Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mininiek

alkohol pomocy

Polecane posty

Gość gość
ehhhh masz calkowita racje, prosze pisz mi tak bo chociaz nigdy nie kontaktowalam sie pierwsza to jestem bliska zlamania. Ale telefonu celowo nie naladowalam hihi, zeby nie kusilo.....ale tesknie za draniem, ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mogę C***isać różne miłe rzeczy ;) i rożne sensowne rzeczy:classic_cool:ale swoim życiem też muszę się zająć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz,że tęsknisz za nim...To moim zdaniem zupełnie naturalne,że się tęskni za kimś kogo się kocha❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no pewnie, zyj soba, w koncu niedziela jest :) ja i tak jestem wdzieczna bo jak od 2005 jestem na kafe, tak nigdy takiej pomocy nie mialam :) no kocham te malpe co zrobie....mam nadzieje, ze zmadrzeje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Należy mieć na dzieję,ale przede wszystkim trzeba się nauczyć skupiać na sobie i nie uzależniać swojego dobrego samopoczucia od tej drugiej osoby,tylko umieć znaleźć radość w swoim wnętrzu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem o tym, spedzam czas na tym co uwielbiam, ale gdzies w sercu jest kamien.....nie musze dodawac, ze dalej zero kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nowenna do michała archanioła w intencji meza alkocholika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sluchajcie, moze jednak powinnam sie odezwac? Moze on w glupim poczuciu meskiego honoru nie chce wrocic? Chodzi mi o jjego prace, jutro ma w niej byc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo wiecie, latwo zrobic glupote, ze zadne sie nie odezwie, potem sie pogodzimy a praca przepadnie.....ja go bardzo kocham i chce to ratowac, mimo wszystko. A ponad wszystko zalezy mi na jego pracy, jakos spycham nasze zycie poza plan, moze udaje zreszta, ale juz sama nie wiem co robic, jestem pewna, ze on czeka, az zadzwonie i powiem, ze moze wrocic (wiem, ze mial mnie w dupie, ale teraz emocje opadly)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty się bardziej przejmujesz jego praca ,niż on?Uważasz,że to normalne?A ta męska duma,czy coś tam...to polega na porzucaniu pracy,bo żona w swojej bezsilności dała facetowi w twarz?To jest postawa 42-letniego,dojrzałego faceta?I on miałby zostać ojcem dziecka, którego ponoć pragnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam dokladnie takie zdanie jak Ty! Tylko on byl zawsze tak odpowiedzialny, powazny, ze zaczelam sie zastanawiac nad soba....zreszta, mowilam mu, ze jak widze go pijanego prosto z pracy to mam ochote go uderzyc i stalo sie cialem....chodzi mi o to czy nie powinnam byc madrzejsza i odezwac sie, tak przejmuje sie jego praca, bo ostatecznie ja tam zostane :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedzialny,poważny facet nie porzuca pracy.Nie chodzi o to,że przejmujesz się jego pracą,tylko że przejmujesz się bardziej niż on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wiem, ze bardziej sie przejmuje. Tylko doradz co zrobic: on przyjedzie np we wtorek, ja bede musiala powiedziec w pracy, ze nie wiem gdzie on jest bo co innego? my sie dogadamy, bedzxiemy to probowali ratowac a niesmak w pracy zostanie i dlatego moze lepiej sie odezwac ? nie wiem, na razie milcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lanie po mordzie też jest bardzo odpowiedzialnym zachowaniem. Skoro u niego ręce ci latają to co będzie jak cie dzieci z równowagi wytrącą? A wierz mi - potrafią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem, ze potrafia. Nie jest odpowiedzialne ani madre. Dlatego chce sie 1 odezwac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytaj sobie ,proszę, jeszcze raz to wszystko co napisałaś o swoich prośbach skierowanych do niego,o swoich tłumaczeniach,o używanych argumentach.....i przypomnij sobie ,co on z tym zrobił.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tobie powiem.nie wyciagaj pierwsza reki.ja tez mialam podobnie jak ty.jedno piwko czasami w pracy.i przymykalam na to oczy.pozniej przestalw pracy,ale z kolegami po pracy.oczywiscie czasami.a dzisiaj wrocil po calonocnej imprezie.zrobilam mu awanture,a on mnie uderzyl Ja jestem osoba zchorowana i mamy corke.i teraz tal mysle,ze jak obiecywal,ze sie zmieni to nie powinnam mu uwierzyc.ale ja to kompletnie nie mam gdzie isc.a z renty to bedzie ciezko sie utrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli Cię uderzył,to powinnaś zgłosić to na policję.KONIECZNIE.Niech mu założą niebieską kartę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie uderzyl dzieki Bogu,nawet nie podniosl glosu. To jedno mu musze przyznac: alko czy nie, odnosi sie z szacunkiem do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz tak,ale jak bedzie czesto pil to sie zmieni.alkohol powoduje agresje.mojego tez uwazalam za lagodnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisałam do :gość 14.32; o tym uderzeniu i niebieskiej karcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wrocil wczoraj ok 18stej. Skruszony i pelny checi ratowania. Zobaczymy, na razie z nim nie rozmawialam, nie mialam na to sily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzymam kciuki za powodzenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...i nie zapomnij o terapii!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie zapomne na bank, bardzo Wam dziekuje. Bede tu wpadac i dawac znac co nowego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i co tam slychac ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak milo, ze ktos tu zaglada :) No na razie spokoj, zero alko ale to moze byc slomiany zapal. Rozmawiamy tak "po kawalku" na porzadna rozmowe brakuje nam czasu, mijamy sie zmianami teraz. Zobaczymy co z tego wyniknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na razie jest dobrze .... nie stal sie wscieklym abstynentem, czasem sobie wypije 1 piwo, w domu, jest jak kiedys. Znowu przypominamy szczesliwa rodzine. Gorzej ze mna, nerwica coraz bardziej daje mi sie we znaki, musze sie porzadnie soba zajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×