Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość polski_singiel

kobiety są niesłowne

Polecane posty

Gość polski_singiel

Dziwnie to brzmi, ale 4 na 5 ostatnio poznanych kobiet jest całkowicie niesłowna. Jedyna cecha, która łączy te osoby. Oznacza to, że ich słowa nie mają żadnego znaczenia. Mogą mówić wszystko, ale na drugi dzień i tak zmieniają zdanie. Słowa są rzucane na wiatr. Ja np. jestem facetem stabilnym - jak powiem, że coś tak zrobię, to na 100% tak będzie. Jak powiem twardo, że "pobiegnę do Gdańska i z powrotem", to chociaż miałbym wylądować w szpitalu, to za wszelką cenę tak zrobię. Dobiegnę do tego cholernego Gdańska, a następnie wrócę z powrotem. Nie ma innej możliwości - powiedziałem, to tak >musi być<. Moje słowo jest bardzo silne. a kobieta powie "pobiegnę do Gdańska i z powrotem". Następnie się rozmyśli. Później powie, że "ok", ale zapomni. Później zmieni temat. Później powie, że jednak żartowała. Później spróbuje, ale wróci po 2 kilometrach drogi. Później umilknie. Później zacznie się zastanawiać czy dobrze zrobiła. Na koniec doda, że "myślała że będzie inaczej". Kompletny brak: konsekwencji, zdecydowania, konkretności, stabilnosci. Szczerze mówiąc przestaje zwracać uwagę na obietnice i poglądy nowo poznanych kobiet, bo i tak słowo i obietnice w ustach takich ludzi nie ma prawie żadnego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli ludzie nie mają prawa zmienić zdania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość man on the moon
Przestań pieprzyć. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polski_singiel
obiecała mi wczoraj , że połknie i jeszcze wypoleruje do sucha "laleczkę" a tego nie zrobiła jeszcze musiałem dotrzepać sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niesłowność, to nie tylko domena kobiet. Zauważułem, że geje też tak robią. Jedynie faceci są spoko. Ach, czasami chciałbym być gejem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polski_singiel
polskie kobity nie muszą zmieniać zdania, bo żadnego swojego zdania nie mają. Dotyczy to 4 jednostek na 5. jedna rzeczywiście spełniła wszystko co obiecala, można na takiej osobie polegać. umówiliśmy się na konkretną godzinę -> była 1 minutę wcześniej. mówiła, ze zadzwoni -> zadzwoniła. mówiła, że coś zrobi -> zrobiła to. mówiła, że za 2 dni miała wolny dzień -> miała cały dzień wolny. mówiła, że nieznosi głóśnej muzyki -> nie weszła do klubu z głośną muzyką. a reszta? Nie ma na czym polegać. Przestaję słuchać co mówią nowo poznane osoby, bo w większości nie mają żadnego własnego zdania i są jak chorągiewki rzucane na wiatr. Może też wyjasnijmy - ja pracuję w biznesie, gdzie umów się dotrzymuje, a jak ludzie sobie coś obiecają, to tak musi być (pieniądze za tym idą). Dlatego jestem wyczulony na takie puste gadanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No masz rację. Ludzkie obyczaje nakazują szanować się i wszelka niesłowność to brak szacunku, ale co kiedy, ktoś jest słowny, ale zapominalski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polski_singiel
Niesłowność to słaby charakter. Zapominalskość to też słaby charakter. Ludzie powinni przejść kilka miesięcy pracy w jakiejś wymagającej firmie. Jak tam się "zapomina" albo jest "niesłownym" to na drugi dzień wylatuje na zbity pysk, albo należy wszystko odkręcać ze wściekłymi klientami. W biznesie >niesłowność kosztuje<. Jestem bardzo wytresowany w tej kwestii. Później wychodzę z biznesu, i sobie odpoczywam, bajeruję jakąś pustą lalkę. Mówi coś do mnie ta lalka, na drugi dzień i tak zapomniała co mówi, jest słaba psychicznie, generalnie słówka pustej lalki które są miłe i mają wartość bliską zeru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to o czym piszesz to nie są rzeczy na które zawsze ma się wpływ. Akurat dzień wolny zależy w dużej mierze od czynników zewnętrznych, nie zawsze ma się czas "coś zrobić" albo zadzwonić. Więc się zwyczajnie dopieprzasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polski_singiel
