"nie widze twojej mlosci"

moja dziewczyna wczoraj wyskoczyla do mnie z tekstem, ze bardzo mnie kocha, ALE... nie widzi mojej milosci i boli ja to. o co zatem moze jej chodzic? dosc czesto zapewniam ja o swoim uczuciu, lada dzien jedziemy na pare dni nad morze, a ona 'nie widzi'... przykro mi sie zrobilo jak to uslyszalem :(

to jej to powiedz, że jest Ci przykro

Bo nie w słowach zawiera się miłość do kogoś. I jeśli ona w Twoich czynach nie widzi tego, że ją kochasz, dlatego odpowiada zgodnie ze swoimi odczuciami. Co tu jest skomplikowanego, że jej nie rozumiesz ?

A jeśli to ona mówi bez przerwy, że kocha,[podczas gdy TY dużo robisz dla niej, żeby to odczuła] to pewnie ma jakieś halucynacje i trzeba ja wysłać gdzieś na leczenie

hmm... to jakimi czynami mam jej udowadniac swoje uczucie? wczesniej nic nie mowila, wiec uznalem, ze bylo w porzadku. i mowilem jej o tym, ze jest mi przykro. na co odpowiedziala, ze ona nie ma zamiaru mi nic wyjasniac...

Bo pewnie jest w porządku, a ona, no cóż, sam ja wybrałeś :D Niestety muszę uciekać.

wyślij ją do okulisty

He, to już się zaczęło, potem każdemu tak będzie pierdolić, że nie czuję. A frajerzy będą się starać ponad normę. A ta cipa będzie korzystać. Kopa w dupę i to szybko.

to mowicie, ze trafilem na zla kobiete? :(

jak jej okazujesz milosc?