brakuje abysmy mieli to czego chcielismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćjatoja 2014.08.02 ok chce pogadac :( poprostu zastanawiam sie co jezeli moj chlopak by tylko na weekendy by zjezdzal z roboty a ja bym byla w polsce;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owszem takie zycie jest uciazliwe weekendowe :O ale wierzcie mi tutaj zyje sie tylko dla pracy i kasy :) w Polsce fajnie bo bliscy inne klimaty i ogolem piekny nasz kraj ale bieda bo albo pracy nie ma albo zarobek do duszy tutaj praca i kasa jakas jest ...ale zycie nijakie byle jakie nawet jezeli czlowieka stac na urlopy auto czy ciuch na tylek ...to nawet nie chce sie tych ciuchow nosic tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko kasa i praca ssie liczzy w uk ;[ a checi do zyciaa zzerowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo co to za zycie :O z dala od kraju nie u siebie nawet jak sie ma za co na urlop leciec jechac i tak zle i tak nie dobrze ... doopa jedna wielka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup sobie książkę albo ebooka "Zawieszeni" Marty Zaraskiej, też emigrantki, przeczytaj na spokojnie i zadaj sobie w ciszy i spokoju parę pytań:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdecyduj gdzie Lepiej sie czujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Polska to choroba przyjemna, na którą tak wzniośle się cierpi. Mile jest kochać Polskę z daleka, wiedzieć, że ona tam jest, taka piękna i pełna ideałów. Na emigracji z Polską się cacka, pieści się ją, poleruje na błysk, stawia się na kominku i wzdycha, w Polsce Polskę się depce i wygraża się na nią pięściami" ... przemyśl to sobie... ja też jestem emigrantką od kilku lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
he i ta zzle i taak nie dobrze ja cie krece zycie to wielkie bagnooooo;[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
;[ a wy macie dolujace dni zeby wracac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasem tak, ale ja kieruję się rozsądkiem. Mam tu po prostu lepsze życie, spokojniejsze, znalazłam też kilka osób, z którymi się dogaduję. Nie są to tak bliskie przyjaźnie jak w PL, ale nie można wymagać zbyt wiele. Znajduję oparcie przede wszystkim w SOBIE. Pytam się siebie co sprawia mi przyjemność, co chcę osiągnąć. Praca jest tylko środkiem do celu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem juz kilkanascie lat z mala przerwa na emigracji i pewnie jeszcze zostane bo dziecko musi tu szkole skonczyc byc moze innym latwiej jest sie zaaklimatyzowac ,ja niestety jako osoba pelna wigoru,zainteresowan lubiaca kontakt z ludzmi do siebie podobnych ...tyle lat nie potrafie sie tu odnalezc wszystko jest tu inne ,ludzie zycie codziennosc stosunki miedzy ludzkie niby sa a jednak roznia sie od tych ktore znam z Polski. Z posrod tylu emigrantow z Polski ,nie mialam okazji poznac nikogo kto by procz pracy siedzenia w domu i kasy ,interesowal sie czyms innym poza wymienionymi :O Ciagle sluchanie o problemach z urzedami o pracy i pieniadzach ,skutecznie mnie zniecheca do podtrzymywania znajomosci z tymi osobami. Obecnie mam dylemat ,bo z jednej strony chcialbym wrocic do PL i tam kupic dom a z drugiej odwiedzajac czesto nasz kraj ,zauwazylam zmiany jakie zachodza w polakach ...niestety , na gorsze :O Z jednej strony nie wyobrazam sobie tu spedzic swe cale zycie z drugiej , boje sie tego iz wracajac do PL okaze sie ,ze zastane to samo co tutaj :O Przykre -ale widze jak sie zmieniaja ludzie w Polsce, ten ped za kasa okazuje sie ze wielu ludziom w naszym kraju przyslonilo logiczne myslenie oraz wartosci w zyciu. W kazdym badz razie , tutaj gdzie jestem jedyne z czego jestem zadowolona to zarobki ,cala reszta niestety juz tyle lat i nie zachwycila mnie niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćjatoja
Autorka podaj swojego e maila to do ciebie napisze. I pogadamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kikaj1117@onet.pl jakby co to napisz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×