Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna przyszla mama

Samotna w ciazy

Polecane posty

Gość smutna przyszla mama

Witam, Jestem zalamana ta cala sytuacja, ktora mnie ostatnio spotyka. Znamy sie juz ponad 3 lata. Jakies 3 miesiace temu wzielam slub ze swoim ukochanym. Okazalo sie ze zaraz po slubie zaszlam w ciaze. Fakt bylam lekko zalamana,ze za wczesnie po za tym mielismy inne plany. Od samego poczatku tez ciazy mam straszne stresy. Najpierw jak powiedziec o tym mojej rodzinie,gdyz oni sa przeciwni ciazy przed 30 rokiem zycia, ale nie o tym chce tutaj pisac. Zaszlam w ciaze z czego moj maz sie cieszyl bardzo dbal o mnie jakis czas. Po jakims czasie zaczal sie dziwnie do mnie zachowywac. Coraz czesciej narzeka,ze nasze zycie seksualne sie zmienilo - nie mam ochoty sie kochac codziennie jestem zmeczona. Najlepiej to bym spala non stop! Zaczal sie ode mnie oddalac. Coraz czesciej opowiada mi historie,ze jakas dziewczyna w pracy dala mu buziaka w policzek ( jest ochroniarzem) to,ze jakac musnela go po tylku. Ostatnio wpadl na pomysl aby nie nosic obraczki do pracy bo wrazie bojki moze ja zgubic. Niby jest w domu ale zawsze nieobecny. Nie przytula mnie juz tak jak kiedys. Jego smsy ograniczaja sie tylko do ok - gdzie polazlas - albo od wczoraj wysyla mi wiadomosci o dzieciach zaginionych albo jak matki zabijaja dzieci i non stop sie mnie pyta czy go kocham. Kiedy wraca z pracy juz nie ma tak jak kiedys,ze pierwsze co dal mi buziaka. Nie slysze od niego juz nic milego. siedzimy w osobnych pokojach i wiecznie slysze,ze nie mysle o nim. On ma dwie prace ja jedna ale w domu musze posprzatac ugotowac zrobic zakupy a w dodatku jestem zmeczona, boli mnie podbrzusze. Przeprowadzalam z nim rozmowe na ten temat wczesniej. Niby rozumie ale jakos mi sie to nie wydaje. Czuje,ze jestem sama w tez ciazy i nie mam tak naprawde w nikim wsparcia. Przed ciaza bylo wspaniale ale jak na dzien dzisiejszy nie ufam mu i nie wiem co mam dalej robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna przyszla mama
W dodatku coraz rzadziej odp mi na smy. Ostatnio wyslalam mu ladny wierszyk na dzien dobry nawet nie zwrocil na niego uwagi. Ja naprawde kocham go bardzo mocno i wiem,ze jest wspanialym czlowiekiem, ktory nigdy by nie chcial mnie zkrzywdzic ale ostatnio niestety coraz czesciej go sprawdzam i mu nie ufam - czuje,ze ta ciaza nas tylko oddalila od siebie i nie bedzie nic dobrego z tego :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna przyszla mama
Zastanawiam sie czy ktos byl w podobnej sytuacji i moze mi poradzic co ja ma zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrobiłaś z siebie myszkę która chowa się po kątach. Rozumu nie masz? Rodzinie boisz się powiedzieć bo ONI co? zabronili ciąży przed określonym wiekiem? Wiesz jak to idiotycznie brzmi? Pomijając rodzinkę, weź się dziewczyno w garść. Powiedz swojemu mężowi że sama dzieciaka nie spłodziłaś i niech przestanie Ci opowiadać pierdoły z pracy. Albo jest facetem i ma rodzinę albo małym chłopczykiem. Wjedź mu na ambicję (jeżeli taką w ogóle posiada). A Ty przestań ryczeć po kątach tylko jasno do niego mów o co chodzi. Nie rób z siebie niezaradnej dziewczynki. Hormony i Twój stan może wiele tłumaczyć ale ciąża to nie choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×