Podniecające karmienie piersią?

Jak to jest? Nie wiem czy oby na pewno temat tutaj pasuje ale co tam. Bardzo mnie zastanawia, co czują kobiety podczas karmienia piersią. I co jakby się nad tym dłużej zastanowić? Co sugeruje instynkt, a co ciało?

Ja miałam tyle pokarmu, że wykarmiłabym trojaczki:) gdy mały zaczynał jeść czułam wyłącznie wielką ulgę. Oczywiście już po tym, jak wygoiłam brodawki, bo przez pierwsze 6 tygodni czułam przeokropny ból. Karmiłam rok i zdecydowanie nie było to w żaden sposób podniecające. Traktowałam to wyłącznie jak dawanie pokarmu na swojemu dziecku i tyle.

ja podobnie jak poprzedniczka - czułam niesamowitą ulgę, gdy z piersi wypełnionych mlekiem do granic możliwości zeszło trochę pokarmu :) Poza ulgą karmienie było dla mnie przyjemne, ale nie seksualnie :)

Żaden dorosły facet nie umie ssać tak zapalczywie jak niemowlak, więc czujemy podniecenie, co akurat jest przydatne bo kurczy się macica i szybciej wraca do normy po porodzie. Kombinujesz seks podczas karmienia?

dwa razy karmiłam po półtora roku i ani razu nie poczułam jakiegoś podniecenia w związku z tym.

Więc na czym polegać może różnica? :P Ej, sorry. Wiem, że może to głupio brzmieć ale jestem zwyczajnie ciekaw. :) W sensie.. czujecie, że macie mleko? czy jak to? :D

czy czujemy, że mamy mleko? Piersi są twarde jak kamienie i bolą, więc głodne dziecko jest jak zbawca :)

a dla mnie nie ma nic wspanialszego niż dziecko ssące pierś uczucie szczęścia i radości i ta bliskość coś wspaniałego kochałam wyciągać cyca przy ludziach, sprawiało mi to przyjemność jak ktoś patrzy :) po prostu coś nie do opisania tak cudowne chwile...

podczas ssania uwalniana jest oksytocyna podobnie jak w czasie orgazmu,karmienie jest przyjemnoscia ale nie seksualna,czuje sie wiez z dzieckiem,ta blisosc,milosc...nie wiem jak to okreslic,dzieciatko na ciebie patrzy takim wzrokiem pelym wdziecznosci,to wlasnie milosc matczyna ale samo karmienie nie jest jakims aktem ktory moglby podniecac,zwlaszcza ze polowa orgazmu jest w mozgu wiec jesli dla kogos to jest podniecajace w ten sposob to ma zadatki na dewianta i odchylenca.

Czujemy piersi robią się twardsze niekiedy nawet bolą jezeli jest dluga przerwa miedzy karmieniami, ale to na poczatku, jak laktacja się normuje to nic nie czuje, piersi są miękkie caly czas chyba ze jakos dlugo nie karmie to znowu się wypełniają. Karmienie jest czynnością aseksualna. Przed ciaza sutki byly miejscem mocno erogennym, teraz prawie w ogole nie mam w nich czucia :p no i dziwnie jak mąż się chce nimi bawić :p

ja pier​dole :)

wifigdańsk pisała jakie ma piękne orgazmy podczas karmienia. Nawet mąz poszedł w odstawkę, bo tylko jej dzieciak umie tak stymulować brodawę

tak, lubię jak moje dziecko ssie moją pierś. Jest to bardzo przyjemne , lepsze niż sex z mężem. No i wielokrotnie podczas dnia :D Czasem w nocy specjalnie wkładam brodawkę w usta mojego maluszka, żeby ssaniem doprowadził mnie do nieziemskiego orgazmu. Coś pięknego :)

przeczytalam wpis powyzej i o maly wlos pawia nie puscilam. mam nadzieje ze to zart, niesmaczny zart

przecież istnieją kobiety, które mają orgazm w czasie karmienia, dlatego nie karmią piersią, bo uważają to za obrzydliwe

zjawisko jest ale ta kobieta karmi i opisuje jaki to ma wspanialy orgazm, dlatego na wymioty mi sie zbiera bo uwazam ze to chore a jesli to zart to tez glupi

Boże co za kretyn, myślisz że dla kobiety ssanie sutka przez własne dziecko jest równoznacze z tego typu pieszczotami mężczyzn? Klepnij się, pustaku.

Wredny małpiszon. Nick pasuje jak znalazł. Nie musisz wyzywać mnie od pustaków i kretynów. Myślę, że to nie na poziomie. 1) nie wiem, co kobieta czuje podczas karmienia piersią 2) tak, interesuje mnie to 3) ktoś zasugerował mi, że to się zdarza 4) wydało mi się dość nieprawdopodobne dlatego postanowiłem spytać większość, która jest niezawodna w tym temacie ze względu na doświadczenie 5) znam zależności biologiczne, ale człowiek jest tylko człowiekiem i psychika wraz z podświadomością 'podrzuca różne pomysły' 6) wartość merytoryczna twojego postu jest żadna 7) zapisz się na boks, może tam wylejesz życiowe frustracje 8) bądź miły - lepiej się żyje Pozdrawiam kretyn i pustak