Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mariusz29lattt

Kolega z pracy. Ale skurczybyka niecierpię !!!

Polecane posty

Gość Mariusz29lattt

Robi nas 2 na magazynie. Niedawno zwolnił się kolega i ja zostałem tak jakby kierownikiem. Przyszedł nowy do roboty.******* jaki brzydki fuuuuj ! Wygląda jak Rooney ! Ale kij z tym. Najgorsze jest to że ten 36 letni przymuł jest taki z******** zamulony i taki w*********y że nie wyrabiam. No co za p***a ! Kawaler bo to brzydkie, bez prawka, bez samochodu, nawet nic ****** nie odłozył przez tyle lat. Po zaliczke przy pierwszej wypłacie szedł. S******l wszystko przejada. Cała wypłata na żarcie u niego idzie. Po robocie zawsze 4-pak harnasia. W domu żre obiad mamuni. W robocie żre to co zostało z obiadu poprzedniego dnia. Codziennie wp*****la chipsy i słodycze do tego. I tylko głaszcze się h*j po brzuchu. Co za śfynia ! Nic mu się nie chce, ledwo łazi. Nie to że jakiś grubas. Waży 90 przy wzroście 176. I ostatnio zaczyna mi sie tu rządzić. Zamiast mówić mi po imieniu to wyskakuje mi : "Ty" Ciągle wszystkich krytykuje. Taki wielki mówca, patrzy na błache błędy innych i się z nich śmieje, kpi z nich. A sam co ? ****** menda. Przychodzą klientki do sklepu, ładne dziewczyny. Ślini się jak prawiczek na każdą. Oczywiście c***a do żadnej nie podejdzie ale z daleka to się gapi na nie jakby ducha zobaczył. Dziś mi mówi że po robocie jedzie nad jeziorko na d**y popatrzeć. Sam śfynia pewnie koszulki nie zdejmnie bo to spasione z obwisłym brzuchem. Ale mnie w*****a, nawet nie wiecie jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle "******", że nie jestem w stanie tego przeczytać i ci pomóc :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś się pytałem tej mendy kiedy się żeni. A On że nie prędko. No chyba że znajdzie jakąs młodą i se ją wychowa. Debil chce ją do siebie do domu do swoich starych wziąć i wychowywać. To sk****el ******* Aż się trzęsę gdy go widzę. Raz niby przypadkiem zrzuciłem mu zgrzewkę groszku na buta. Ale się cieszyłem. Nie w********ę go bo kierownikiem takim ważnijeszym jest ktoś inny i to on decyduje. Kierownikowi się podlizuje menda i będzie ze mną robił. Pajac zasrany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×