jak przeżyć znienawidzone studia, których nie mogę zmienić

I czas po nich?

dlaczego nie możesz zmienić?:O

Rodzice wywalą mnie z domu bez grosza przy duszy, jeśli to zrobię. Albo zaszczują, będą utrudniali albo uniemożliwiali mi naukę w ramach bojkotu jeśli je zmienię. Ten typ prymitywny tak ma.

:( a jakie to studia.

a co za studia?

Mechanika I Budowa Maszyn. Jestem dziewczyną i nawet nie mamy nikogo technicznego w rodzinie. Ale oni mają p*****lca na punkcie tego, ze po tym to jest praca, a po innych kierunkach absolwentów jest jak psów. A mi to wisi, bo ja jestem totalnym beztalenciem w tym;( Nienawidzę stali, betonu, cementu, drgań i spalin, i nie mam zupełnie wyobraźni przestrzennej, a tu trzeba mieć.

No to faktycznie chüjnia.

To wiem:D Ale jak przeżyć h*jnię?:P

upens

weź się do roboty, ja Ci dobrze radzę. Ja kończę studia, na które chciałam iść a i tak mi zbrzydły a pracy po tym nie będzie. żałuje że jak się wybierałam to nikt mi nie powiedział co warto studiować i poszłam na byle co. Zazdroszczę Ci :

Chyba nie rozumiesz, skoro mi zazdrościsz. Obiekt studiów wywołuje we mnie mdłości. Dosłownie. Organizm nie przyswaja wiedzy, jak żygi podchodzą pod gardło.