Czy według Was przegrałam życie

24 latka z jedynie średnim wykształceniem, bez studiów, zawodu, doświadczenia, pracy, pieniędzy… jestem bardzo aspołeczna i choruje na depresje, w życiu spotkało mnie ardo dużo traumatycznych przeżyć...

tez mam depresje i jestem aspołeczna, a mimo to niedlugo ide na studia i do pracy. gdybym w wieku 24 lat miala taka sytuacje jak ty, to bym sie do reszty zalamala. jak masz traumy to je lecz

Ja bym ciebie chętnie zatrudnił u siebie jako pomoc domowa.

Jeszcze zbyt dużo życia zostało przed Tobą, by jednoznacznie stwierdzić, że je przegrałaś. Jednak musisz walczyć z tym losem i próbować coś zmienić. Powodzenia.

mozesz skonczyc jakis kurs, albo studium podyplomowe dla sekretarek, nauczyc sie jezyka, wyjechac na jakis czas za granice, zdobyc doswiadczenie i tak dalej itak dalej jestes mloda i choc pewnie teraz, na tym etapie swojego zycia tego nie wiesz, to JESZCZE CALE ZYCIE PRZED SOBA:) sluchaj pozytywnej muzyki, ogladaj pozytywne filmy, duzo cwicz, albo chociaz spaceruj, usmiechaj sie do ludzi, nawet jak nie masz ochoty, czytaj fajne ksiazki, porozmawiaj z kims, kogo uwazasz za autorytet, otaczaj sie madrymi ludzmi... jjeszcze wszystko przed toba, jeszcze wszystko mozesz zmienic ale trzeba w to uwierzyc i przede wszystkim chciec i miec odwage zaczac inaczej zyc!! powodzenia!!!