Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość joasiaxxxxd

Mój mąż świadkiem na ślubie, strasznie mi przykro z tego powodu.

Polecane posty

Gość joasiaxxxd
ja go nie trzymam na smyczy, zdarzało mu sie wypady z kolegami na piwo czesto sam jeździ w odwiedziny do mamy czy brata wiec nie przesadzaj to ja siedze tylko w domu i ciągle dom-dziecko juz nie pamietam kiedy z koleżanka na kawie byłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdaje się ,że to poproszenie twojego męża na świadka to taka kurtyna ,która się podniosła i ujawniła szereg problemów w waszej rodzinie. W normalnych układach partnerowi na pewno nie jest przykro,że ta druga osoba będzie swiadkiem na weselu. Tu nie chodzi o swiadkowanie tylko o całokształt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to ladnie, dobrze to ty nie trafilas. czyli ten jego wybryk to nic nowego dla ciebie. w tej sytuacji chyba powinnas zrezygnowac z tego wesela. porozmawiaj z nim, bo tak zycie w malzenstwie nie wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasiaxxxd
i jak mam z nim rozmawiać ? jakich użyć argumentów? doradzicie? Chce aby zrozumiał mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to może warto sobie pracy poszukać? Tez wyjdziesz wtedy z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie rozumiem tego, że świadek nie bawi się z żoną- a z kim? Zatańczy 1 taniec ze świadkową, a drugi pewnie z młodą, a resztę ze swoją żoną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego nie pojdziesz do pracy? widac ze twoj maz w ogole z toba sie nie liczy. mysle jakbys zaczela zyc wlasnym zyciem, miala swoja prace, rozne sprawy on wtedy by inaczej gadal. a tak calkowicie podporzadkowal ciebie, nawet nie boi sie, ze mozesz bardzo negatywnie zareagowac na taka zagrywke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasiaxxxd
narazie studiuję więc na tym sie skupiam, ale u mie to jest uczelnia i do domu więc nie jestem typowa studentka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie jakaś dziwna jesteś, z kolegami może iść, ale na wesele ( Z TOBĄ) świadkować już nie... daj chłopu spokój, jak się wkurzy, to pewnego dnia zamiast z kolegami wyjdzie z koleżanką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to jak widać na razie mąż Tobą pogardza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasiaxxxd
z kolegami inna sprawa, a to jest rodzinna impreza a on ma sie zachowywać jak kawaler? jak ja się mam czuć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę że twoje małżeństwo lada moment sie rozwali:O co to za maż że on sie cieszy że sie nie będzie z zoną bawil? Może to nie jest na miejscu ale nie jestes jakaś gruba/brzydka? Może on się wstydzi? Woli ładną zadbaną świadkową? No nie wiem może to o to chodzi? Jeśli tak nie jest to przepraszam ze pytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widocznie jesteśmy z różnych rejonów Polski, różne obyczaje, tradycje znamy... ja pisałam, że nie zgodziłabym się na świadkowanie ani męża ani moje na typowym weselu. Co innego jeżeli miałoby być to tylko w urzędzie/kościele, ewentualnie obiad, ale typowa zabawa z wiejską orkiestrą, zabawami, oczepinami... bez przesady, to są atrakcje dla kawalerów i panien. U nas na wesela zaprasza się na świadków panny i kawalerów, tworzą się pary, które bawią się razem całą noc, towarzyszą młodym przy wyjeździe na zdjęcia, razem wychodzą na tańce, całują się na "gorzkiej wódce" itp. Jeżeli jest to typowe wesele to jednak nie bardzo, żeby był to facet żonaty, chyba że świadkowa też mężatka i autorka i mąż tamtej szybko się dosiądą do stołu i będzie impreza z 2 parami starszych ;-) Ale skoro mąż autorki cieszy się, że jej tam nie będzie to nie wygląda na to że ma w planie zabawę z nią... Postawiłabym mu ultimatum, ale w sytuacji kiedy nie chce rozmawiać po prostu nie poszłabym. Oszczędziłabym sobie nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasiaxxxd
świadkowa-panna-nawet chłopaka nie ma. A co do mojej urody jestem przecietna, nie jestem gruba ani jakos paskudna, słyszałam nawet komplementy od szwagra może nie były na miejscu i pół żartem ale chodziło mu o mój biust. wiecie mam wrażenie że oni specjalnie go wieli na świadka ja ani pana młodego ani tej młodej wrecz nie lubie bo sie ciągle popisuje raz nawet i ublizyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasiaxxxd
ja sama te tradycje znam i na moim weselu za świadków był kawaler i panna i byli juz para wiec im i nam to pasowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamiast na wesele to wy lepiej na jakąś terapię małżeńską się udajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuje Ci widać, że mąż nie za bardzo liczy się z |Twoimi uczuciami. Ja bym poszła na to wesele nawet z dzieckiem i mimo wszystko starała się dobrze bawić choćbym miała tańczyć z małym :) Może on zrozumie, że czasy "kawalerskiego balangowania" już za nim. Nie zostawiaj mu jednak wolnej ręki bo wtedy rzeczywiście może "popłynąć ". Dzieciaki na weselach też bawią się razem i będą na pewno zajęte swoją zabawą. Jedno ci odradzam : Nie rób cyrków i awantur ani jemu ani państwu młodym po co masz sobie nerwy psuć idź i baw się :) Narzekasz, że nie pamiętasz kiedy byłaś na kawie z koleżanką , wesele to też okazja do pogadania z ludźmi , a może wpadniesz w oko jakiemuś przystojniakowi, który przetańczy z Tobą niejeden taniec. Always look on the bright side of life :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie Twoi rodzice?Piecioletni wnuk to przeciez juz duzy chlopczyk.Pomysl o tym,zeby dziecko moglo z kims zostac,aTy idz i baw sie na weselu,albo niech maz jak taki madry zapewni mu opieke dziadkow,chociaz piszesz,ze juz pilnuja dzieci,wiec bedzie sie mial z kim bawic i po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też uważam,że nie powinno się brać na świadka żonatego. Mąż to nawet nie wziął brata na świadka,jak się hajtaliśmy,bo on miał dziewczynę i wiadomo,że byłoby jej przykro.(moja druhna była panienką). U nas właśnie było tradycyjnie tylko my i drużbowie przy stole,zabawy dla drużbów,"gorzka wódka"itd. myślę,że dziewczyna brata mojego męża źle by się czuła,więc mąż wziął kolegę(kawalera)i świetnie się bawił z moją druhenką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
///Moja droga ja wcześniej dowiedziałam się że planuja go poprosic na świadka i wcześniej mu zapowiedziałam by sie nie zgadzał ze wzgledu na mnie/na rodzinę ale on wraz zrobił p swojemu to o czym tu gadać z nim?/// Ssss Masz męża chama, który ćie nie szanuje, sama dobrze o tym wiesz. Myśle, ze to nie wesele jest problemem, tylko jego brak szacunku do ciebie, a takie sytuacje to obnazaja. Albo sie weźmiesz ostro za męża ( właśnie przeciwnie, nie jest pod pantoflem,tylko myśli ze dalej jest kawalerem!), albo skończysz jako smutna, zahukana kura domowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasiaxxxd
niestety wiem że w moim małżeństwie jest ciężko, i to za sprawą mojego męża który ciągle ma się za kawalera, a ja ciągle przymykam na to oko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wydziwiaj.idz i się baw, męzowi powiedz,że nie chcesz być zapomniana na weselu i że ma Ci też uwagę poświęcać;/ czasami tak jest, że nie ma kogo na świadka wziąć- nie ma kawalerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak u was inne aspekty? Seks? Czułości itp? Może to wesele to tylko nastepstwo innego problemu? Może te strony leżą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasiaxxxd
tylko że oni maja kawalera i jak by chcieli to by go wzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem z kuj-pom, mój mąż z mazowieckiego, bywałam na weselach tu i tu, raz nad morzem i raz na Śląsku. Pierwszy raz słyszę, że na świadka bierze się kawalera/pannę. A jak jest dwóch braci i jeden drugiego chce wziąć na świadka, to ten, który pierwszy ślubował już będzie przecież żonaty, albo siostry, albo nie wiem przyjaciółki... to lepiej wziąć obcą osobę, bo kawaler czy panna? Nie widzę nic nie odpowiedniego w byciu świadkiem, u nas świadkowie i ich partnerzy siedzą osobno jedynie w kościele, a przy stole razem z młodymi. Świadek pomaga przy odbieraniu prezentów, później 1 toast- pocałunek ze świadkową- prawie ZAWSZE w policzek lub w rękę, chyba, że świadkowie to para- też na takim weselu byłam-to wówczas bardziej gorący pocałunek. Później taniec ze świadkową, młodą, a dalej już z żoną, ciotką, siostrą itd. wg. uznania. Później dopiero świadek potrzebny przy oczepinach, ale tylko zdejmuje muchę/krawat, a dalsze zabawy są dla gości, swiadkowie co najwyżej wódkę wręczali jako nagrody w konkursach, albo młodzi, albo na zmianę... Co w tym strasznego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joasiaxxxd
co do seksu u nas zawsze było w porządku, nigdy na to nie narzekaliśmy. Przynajmniej tak mi się wydaje bo w łóżku to ja więcej zawsze wymagałam niz on...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w takim razie czas ostro pogdac z mezem, widac zbyt ulegla jestes i masz teraz podziekowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
... i tylko takie masz w życiu problemy? Żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz pytanie ale czy wasze dziecko było planowane czy, że tak powiem ... tak wyszło to też jest ważne , może on nie dojrzał do roli ojca. Ile macie lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz że jak on idzie na wesele jako świadek to ty tego samego dnia dajesz dziecko niani(nasciemniaj) i wychodzisz do klubu bo poznałaś jakiegoś faceta który będzie się z tobą liczył. Ja ostatnio swojemu wydrukowałam pozew wypelniony o separacje. -podarl go to zza plecow wyjelam drugi i powiedziałam że jadę do sądu go zlożyc. Nie opamiętał się zmienił zdanie jak wsadzilam ten list w podrobioną kopertę z podrobioną pieczątką którą wyjął za kilka dni ze skrzynki! Potem blagal na kolanach zebym sie wycofala. Kilka dni go pognębilam a potem naściemniałam że bylam w sadzie wycofac powodztwo-nic takiego nie było:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×