Matki polki czym wy karmicie te biedne dzieci?!

tak tak autoreczko dziecko pójdzie do szkoły, na podwórko, pojedzie na wycieczkę, kolonie i gwarantuję c,i że nakupi sobie szitów nawpie/rdala się nie raz za twoimi plecami do porzygu i nie opowiadaj, że ty ją tak nauczysz, że ona w życiu tego czy tamtego nie zrobi :P

Nie jest szkodliwe dla zdrowia? a przepraszam bardzo dlaczego masz takie zdanie? bo doktor tak powiedzial? Czy bo tak pisze na opakowaniu? samo to, ze jest to cos sztucznego, nienaturalnego powinno ci mowic, ze jest to szkodliwe. Jakiego mleka uzywasz a moge ci opowiedziec wszystko o nim. Jest szkodliwe i to bardzo. Nie zawsze widac to odrazu, nie raz wychodzi i po 30 latach. Nagle rak, i kto pomysli, ze to po mm?

Jesteś naprawdę głupia. Znam wiele osób karmionych mm od urodzenia i są to zdrowi ludzie dziś 20 - 30 letni. Mm nie jest przyczyną chorób dzieci

Kiedys nawet nie karmiono mm tylko zwyklym mlekiem w proszku, tym w niebieskim opakowaniu. Żyjemy, nie chorujemy, do bezpłodnosci nawet nie bede nawiazywać bo mi sie śmiać chce. Niech kazdy pilnuje własnego talerza.

Mm czy kp co za roznica i w tym i w tym jest chemia bo przeciez matka ktora karmi piersia nazre sie niwiadomo czego a pozniej karmi dzieciaka a chemia przechodzi do mleka.meko matki najzdrowsze bylo 40-50 lat temu jak karmily nasze babcie

nawet jak matka je za przeproszeniem gowna i tak mleko z piersi jest milion razy lepsze od mleka mm.

No nie chciała potrfila przez cały dzień nie zjeść nic z cyca. Ale nie jej to starczy bo cyc jest git. Starsza córkę karmiłam 7miesiecy. I jestem dumna. Nie oddychajcie kobiety bo powietrze to syf przecież spaliny itp. Wody nie pijcie bo chemia w niej jest, nie jedzcie warzyw nawet swoich bo ziemia jest zanieczysczona. To zło przecież. Kurna co ty zwolennik ojca marka co mala Magdalenie kazał zaglodzic?

Niech karmią czym chcą, a co Ciebie to interesuje? nie masz swojego życia babo ? idź lepiej wyprać swoje brudne pieluchy w orzechach i zrobić papkę z ekologicznych marchewek zamiast gadać od rzeczy

Rak po mm? Padlam.a wiesz ze 50 lat temu istniala taka choroba jak rak tylko sie tego tak nie naglasnialo jak teraz.a ty myslizz ze na co ludzie umierali

Jak gdzies pojedzie to niech je, bedzie wtedy wystarczajaco duza zeby jej to nie zaszkodzilo w takim stopniu w jakim szkodzi codzienne karmienie MM ;) do tego w domu nie bedzie dostawac takich rzeczy jak raz na jakis czas zje to nic jej nie bedzie. Bedzie miala najlepszy start jaki moge jej zapewnic - to najwazniejsze. Do tego naucze ja co jest zdrowe i co powinna jesc a czego nie. Zmusic nie moge ale chce ja naprowadzic. Wybor bedzie zalezal od niej

Nasze babki w wiekszosci nie karmily piersia, z prostej przyczyny - nie mialy na to czasu. Tesciowa opowiadala mi jak na wsi było. Kobieeta po tym jak doszla do siebie po porodzie szla w pole czy do obrzadku- w domu zostawalo ktores ze starszych dzieci z malenstwem i czym karmili? Mlekiem krowim, na poczatku lekko rozcienczonym woda, a gdy troche podroslo to mlekiem krowim z kasza manna.

leki też są sztuczne i co jak zachorujesz dostaniesz zapalenia płuc to się czosnkiem wyleczysz? Tak? No to pozdro

Wmawiajcie sobie.mam kolezanke ktora zre tylko zupki chinskie bo to szybki obiad wedlug niej,i jest dumna ze karmi piersia.a wiadomo ze w tych zupkach cala tablica mendelejewa jest,

skad ja to znam? moja matka zupelnie taka jak autorka byla i jest, karmila piersia, idealna mamusia, cale 19 lat jak mieszkalam na codzien w domu robila jakies mdle zarcie na parze, jak kupilam sobie batona albo cos takiego to byla wielka awantura w domu, do mcdonaldsa itp. nigdy w zyciu nie zaszlismy, zadnej pizzy itp. tylko zarcie bez smaku i chudziutkie takie, zadnych sosow itp., bo tluszcze... raz na ruski rok byly slodycze typu gorzka czekolada, a teraz przez te wszystkie zakazy mam traume... mam 23 lata, jestem studentka i kiedy 4 lata temu zaczelam sama zyc w obcym miescie to nie moglam sie powstrzymac od zarcia, musialam sprobowac tego wszystkiego czego nie moglam do tej pory i nie musialam sie z tym ukrywac i wiesz co... jadlam tak trzy lata i waze 90 kg przy 165 cm wzrostu... i mam zal do matki, bo gdyby mi od czasu do czasu bezstresowo pozwolila na tego batona to bym nie wpadla w kompulsywne obzeranie sie, to moja zmora i wychodze powoli z tego.

