pytanie o cesarke

Witam. Mam za soba ciezki i dlugi porod silami natury. Dziecko ucierpialo - urodzilo sie wycienczone do nieprzytomnosci i mialo bardzo niski cukier (masa urodzeniowa powyzej 4kg nie wiem jakim cudem bo jeste chudzina w ciazy utylam raptem 9 kg). Ja przeszlam dwa krwotoki. Czy taki porod jest wskazaniem do zakonczenia kolejnej ciazy cieciem cesarskim? Pytam doswiadczone mamy

ja mysle że tak, tylko musisz poszukać dobrego lekarza. moja znajoma miala pierwszy poród cieżki, dzieku zanikało tetno- w ostatniej chwili zorobili cesarke. za drugim razem nie chciala ryzykowac i dostala skierowanie na cesarke od razu- ale to byl lekarz kliniczny

Moje dziecko na ktg mialo dobre tetno ale po porodzie lezal w inkubatorze siny zimny pod urzadzeniem monitorujacym tetno. Pytalam mojego gina to on powiedzial ze wypisze skierowanie jezeli kolejne dziecko bedzie duze tak jak poprzednie. Ale w poprzedniej ciazy na usg nie bylo tego widac jak szlam do porodu nibymax 3.600 a urodzilam ponad 4 kg. Z parciem nie mialam problemu ale ja jestem drobnej budowy wysoka tyczka i chyba to sprawilo ze porod trwal dlugo

A to lekarz nie mówił, że waga z usg jest plus minus 0,5kg? Przecież na usg dziecka się nie waży, a jedynie mierzy i na podstawie długości kości szacuje się wagę. Chyba to pytanie powinnaś zadać ginekologowi, bo to tylko od jego podejścia zależy. Moja ginka ma podejście że lepiej zapobiegać niż leczyć - dlatego nie ma oporów w wydawaniu skierowań na cc. Bo uważa, że dość się napatrzyła na dzieci z powikłaniami. (ma 2 specjalizacje - ginekolog położnik i neonatolog). Ja nie miałam wielkich wskazań do cc, jedynie to że miałam uszkodzoną miednicę jako dziecko - ale wg wszelkich badań wszystko się dobrze zrosło, minęło od tego czasu 20 lat i teoretycznie powinnam rodzić siłami natury, ale moja lekarka uznała, że to za duże ryzyko.

no u mnie w szpitalu np ordynator jest przeciwnikiem cesarek i jak tylko mozna to czekają aż poród naturalny się zacznie- "dzięki" temu za pozno wykonano u mnie cesarke i dziecko zmarło, cóż teraz omijam ten szpital z daleka

Owszem mowil ze waga jest + - 0.5 kg i jak napisalam wyzej dzidzia miala wazyc max 3.600g. Niestety tam gdzie ja rodzilam jest nacisk na porody silami natury i cc robia tylko jak jest zagrozenie zycia. Osobiscie bardzo boje sie drugiej ciazy nie ma kolo mnie prywatnej kliniki zeby zrobic cesarke na zyczenie lekarze niezbyt przekupni :( chyba bede musiala zapomniec o drugiej ciazy a szkoda

Ja jestem w 2 ciazy. Ze wzgledu na to iz corka wazyla 4,550 i porod byl krotki ale bolesny i meczacy rozmawialam juz z moim lekarzem na temat cesarki. Powiedzial ze nie ma problemu ze jak dziecko jest duze to zrobi cesarke.

autorko nie chodzi mi o prywatna klinikę ale o klinike podlegającą akademii medycznej. w jakim województwie mieszkasz?

gdzies czytałam ze pierwszy traumatyczny pord jest wskazaniem do cesarki

Dolnoslaskim jednak dodam ze do Wroclawia mam spory kawalek drogi i moglabym nie dojechac gdyby porod sie rozpoczal przed planowana cesarka. Obok mnie same miasta sredniej wielkosci szpitale kiepskiej reputacji :(

no ja wlasnie mam 20 km do wrocławia także bliżej i tez mieszkam w miescie gdzie jest kiepski szpital, w tych mniejszych niestety wielbią porody naturalne, kurcze ale moze poszukaj gdzies na serwisie znanylekarz jakiegoś normalnego ginekologa, który cię zrozumie i wypisze skierowanie na cesarkę.

Moj powiedzial ze wypisze jak dziecko duze bedzie no ale jak widac po mojej poprzedniej ciazy bylo i jakos skierowania mi nie wypisal. A lekarz jest z niego dobry, najlepszy w moim miescie uratowal moja ciaze bo 2 innych ginow chcialo mnie wylyzeczkowac :( byalm na podtrzymaniu takze nie dosc ze ciaza trudna to jeszcze porod kiepski :( boje sie ze niby bedzie dziecko o przecietnej masie urodzeniowej a po porodzie okaze sie ze to kolejny klocek do inkubatora :( dla mnie to bylo bardzo stresujace plakalam jak glupia polozne mi nie pozwalaly wstawac jak poszlam do dzidzi na noworodki to dostalam opieprz gdzie niby po porodzie silami natury mozna od razu chodzic. Jestem negatywnie nastawiona do tego stopnia ze bez gwarancji cesarki nie zajdę w drugą ciążę.