jestem kochanka i dlatego nie wierze w wierność waszych mężów

Oszukujecie się i nie chcecie spojrzec prawdzie w oczy. Wasi mężowie,partnerzy albo zdradzają was regularnie albo sporadycznie albo placa za sex bo nie jest możliwe aby po kilku latach zwiazku chciec nadal uprawiać sex z ta sama osoba. mi latwo przychodzi uwodzenie waszych mężczyzn jestem mloda (20) a oni po 30,40 wystarczy kilka komplementow i juz na mnie leca :) zawsze gram swietoszke co to w zwiazku seksu nie ma, zwierzam się a oni pocieszaja,picieszaja aż lądujemy w lozku hihi

Płacą Ci za to czy bezinteresownie wchodzisz w cudze życie z butami?

wierze ci :) serio :) wiem, ze to prowo, ale jednoczesnie wiem, ze masz racje. tylko mnie to zgrzewa :P facet ma moje dzieci wychowac i utrzymac. nie wymagam od niego niczego, czego sama nie moge mu dac :D

Cóz, mozesz wierzyc w o tylko chcesz :) Mnie natomiast szczerze ciebie zal.. Ale kto wie ? Moze i tobie uda sie kiedys stworzyc szczesliwy zwiazek, jesli twoij facet przelknie fakt , ze bylas prostytutka.. I nie bedziesz juz z zazdroscia patrzec na dlugoletnie zwiazki, ktore dzis cie tak fascynuja..

Ameryki nie odkrylas. Jak wyjdziesz kiedys za maz, to Twoj maz tez bedzie myslal o innej nawet jak bedziesz wygladala jak gwiazda porno. Bo faceci juz tak maja, przy jednej dziurze nie wysiedza a nawet jak sa porzadni ( ten 1%) to i tak maja sprosne mysli. Kiedys zestarzejesz sie ,dobijesz magicznej 30, potem 40,50,60 i te same wnioski miec bedziesz czy w malzenstwie czy jako kochanka .

nie uważam żebym robiła coś złego, lubie starszych mężczyzn są doswiadczeni, maja prace pieniądze ja jestem sama i korzystam z tego nikogo nie krzywdzę a oni też seksu z musu ze mna nie uprawiają :)

Dziwka jesteś i tyle,nie ma czym się chwalić. Ale niestety jesteś zbyt młoda i głupiutka żeby wiedzieć co to moralność,twoje pokolenie nie zna takiego słowa i postawy. A te stare dziady,którym oddajesz swoje ciało widzą w tobie tylko "dziurę". Jak będziesz trochę starsza to zrozumiesz o czym piszę. P.S. Wybaczcie wszystkie 20-latki,które się szanują za uogólnianie.

ja jestem mezatka i tez wiem ze z tymi kochankami to prawda, hehe , mieszkam za granica i szczegolnie ci co maja zonki w polsce tutaj sa latwym lupem, a jak jeszcze maja nieatrakcyjne zonki to juz koniec, moj tez nie byl swiety, zdradzil mnie 6 lat temu i powiedzial mi o tym bo nie mogl zyc z ta swiadomoscia i bylo rozstanie, potem walka, powrot, dluga historia, no coz te kochanki tez beda mialy 40 lat :) ja mam teraz wprawdzie 35 ale dla takiego 45 , 50 latka tez jestem mlodka, kazda moze znalezc starszego od siebie :P wiec takie przechwalki autorki sa po prostu do d**y, wiem ze czetso to prawda tylko ze nie masz sie z czego cieszyc :)heehhe twoj czas tez w miejscu nie stoi kochana :P

Ameryki nie odkrylas. Jak wyjdziesz kiedys za maz, to Twoj maz tez bedzie myslal o innej nawet jak bedziesz wygladala jak gwiazda porno. Bo faceci juz tak maja, przy jednej dziurze nie wysiedza a nawet jak sa porzadni ( ten 1%) to i tak maja sprosne mysli. Kiedys zestarzejesz sie ,dobijesz magicznej 30, potem 40,50,60 i te same wnioski miec bedziesz czy w malzenstwie czy jako kochanka . xxxx hahaha dokladnie :) takim dziuniom wydaje sie ze zawsze beda mialy 20 lat i jedrne cialko :) ja nie mam zludzen co do mojego faceta, nie wierze w wiernosc i monogamie. sama go nie zdradzilam, bo na razie nie mam takiej potrzeby, ale nie wykluczam, ze kiedys to zrobie. tylko ze patrze realnie na zycie i zwiazki. autorka teraz mysli, ze patrzy na nas z gory. ciekawe czy kiedy sama bedzie zdradzana tez bedzie taka radosna :D

Ja znam tez pelno mezatek co zdradzaja... To dotyczy obu stron. Autorko naprawde niczego nowego nie odkrylas. Inteligentna, dojrzala kobieta wie ze facetowi moze odbic nawet temu najbardziej porzadnemu. Dlatego nie siedzi z dziecmi w domu 10 lat na utrzymaniu meza i nie zajada sie chipsami i smalcem . Taka kobieta pracuje, dba o swoj wyglad, dba o malzenstwo ale tez zdaje sobie z tego sprawe, ze wszystko moze sie skonczyc . Ja przynajmniej wychodzac za maz tak do tego podchodzilam.

A ja swojego meza jestem bardziej pewna niz samej siebie serio.A to,ze mezowie zdradzaja to prawda jest nie wszyscy oczywiscie ale spora wiekszosc mysli tym co ma w rozporku,nie trzeba daleko szukac wystarczy na jakis czat spolecznosciowy wejsc i nie musi byc o tematyce erotycznej najzwyklejszy.

