Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość zoyka75

kiedy zakupy stają się chorobą ?

Polecane posty

Gość zoyka75

Podobno zrobiono z nas maszyny do kupowania. Być może mamy to w genach. 40 lat komunizmu zrobiło swoje kiedy to zakupy były walką o przetrwanie. Ta pasja "załatwiania". tato kiedyś opowiadał jak to do syrenki załatwiał paliwo na wczasy. Miał jakiegoś znajomego co miał chłodnie i agregat na benzynę żółtą którą wymieniał w stosunku 3 do jednego z benzyną niebieską. następnie mieszał pół na pół z toluenem i tak miał super paliwo za grosze. Ech. Zawsze się przy tym uśmiecha. Potem ponoć kupił jakieś niejeżdżące auto, by je zarejestrować na taksówkę i mieć większy przydział paliwa. A może po prostu faceci idą na wódkę, a kobiety na zakupy? Może tak musimy odreagować nasze codzienne życie by związać koniec z końcem. Najpierw zapisujemy się na listy mailowe lub sms-esowe w jakimś butiku potem polujemy na obniżkę cen. czasem są wyjątkowe okazje. ja tak na przykład kupiłam w Decathlonie spodenki adidasa za 1/10 ceny. Koleżanka była dzień później i już cena była tylko 1/3 niższa. Potem już normalna. Tak się na tych zakupach zapomniałam że zrobiłam debet i musiałam potem uzupełniać przelewem z http://www.okmoney.pl/ . W sumie dobrze że jest taka opcja. Deska ratunkowa. Zastanawiam się czy to już nie jest zakupoholizm ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×