Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

myslicie, ze po 30stce mozna jeszcze znalezc faceta ?

Polecane posty

Gość gość

jesli nigdy sie go nie mialo i stworzyc udany zwiazek ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 30 to zwykle sa wolni porzadni faceci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 30tce to juz rozwodnicy albo mamisynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:05 tak tylko mysla idiotki lecace na zajetych facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Dokładnie, ja jestem wolny ale maminsynek. :) Nie znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale gdzie ci niby wolni porzadni? czym sie ta ich porzadnosc objawia? skoro w necie chociazny to sami narzekajacy i ublizajacy kobietom wolni faceci sa z jakimis problemami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwodnik lub brzydal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak do 30-ki nie byłaś z żadnym facetem, to raczej mało prawdopodobne że po 30-ce będziesz z jakimś. Po 30-ce jest poza tym trudniej znależć partnera/partnerkę bo jesteśmy starsi, ostrożniejsi a wybór też jest ograniczony bo w tym wieku zazwyczaj się ma już swoją rodzinę. Jeśli nawet znajdzie się taki, to w twoim przypadku szansa na to, że będzie to szczęśliwy związek jest znikoma dlatego, że w tym wieku ludzie którzy byli sami przez te lata, mają już wyrobione nawyki i przyzwyczajenia, które zmienić jest bardzo trudno a które mogą przeszkadzać w związku. Tak więc, co robiłaś przez tyle lat, że z nikim nie byłaś? Masz stracony czas w którym mogłaś poznać miłość, nauczyć się i doświadczyć seksu itp. A teraz po 30-ce to wręcz starą panną jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co wy pieprzycie po 30 tce jest jeszcze mnóstwo atrakcyjnych wolnych ludzi którzy z różnych powodów nie założyli jeszcze rodziny.Właśnie między 30-40 rokiem życia najlepiej jest się z kimś związać niekoniecznie ślubem kościelnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ludzie rozwodzasie to tez maja nawyki lata w toksycznych zwiazkach a szukaja parnerow. wdowy znajduja bez problemu jak chca kolejnego meza. w kazdym wieku mozesz znalezc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - moze cos w tym jest co piszesz. Ale dlaczego uwazasz, ze stracilam ten czas? Zylam swoim zyciem jak kazdy czlowiek, a to ze nie mialam partnera to byl moj poniekad wybor. A to czy jestem stara panna to juz twoja jedynie opinia ktora nic nie wnosi, kazdy czlowiek sie kiedys zestarzeje i bedzie stary. Ja pytam o mozliwosc poznania mezczyzny i stworzenia z nim zwiazku majac 30 lat na karku i nie doswiadczywszy dotad zadnej relacji z plcia przeciwna. Pytanie kieruje do osob doswiadczonych, ktore moga mi cos z wlasnego doswiadczenia doradzic, powiedziec. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś możne x gdzie, jak, z kim??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mialas zadnego faceta? dla kogo trzymasz dziewictwo? dla 35 letniego ru\chacza po 20 zwiazkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
dla kogo trzymasz dziewictwo? dla 35 letniego ruchacza po 20 zwiazkach? xxx To już chyba jej sprawa. Żyje po swojemu, nie po twojemu. Każdy ma swój plan na szczęście, nic nikomu do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rokokowa panna
To wszystko zależy czego chcesz i co reprezentujesz sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winowieczorem
O, temat dla mnie. No wlasnie mnie martwi, ze mam za duzo singielskich przyzwyczajen :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy jakieś nawyki ma. I to niezależnie od wieku,od najmłodszych lat. Ryzyko napotkania w 18-to letnim/ej partnerze/ce nieporządanych przez nas nawyków jest takie samo jak u partnera/ki 40-to letniego/ej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość winowieczorem
