Po jakim zachowaniu od razu skreślacie faceta?

Bo ja jak facet pisze smsy pełne błędów "ktury", "wogule" to niestety nie potrafię do niego poważnie podejść. :P Wiadomo, każdemu może się czasem zdarzyć jakiś błąd ale analfabetyzm jest u mnie niedopuszczalny. Albo teksty typu "niom", "boshee" też wzbudzają moje zażenowanie. Nie umówiłabym się też nigdy z facetem, który miałby znaczne ubytki w zębach.

mi facet kiedyś w smsie napisał " kochana Pałulinko" skreślony został odrazu

mnie zęby nie przeszkadzają jak ma brzydkie, za to byki ortograficzne tak, ale przede wszystkich to: CHAMSTWO, prostactwo, brak kultury, na to patrzę najbardziej i chama skreślę od razu

hahaha Pałulinko :D

- Jeśli nie potrafi przytulić i wesprzeć w ciężkiej sytuacji i zdarza się to notorycznie. - Jeśli samochód lub komputer jest ważniejszy ode mnie.

seksualne "żarty" w momencie, kiedy jeszcze się za bardzo nie znamy

Nie no, na błędy ortograficzne to ja aż tak bardzo nie przywiązuje wagi, na pewno nie w takim stopniu żeby od razu kolesia z tego powodu skreślać :) Kiedy skreślam faceta? - Gdy kłamie, wykorzystując przy tym conajmniej dziwne wymówki - Gdy zdradza, rzecz jasna od razu definitywnie kończę znajomość

Mi też do tej pory wydawało się, że nie spotkam się z facetem, który pisze w smsach np."muj", "hce", ale chyba mnie pokarało i trafił mi się taki egzemplarz. Poza tą jego ortografią to jest no idealny, kochany, czuły, troskliwy, przystojny, ale.......te jego smsy strach czytać. Wolę jak dzwoni. Nie mam na razie wystarczająco odwagi, żeby go poprawiać. I tak myślę, że chyba to też jest mega głupi powód, żeby zerwać znajomość, prawda? Punkt widzenia zawsze zależy od punktu siedzenia.

co innego jak te byki wpływają na nasze dopełnienie wizerunku gościa ;) tzn. ktoś wyda nam się mało inteligentny, to takie pisanie szybko pomoże podjąć decyzję, że wcale nam się nie wydawało

Ooo tak, te głupie wymówki też są tragiczne. Nie chce mu się wychodzić to nie, ja się nie obrażę dlatego, że on nie ma ochoty iść do kina. Ale robienie ze mnie debilki przez jakieś wymówki z kosmosu to żenada

nie wiem czy skreślam z tego powodu, ale nie przepadam jak panowie szybko się ze mną spoufalają, np. znają mnie kilka dni i już mówią "kochanie" itp.

A ja faceta nie skreslam bo orgasm dla mnie najwarzniejszy :)

seksualne "żarty" w momencie, kiedy jeszcze się za bardzo nie znamy x to też, nie cierpię lubieżnych prostaków

jak pije i się tym szczyci, jak jest chamski, jak jest zbokiem.No i jesli mówi lub okazuje, że nie chce dojrzałego związku.

jak się przechwala kim to nie jest.

Znałam takiego, który pisał "Niom" "Cio?" "Aham" "Papki" Normalny to on nie był :O

Mój były na początku mi to nie opowiadał ile to dziewczyn na niego nie leci i strasznie mnie to wkurzało. Na szczęście parę złośliwych żarcików skutecznie go uciszyło. Oczywiście podejrzewam, że 90% to były jego wymysły :D

Nieco mnie odrzucają też opowieści w stylu "było szkolenie, ale taki byłem narajany ziołem, że nie słyszałem ani słowa które mówił instruktor, a potem on na mnie patrzy, ja na niego patrzę, a on nie ma pojęcia, że ja nic nie rozumiem i jakoś się udało". I wszystko to w tonie pochwalnym dla własnej osoby. Myślę wtedy: ile ty masz lat, człowieku?

Po chamskim.

I jeszcze "Cio tam? " hehe

same feministki tutaj.

Nie moge zaakceptowac siorbania!

Kiedyś siedziałam na uczelni z koleżankami i słyszałyśmy właśnie jak jeden gościu opowiadał swoje przygody po jaraniu. Mówił dostatecznie głośno żeby cały korytarz go słyszał i zerkał kątem oka czy słuchamy jego opowieści jak zaczarowane. :D Straszna żenada to było, jeszcze rozumiem jak gówniarze z gimbazy się przechwalają ale on miał 24 lata :D

Postępujący analfabetyzm i braki w słownictwie świadczą o płytkim umyśle, pozbawionym wyobraźni i kreacji, dostosowującym się do świata, a nie świat dostosowujący do siebie. Mnie także odrzuca wszelki brak ogłady intelektualnej, co nie znaczy że typowe błędy ortograficzne mnie jakoś rażą, gdyż język polski nie jest językiem wybitnie łatwym.

Skredlam: chamow, prostakow, cwaniakow, bez ogłady, glupio agresywnych.

dla mnie facet traci na wartości jak przechwala się ile to lasek zliczył

Skreslam... Cholerna autokorekta...