rzygać mi się chce od takich tematów :O Cierpię na bezpłodność, hirsutyzm, nietolerancję na gluten, alergię pokarmową i wiele innych schorzeń. A moja mama karmiła mnie piersią aż do 2 roku życia. Z kolei koleżanki leciały na MM i wiele z nich jest książkowymi przykładami zdrowa. Możecie nawet nad dzieckiem odprawiać szamańskie rytuały ale jeśli ma wadliwe geny (od was!) to karmienie piersią nic nie pomoże więc nie róbcie z karmienia MM największego stwórcy zła na świecie.

U mnie wszystkie dzieci w rodzinie byly karmione albo krowim mlekiem albo mm i zyja i maja sie dobrze.nie znam zadnej osoby ktora po mm jest obloznie chora lub nienormalna

moja mala nie chciala piersi dalam butle ale nie chcialam truc sztucznym gownem wiec dajemy jej mleko prosto odn krowy. tesciowie maja krowy, czasem doja prosto to butli malej wszyscy sa zadowoleni - ja nie jestem uwiazana, mala je naturalne, zdrowe mleko (ktore my wszyscy tez pijemy/jemy sery/inne przetwory)

ten temat jest o niemowleciu, ktore nie moze decydowac o sobie. twoja matka ci zabraniala jak bylas starsza. Jak juz pisalam ja bede corke nakierowywac nie zabraniac i nie gotuje mdle, poki dziecko male nie potrzebuje sosow itd. sos bardzo smaczny mozna zrobic bez chemii zapewniam cie ;)

Dobra, wszystko fajnie, ale co jest sztucznego w kaszy? Nie kumam?? Kasze robi się ze zbóż.

twoje dziecko nie chcialo piersi? co za bzdura... dziecko umrze z glodu bo nie chce piersi ale z butelki je z usmiechem? wiekszej bzdury nie czytalam. Dziecko samo sie nie skaze na smierc.. pewnie najpierw podalas butelke potem dziecko odmowilo piersi z wiadomych przyczyn

Jestem w ciazy i od dzisiaj po przeczytaniu tego tematu bede sie modlila zeby wraz z urodzeniem dziecka nie zatracic myslenia jak typowa matka polka,i nie chce zyc tylko dzieckiem

a dlaczego autorko nie przyjmujesz tego, co napisała dziewczyna, która żyła z matką eko-wariatką? masz opinie z tej drugiej strony, wiec weź ja pod uwagę skoro rozpoczęłaś taki temat

Odchowaj najpierw,bo takie plany o ,,nakierowywaniu" sa dobre tylko w teorii.

no tak przetworzone zboza z chemia i pewnie cukrem - szczyt zdrowosci :D

Autorko jak tak ci szkoda tych dzieci karmionych mm to wes prxykluj sie lancuchem przed zakladem produkujacym mm

tu autorka. Ja juz odpowiedzialam. Jej mama jej zabraniala jedzenia slodyczy itd Ja tego nie bede robic. Nie bede przy niej jadla/kupowala ale jak dostanie, sama sobie kupi nie bede jej robic awantury. Bede tlumaczyla dlaczego mama tego nie je, wybor bedzie zalezal od niej. Jak juz pisalam daje jej najlepszy start - jaki start takie zycie. Jesli bedzie chciala jesc slodycze macdonaldy itd nic na to nie poradze, nie bede miala pretensji o kazdego batonika - bez przesady

to, ze ona moze jesc kiedys syfowe jedzenie nie oznacza, ze mam ja z gory takim karmic ;)

dlaczego nie dopuszczasz, że ktoś może mieć inne zdanie niż Ty? kto dał Ci prawo do mówienia ludziom co powinni, a czego nie? kim Ty jesteś?

A ty wiesz jak się kaszę robi?? Jaki cukier? Z cukrem to najwyżej błyskawiczne jakieś nestle. Ja mówię o normalnych kaszach, np. jaglana, manna. Kaszę, pozwól że cię oświecę, robi się przez rozdrobnienie nasion. Tam nie ma nawet powodu dodawać chemii. Kasza jest świetnym źródłem mikro i makroelementów łatwoprzyswajalnych i zawiera błonnik. Jest też bogata w węglowodany. Nikt nie każe ci kupować błyskawicznych, ale uważam że kasza powinna się w jadłospisie dziecka znaleźć... Na samej marchewce dzieciak daleko nie zajedzie.

moze i twoje dziecko jest zaj**iscie odzywione, ale i tak mi go szkoda dlaczego? bo ma matke idiotke i na zmiany w tym temacie sie nie zanosi 100% racji:) jakim prawem tłuk, który pisze "dajecie niemowlaka dziecia" ma czelność kogokolwiek pouczać?