Macie problemy, żeby bawić się z synami?

Ja jako dziecko jeździłam na ferie do kuzynek i tam całymi dniami grałyśmy w monopol.

Zarowno ja jak i moj starszy brat w dziecinstwie bawilismy sie wszystkim, poczynajac od samochodow, przez lalki po zepsute sprzety elektroniczne. Ja najbardziej uwirlbialam rysunki, klocki lego, samochodziki i zabawe w teatr. Moja matka rownie ograniczona jak wy, zmuszac mnie chciala do zabaw w mamuske. Dzirci powinny sie wszystkim bawic, a nie ze samochodzik dla chlopca lalka dla dziewczynki. Bzdura. NajgorsE co moze byc to wychowywanie corki tylko na lalkach, rozu, gotowaniu etc, masakra, nie zyjemy juz w sredniowieczu!!!

autorko, ciepnij się w łebek, córka nie jest lalką do przebierania się w to co chcesz i bycia przyjaciółką, której nie masz, a syn nie jest od zaznajamiania Cię z barwnym światem mechaniki:O:O:O

akurat wiele matek przyjaźni się z córkami :)

no bo je tak przyuczają, autorka ma być kolejną ciepniętą?:O x o ubieraniu jej w kobiece stroje i tworzeniu naszego babskiego świata. x :O:O:O

nie przyuczają, tylko to normalne. to że ty masz toksyczną matkę to nie znaczy, że każda taką musi mieć.

broken, to prawda, że masz d**ę jak traktor?

Tez czasami mam wrazenie ze niektore kobiety chca corke zeby traktować ja jak zywa lalke . Nie mowie tu o autorce bo jej nie znam i nie bede oceniac.

no właśnie autorka jest toksyczna, chce ją przebierać, wkładać w rolę przyjaciółki, której nie ma, a co, jak córka chciałaby się bawić samochodami miała wyjebane na babskie pogaduszki o tipsach?:O zadusi ją poduszką?:O ja mam propozycję, niech ona dorucha do co najmneij 3 córek, na pewno chociaż jedna spełni jej marzenia. a syna do bidula.

Wymarzyłaś sobie mała różową księżniczkę z kucykiem pony pod pachą i z perspektywy tego sztampowego wyobrażenia patrzysz na zachowanie synka I DLATEGO CZUJESZ ROZCZAROWANIE...dziewczynki i chłopcy do czasu wejścia w okres wczesnego dojrzewania nie różnią się aż tak bardzo od siebie w kwestii preferowanych zabaw...w tym początkowym okresie życia nawet jeszcze nie dzielą się na antagonistyczne grupy: dziewczynek, ktore uwazaja ze chlopcy "sa glupi" i chlapcow ktorzy nie pozostaja im dluzni ALE czesto BAWIA SIE WSPOLNIE w to co akurat wydaj im sie byc atrakcyjne...fakt, ze dorosly czlowiek nie jest juz w stanie tak sie zachwycić, wciagnac i zaangazowac w swiat tych infantylnych imaginacji ALE TAK PO PRAWDZIE TO NIEZALEZIE OD TEGO CZY ZA REKWIZYT POSŁUŻY tu PAN SAMOCHODZIK CZY LALA BARBIE. Dla dorosłej osoby zabawa z dzieckiem "figurkami, lalkami czy samochodami" zawsze będzie nużąca (dlatego lepiej zostawic te rozrywke dla dzieci gdy sa we wlasnym gronie) . Co innego np wpolny spacer po parku albo przeglądanie atlasu np przyrody

a może wychowaj go na dziewczynkę? jest w Twoim mieście przedszkole gender, do którego mogłabyś się zgłosić?

broken idz juz stad toksyczne to sa twoje brednie autorce chodzi o wiez matka-córka reszta to poboczne sprawy matka-syn to juz nie to samo synowie maja silniejsze wiezi z ojcem

Mnie też by nudziły samochody. Niech ojciec się z nim pobawi.

Broken popieram!

autorce chodzi o wiez matka-córka reszta to poboczne sprawy matka-syn to juz nie to samo synowie maja silniejsze wiezi z ojcem x tworzone są te więzi naturalnie czy dlatego, że mamuśce się nudzi i MUSI być, co jak się nie nawiąże? mamuśka przyleci tu, bo inna płeć, ten sam problem?:O:O:O nie może znaleźć koleżanki w świecie dorosłych?

chłopcy owszem czasem bawią się lalkami, tyle że nie barbi, a kenami :D

ja się nie bawiłam lalkami, tylko misiami i samochodami z chłopcami z rodziny, masakra, nie?:O ubierałam się też nie jak barbie:O

Nie rozumiem czemu niektóre dziwią się autorce. Hmmm ja już widzę jak to ojciec bawiłby się z córką np. lalkami albo kucykami ponny... Ale wtedy już bylibyście bardziej wyrozumiali, co? Może trochę obiektywności.

haha wcale mnie to nie dziwi ty w ogóle jesteś wstrętnym babochłopem i już wiadomo dlaczego naskoczyłaś na autorkę bo ty byłaś chłopczycą, więc każda musi taka być jesteś naprawdę żałosna

tak, byłam chłopczycą, bo mnie nie wychowano na słodką idiotkę do pogaduszek o tipsach:D zapomniałam, że matki na forum są pierdolnięte najbardziej i reagują jak postrzelone kwoki:D gdak gdak gdak! :D

to już lepsza różowa i słodka niż taki paskudny babochłop...

gościula- mam podobnie, mój syn ma teraz prawie 16 lat i się troszkę oddalamy. Jednak kiedyś też robiłam takie zabawy :) pływaliśmy, tańczyliśmy w zraszaczach i zawsze starałam sie poświęcić mu największą ilość czasu ;)

helooouu polewam ci , super jesteś jak zawsze :) swietnie piszesz w tym temacie