nie czepiam się, ale w związku z pracą i studiami wyraźnie wyczuwam słaby i lekki charakter. Tak właśnie siedziałem teraz i analizowałem te 5 poprzednich dziewczyn. Cztery z nich charakteryzują się tym, że są pustymi lalkami. Ludzie nie zwracają uwagę na to co piszą, mówią, obiecują. Jeszcze jest sprawa lekkich kłamstewek, ale to już bywa elementem gry. W projektach, które robię są "deadline". Jak się "deadline" skończy, to mogę nawet nie dostać kasy za coś co robiłem pół miesiąca. A jak coś obiecam i tego nie zrobię, to NIE mam kasy. Obiecać trzeba coś co ma wyraźne i całkowite pokrycie. Im cięższy projekt, tym obietnica musi być bardziej przemyślana i twarda. Jakby tak karać ludzi finansowo, to lepiej zważaliby na swoje słowa. Może też kwestia wykształcenia. Ta jedna "całkowicie słowna" jest prawniczką, a na tych studiach trzymają ich ostro z mordę z tego co wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może podaj dokładny przykład. Jest jeszcze kwestia priorytetów. Jak byłam na studiach i miałam miesiąc na zrobienie czegoś to dawałam sobie na to dwa tygodnie, bo brałam pod uwagę, że "coś się może stać". Jeżeli byłam chora, a miałam egzamin to szłam na egzamin, ale gdyby chodziło o np. spotkanie ze znajomym to wolałabym siedzieć pod kocem i się kurować niż biec do znajomego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superrwomen
a faceci się zawsze spóźniają, jeszcze nie spotkałam faceta co się nie spóźnia...ale jestem w stanie mojemu tą brzydką cechę wybaczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci tez sa nieslowni. roznie bywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ileż to razy zdarzyło mi się , że obiecał mi zapłacić za seks a nie zapłacił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polski_singiel
przyklady: mówiła, ze "zadzwoni' -> nie zadzwoniła. Zadzwoniła... 3 dni później. że "się spotka" -> nie spotkała, bo "zła pogoda". (pogoda była dobra) że "ma weekend wolny" -> twierdziła tak przez 5 dni, a nagle w piątek okazało się, że się już umówiła z koleżankami. że "będzie wieczorem na facebooku" -> była, ale 2 dni później. że "będzie wieczorem na GG" -> była na drugi dzień. że 'przyjdzie o 16:00" -> przyszła 46 minut później. że "da znać jak będzie w moim mieście" -> nie dała znać. Zapomniała. Sam się dopytałem. że "spotkanie będzie trwało minimum 2 godziny" -> spotkanie trwało 35 minut, bo musiała już iść. że "będzie odpisywała na SMS" -> nie odpisywała na kilka SMS-ów, bo "miała zły dzień". że "będzie się jutro uczyła" -> oczywiście się nie uczyła, ale traciła czas na jakieś głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie obraź się, ale mam dziwne wrażenie, że cię po prostu zbywa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie pryszczaty golas z ciebie , któremu rzadko stoi jego 10 cm fiutek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polski_singiel
Mówię o 4 różnych. Nie obrażam się, bo nie mam żadnych kompleksów dotyczących wyglądu/pozycji społecznej. Jak nie ta, to następna. Ale zamiast obiecywać cokolwiek, to wystarczy powiedzieć "zobaczę", albo "narazie nie chcę się spotkać, nie będę nic obiecywała". Natomiast puste lalki mówią coś, a następnie to nie ma pokrycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze chce, zebys o nia zabiegal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, stwierdzenie "nie robię nic w weekend" to nie kłamstwo - do piątku była to prawda, a potem okazało się, że jednak jest coś ciekawego co może robić. Myślę też, że "obietnica" wejścia na fejsa nie jest jakaś specjalnie poważna - to tylko stwierdzenie, że się będzie na fejsie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polski_singiel