Mają pracę, pieniądze. .. Czyli jednak płacą :)

Autorka mysli, ze odkrywa przed nami PRAWDE! Ja jestem mezatka od 7 lat i doskonale zdaje sobie z tego sprawe, ze kiedys moze mojemu mezowi odbic. ZYCIE! Pracuje, dobrze zarabiam, bardzo o siebie dbam, poradze sobie sama. Nie jestem siksa. Autorko nie osmieszaj sie prosze cie

sponsoring- myslisz że ty tylko tak robisz ales ty gł**** i nie masz się czym chwalić predzej ten co ciebie zaliczył :)

Moj maz zdradza mnie wlasnie z taka lalunia 23 lata :) Tylko ze mi to na reke haha. Wyszlam za niego dla kasy. Zarabia full szmalu , mam dostep do jego konta i zgrywam naiwna gaske :) Kupuje sobie co miesiac mnostwo butow, torebek, perfum, kosmetykow ,a to futerko a to bizuteria :P Na boku spotykam sie tez z kochankiem:P Wynajelam detektywa, zbieramy dowody, zdjecia, rozmowy telefoniczne. Takze przy sprawie rozwodowej otrzymam niezly majatek:)

niemożliwe, żeby po kilku latach chcieć uprawiać seks z tą samą osobą?? Oh dziecko, niewiele wiesz o związkach opartych na miłości:) Ale szczerze Ci życzę, żebyś kiedyś naprawdę sie zakochała.

ja też tak mam przynajmniej młoda robi to na co ja juz nie mam ochoty(czasami sie zastanawiam czy takie dziewczyny robia to z zamknietymi oczami czy sie wczesniej upijaja) ona dostaje tylko ochłapy za jego przyjemnosc a ja mam wszystko. Dzieki :)

kurtyzano od siedmiu bolesci ,heheh a co ten temat robi na ciaza, porod macierzynstwo i wychowywanie dzieci ????????

Nie jesteś kochanka :( , jesteś dvpodajką:D

autorko musiszw wiedzec ze kiedys bedziesz chciala miec swojego faceta a ob bedzie dokladnie robil tak jak teraz ci z ktorymi masz seks, znajdzie sie mloda ladna chetna dupa ktora rozlozy nogi a ty bedziesz juz starsza i w mysl tego co teraz robisz powinnas wykazac sie zrozumieniem dla ukochanego.... bo teraz masz 20 lat ale czas i dzie do przodu i nie zatrzymasz go ty bedziesz starsza a nowy narybek chetnie bedzie powtazrał twoje zachowania , tak to juz jest na tym swiecie i nie zmienisz tego nigdy. tak wiec jak bedziesz zona i matka musisz miec swiadomosc ze twoj facet bedzie taki sam jak reszta wyjatkow nie ma tutaj.....

Oczywiście, że są faceci, którzy zdradzają. Jednocześnie jest wiele kobiet, które też to robią. Osobiście jestem 6 lat po ślubie, a jesteśmy razem 10 lat i ufam mojemu mężowi. Nie mam powodów by podejrzewać, że mnie zdradza ponieważ mamy bardzo podobne charaktery. Dla mnie zdrada to totalne upodlenie siebie. Nie mogłabym spojrzeć sobie oczy w lustrze gdybym zdradziła męża. Na samym początku powiedzieliśmy sobie, że zdrada jest równoznaczna z zakończeniem związku. Teraz mamy dziecko wiec pewnie przede wszystkim mielibyśmy na Względzie jego dobro, ale nie wierzę, że ludzie szczęśliwi w małżeństwie pomyślą o zdradzie. Ja jestem szczęśliwa i nie myślę nawet o takiej możliwości. Oboje z mężem lubimy seks, świetnie się dogadujemy w łóżku, na codzień jesteśmy dla siebie oparciem i jest nam dobrze tak jak jest. Oczywiście ktoś taki jak autorka może wysmiac to co napisałam i pewnie to zrobi. Wiedz jedno dziewczynko: gdyby w końcu znudzi cie rozwalanie cudzych związków i będziesz chciała stworzyć z mężczyzną coś trwałego wtedy spotka cie to samo co ty teraz robisz. To co dajesz z siebie wróci do ciebie. I płacząc w poduszke zdasz sobie sprawę, że nigdy nie zbuduje się szczęścia na cudzym nieszczęściu.

Lubię takie tematy. Dziecino, jeśli ty sama siebie nie szanujesz, to w życiu nikt nie będzie ciebie szanował.

I jeszcze jedno: będąc nastolatką gdy podobali mi się rożni chłopcy, w momencie gdy chłopak w którym byłam zakochana/zauroczona znajdował sobie jakąś dziewczyna nawet przez myśl mi nie przeszło by odbijać jej chłopaka. Zwykła ludzka przyzwoitość i empatia mi na to nie pozwalały. Od dziecka miałam wpajane by postępować tak by nikt nigdy przeze mnie nie płakał. I nigdy nikogo umyślnie nie skrzywdzilam. Ty natomiast robisz to wszystko z premedytacją i dla mnie jesteś nikim. Śmieciem.

W ostatnich czasach sporo można zaoszczędzić na prostytutkach, więcej kasy mogę zostawić żonie dzięki laskom jak autorka:)

Ja jestem z mezem 14 lat, 5 lat po slubie i czasem to mi uszami wychodzi jak mi gad, ze mu sie podobam, ze go pociagam i ze chce sie ze mna bzykac i ze odwrocilby sie za mna na ulicy. Poza tym, to zwyczajnie nie ma mnie kiedy zdradzic bo po pracy wraca do domu i ma inne zajecia niz szlajanie sie po barach

i dlatego nie wyjde za maz:))))