A nawyk, ze duzo czasu spedzalam samotnie (z racji nie bycia z nikim), wiec teraz tez lubie duzo czasu poswiecac na swoje sprawy i zeby nikt mi wtedy nie przeszkadzal? Wydaje mi sie to trudne do przeskoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co to za problem? Przecież w zdrowym związku każdy ma prawo do prywatności i czas na hobby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, że można ale jak do tej pory będąc młodą kobietą miałaś problem ze znalezieniem partnera, to tym bardziej z wiekiem możesz mieć z tym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo co innego jakbyś już miała jakieś doświadczenie z facetami...a tak to problem jest chyba zakorzeniony gdzieś głębiej i z upływem czasu nie wiem czy będzie łatwiej jak nie trudniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nie jesteś chorobliwie nieśmiała to oczywiście że możesz znaleźć faceta. Ale czy od razu będzie to udany związek? Hm, to Twój pierwszy, więc czeka Cię masa pracy. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce mi się ściemniać jak tutaj niektórzy, że po 30 to niby luz i spoko, że znajdziesz kogoś na pstryknięcie palcem i w ogóle no problem. Nie, jest właśnie na odwrót. Po pierwsze, wolnych osób po 30 jest jednak siłą rzeczy o wiele mniej niż po 20, wielu już pozakładało rodziny, mają dzieci. Po drugie, jeśli są wolni 30-latkowie, to sporo z nich nie bardzo chce się wiązać, bo dobrze im tak jak jest, są zwolennikami wolności i swobody i dlatego po 30 nie są w związkach. A jak już chcą jednak tego związku, bo wydaje im się, że są już za starzy na singlostwo, to wolą jednak 24-28-latki, co tu kryć, młodsze od siebie dziewczyny, to normalne. W dodatku po 30 ma się jednak te wspomniane nawyki i przyzwyczajenia, które są o wiele silniejsze niż po 20. Z wiekiem też coraz bardziej się wymaga od potencjalnego partnera, to nie jest to "ślepe" uczucie w wieku nastoletnim czy dwudziestoletnim, gdzie wiele rzeczy nie jest jeszcze tak istotnych i na wiele przymyka się oko. Facet po 30 chciałby kobietę i atrakcyjną fizycznie i dobrą w łóżku, a nie kłodę, i partnerkę życiową i jednak zaradną, czyli potrafiącą np gotować, a nie próżniaczkę leniwą z roszczeniami. I nie taką, która będzie na nim "pasożytować", tylko miała swoje życie, pracę, mieszkanie, pasje. Nawet jak znajdziesz odpowiedniego dla siebie kandydata, to on musi jeszcze chcieć z tobą być, potem musi wam się z kolei jeszcze udać dotrzeć w związku, a często jest ciężko między trzydziestolatkami i rozstają się po roku, bo ciężko jest im iść na ustępstwa. Oczywiście są pewnie jakieś wyjątki, z którymi zaraz ktoś wyjedzie, ale jest ich niewiele. I na koniec - jeśli dziewczyna po 30 chce kogoś znaleźć, to jeśli nie jest Angeliną Jolie, to musi się jednak sama też postarać, wykazać inicjatywę, nie zgrywać księżniczki. Jeśli jesteś trzydziestoletnią księżniczką z poglądami, że to facet ma się starać i zabiegać, a kobieta ma tylko wygodnie sobie czekać, to marne szanse. I pewnie z powodu takich poglądów ciągle jesteś sama ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc wczoraj 22:25 Tylko ruchacze was interesuja? To juz jest z wami problem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można znaleźć faceta po 30 - jakieś po 40, bo rówieśnicy wolą młodsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,A nawyk, ze duzo czasu spedzalam samotnie (z racji nie bycia z nikim), wiec teraz tez lubie duzo czasu poswiecac na swoje sprawy i zeby nikt mi wtedy nie przeszkadzal? Wydaje mi sie to trudne do przeskoczenia. '' To , że cenisz sobie czas spędzany samotnie dla zdecydowanej większości mężczyzn stanowi akurat ogromną zaletę. ;) Pytanie brzmi co wpłynęło w sposób zasadniczy na twoje nawyki? Bo jeśli brak faceta to z 90-procentowym prawdopodobieństwem stwierdzam, że jak już trafisz na ,,tego odpowiedniego'' to zapomnisz o swoich ,,nawykach'' i raczej zamęczysz go swoją obecnością. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×