Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdziwiona ona

Czy częstujecie roboli wodą?

Polecane posty

Gość zdziwiona ona

Byli u mnie dzisiaj panowie z wodociągów wymienić wodomierze na takie radiowe, które wysyłają same stan. Zapytałam na dzień dobry czy Panowie mają ochotę się czegoś napić napić, szklankę wody lub coli? I wiecie co? Myślałam, że mnie zaczną dosłownie całować po rękach, bardzo chętnie się napili i bardzo dziękowali za to, bo byli o 12 a od rana w pracy. Nikt inny ich nie poczęstował. Pan stwierdził, że roboli nikt nie częstuje wodą :( No wiecie co? Mówię mu, że praca jak każda inna i trzeba być człowiekiem, a człowieka poznaje się po tym jak innych traktuje. Pan powiedział, że jakby coś się działo to mogę dzwonić do nich, dał numer telefonu i stwierdził, że jestem bardzo sympatyczna. A mi się wydawało, że to normalne, że się szanuje innych bez względu na to czy jest pracownikiem fizycznym czy dyrektorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meii
Oczywiście, po prostu większość ludzi nie ma kultury. Kiedy udzielam korepetycji to też niektórzy rodzice nie poczęstują szklanką wody w upał. I jeszcze zauważyłam, że to przeważnie ci bardziej dziani się chamią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona ona
no ale co komuś ubędzie jak poczęstuje innego szklanką wody? zwłaszcza jak jest ciepło i ktoś pracuje ciężko lub właśnie głosem i ta szklanka wody jest w takiej sytuacji dla tej osoby bardzo miłym gestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia44
No proszę,;D jak potrafisz sobie kadzić i dowartościowywać się. Panowie z Wodociągów; nie robole, ale pracownicy nie jednokrotnie z wyższym wykształceniem. Pracownik który wykonuje prace w moim domu jest częstowany, kawą, herbatą,Sądzę że dużo osób proponuje coś do picia zwłaszcza w upały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczyt szacunku nazwać ludzi robolami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona ona
To nie ja tak tych Panów nazwałam, tylko ten Pan tak powiedział. Ja zacytowałam jego określenie - może byście doczytały cały post, a nie po temacie oceniacie? To tak jak był temat o tym jak pozbyć się męża, byście chciały na policję zgłaszać, że babka po temacie wygląda, że męża chce zabić, a ona chciała mu niespodziankę zrobić i wywabić z domu. Czytajcie całość zanim ocenicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedawno byłam u mojej mamy na wsi, a na sąsiednim polu "wujtowym" ktoś kosił podkaszarką trawę, upał był niemiłosierny. Mama podeszła mu podpowiedzieć, że wjechał już na cudzą działkę której nie musi kosić. I zaproponowała mu też coś do picia. Okazało się ze to wiezień, którego wynajęto do pracy, i od rana kosi trawę a nikt mu nie dał nawet szklanki wody. Mama zaniosła mu całą butelkę, i bardzo nam dziękował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona ona
No mnie bardzo zdziwiło to, że nikt przez 4 godziny Panów wodą nie poczęstował, wymiana wodomierzy w jednym lokalu to jakieś 20 minut, to zanim do mnie przyszli, to byli pewnie w kilkunastu mieszkaniach. Jak tak można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jak sa jakies remonty zawsze panowie maja kqnapki lub obiad. I cos do picia. A jak bylam niania u jednych panstwa to mieli jednego pracownika i to z rodziny dostalam opiernicz za to ze kawe facetowi zrobilam. Ten facet to brat ojca szefa i nie jadl nic calymi dniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego ci panowie nie mają swojej wody? idą na 8 god do pracy i czekają na czyjąś łaskę? nie moze sobie miec swojej wody przy sobie? bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak do mnie przychodzi jakiś pracownik, który zostaje na dłużej (skręca meble czy coś wymienia) to się zawsze pytam, czy chce coś do picia, kawę może. Raz to nawet z jednym ciasto jadłam, jak skończył :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasandrakasiaa
Ja też udzielam korepetycji, czasem mam 5 pod rząd i mało który rodzic coś do picia zaproponuje;/ dlatego zawsze noszę już swoją wodę a jak ktoś przychodzi do mnie to zawsze pytam czy chce coś do picia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, może Ci ludzie pracują gdzieś gdzie pracodawca nie daje żadnych napoi - np mają pracę biurową i są niezwyczajni częstować czymś pracowników fizycznych, bo oni biorą sobie sami do pracy kanapki lub chodzą na lunch, wodę czy kawę też muszą mieć swoją - stad takie podejście. mi też nikt w pracy nic nie daje, noszę swoją kawę w termokubku, kanapkę lub sałatkę w pojemniczku. szef ni pyta czy mam ochotę na coś do picia i nie oczekuję tego od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie żałuję nikomu szklanki wody, ale chyba każdy idąc do pracy tym bardziej fizycznej, w czasie upałów bierze ze sobą coś do picia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona ona
Ci Panowie targali ze sobą ogromne walizy z tymi nowymi wodomierzami, jak je zakładali to wcale im łatwiej nie było, bo w miejsce nowych wkładali stare zdemontowane. Do tego narzędzia, stos dokumentów. raczej nie byłoby im poręcznie nosić jeszcze wodę. wszak była informacja na klatkach kiedy będą chodzić, nikt nie powinien być zaskoczony, więc pewnie liczyli, że ludzie wykażą się jakąś empatią i nie pożałują szklanki wody. no ale widać ludzie są różni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja lubię te hasła "a co, nie mogą swojej wody nosić? " szlag by to :O społeczeństwo nam dziczeje. Potem się dziwić, że dzieci niewychowane, skoro rodzice bez krzty kultury i empatii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja poczęstowałam monterów kuchni i chłopaków którzy wymieniali nam okna :) był upał więc jednych zapytałam a innym postawiłam butelki i szklanki i powiedziałam by się częstowali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×