k***isko jeżeli chce ze mną być to ma mi mówić konkretnie wszystko!i jak mowi tak robi. nie? to kopa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat jestem kobieta i jesli cos powiem ze zrobie tak czy tak to tak bedzie. Sama nie lubie nieslownych ludzi, a raczej tej cechy u nich. Znam kilka takich osob ktore co innego mowia a ci innego robia. Albo umawiaja sie a na drugi dzien 5 min przed spotkaniem zmieniają zdanie ze jednak ich/jej nie bedzie, albo tez w ogole nie raczy powiadomic ze zmieniła plany. Oj jak ja tego nie lubie. Uważam ze nalezy byc w porzadku i przez slownosc pkazac drugiemu czlowiekowi szacunek. Nie cierpię tez spoznialstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli za "niesłowność" uważasz niesiedzenie na fejsie w nocy to sam jesteś niepoważny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polski_singiel
Tam u góry kilka osób się podszywa. Natomiast: "Ja akurat jestem kobieta i jesli cos powiem ze zrobie tak czy tak to tak bedzie. " -->to bardzo rzadkie, właśnie takie cechy są super. Ja jestem "niepoważny"? Powiedz to zadowolonym i wymagającym klientom z zagranicy. Naprawdę nie szkodzi, że jakaś nie chce się spotkać, tylko po co mówi, że "chce się spotkać". Albo niech powie "tak", albo "nie". Np. wiele osób od razu przekreślam (matki z dziećmi). Nie mówię im że "chce się spotkać", a później nic z tego nie ma. Jak kimś nie jestem zainteresowany, to grzecznie przerywam kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zachowanie w relacjach ze znajomymi nie ma nic wspólnego z biznesowymi. Klienta się nie oleje, znajomego na którego towarzystwie nie bardzo nam zależy - owszem. Poza tym może chciała się spotkać bo nie miała nic lepszego do roboty, potem okazało się, że jest ciekawsze zajęcie i poszedłeś w odstawkę. Tak trudno ci zrozumieć kiedy jesteś kołem zapasowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polski_singiel
Tzn. to nie tylko "pasmo porażek", bo równocześnie z tymi dziewczynami dużo rzeczy wyszło. Nie czuję w żadnym miejscu odrzucony, bo dobrze wiem jaką mam pozycję społeczną (wykształcenie, praca, kasa, wygląd). Znalezienie następnej to sprawa kilku dni. One zresztą też to widzą i wiedzą. Może też kwestia, że mi w sumie chodzi głównie o seks, bo przecież związanie się z pustą lalką nie wchodzi w grę. Ale nie sądzę żeby to każda wyczuła, bo mam klasę i nie gadam od razu o tym. Generalnie z nowo poznanymi kobietami jest widoczny problem "niesłowności": nic nie warte i słabe słowo mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo dla nowopoznanych osób jesteś na dnie ich listy priorytetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm... cecha jak cecha. Po prostu taka jestem. Uwazam za pkt honoru zeby dotrzymac danego slowa. A jezeli nie moge czegoś zrobic to w stosownym czasie uprzedzam druga osobe ze mnie nie bedzie/ nie moge/nie dam rady. Dla mnie to normalne zachowania miedzyludzkie dlatego rozumiem oburzenie autora jezeli nawet chodziło mu o "obiecala ze bedzie na fb a jej nie bedzie". Blaha sprawa.... ale jednak. Razi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polski_singiel
"A jezeli nie moge czegoś zrobic to w stosownym czasie uprzedzam druga osobe ze mnie nie bedzie/ nie moge/nie dam rady." --> albo po prostu, że "nie chcę"! No właśnie o to mi chodzi, żeby słowo miało jakąś wartość. Ja wiele rzeczy nie chcę, to wtedy nie umawiam się/nie mówię że zadzwonię/etc. Nie mówię samotnej matce, że do niej zadzwonie, bo tak NIE będzie. Nie jestem zainteresowany i grzecznie - ale wyraźnie - daję o tym znać. Po co mam jej coś obiecywać, co później okaże się nieprawdą? Albo komuś innemu? Natomiast mówienie, że jest się zainteresowanym, a później łamanie danego słowa - to oznaka typowej niesłowności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drineczek w niedzielę
wybacz, że to napiszę, wygląda na to, że im się nie podobasz, nie są Tobą zainteresowane, jakby były to by starały się być tam gdzie się z Tobą umówiły czy to na żywo, czy gadu, czy fb na czas, bo nie mogłyby się doczekać rozmowy z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×