Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak wy byłyście karmione?

Polecane posty

Gość gość
3 miesiące na piersi a potem mleko niebieskie, bo mama do pracy wracala wiec nie bylo innego wyjscia. Takie czasy:) Ja tez bylam dzieckiem szybko rozwijajacycm sie takze wierze tej osobie co w wieku 9msc chodzilai sama na nocnik siadala potem. Ja np. zaskakujaco szybko zaczelam czytac****isac. Niestety geniuszem zadnym nie jestem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja od początku byłam karmiona mlekiem w proszku, rocznik 84. nigdy poważnie nie chorowałam, antybiotyk brałam 2x w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na początku, przez 3 tyg piersią, potem jakimś zachodnim mlekiem mm, potem krowim. W dzieciństwie chorowałam tyle co przeciętne dziecko. Z czasem coraz rzadziej, a teraz praktycznie w ogóle. Nie ma co się ekscytować, skłonność do tycia i niektórych chorób to zasługa genów, a także trybu życia w późniejszym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale z was kretynki. Przecież schorzenia powiązane z mm to nie przeziębienia i grypy :D No skonam. Poczytajcie jakie choroby są powiązane z mm, a nie pierdoły wypisujecie o tym, że antybiotyków nie brałyście. Widać, że karmienie mm na pewno na intelekt wam wpłynęło bo głupie jesteście niemiłosiernie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tobie za to karmienie piersią niezbyt dobrze na kulturę zrobiło, a z intelektem też cieniutko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12:08 to skonaj :O zrobisz nam wszystkim przysługę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj napisałam większość a nie wszystkie, i ty nie byłaś karmiona ciągle a przez miesiąc zauważasz różnice? a ja napisałam że karmię 8kg-owego roczniaka ciągle, spaślak jak nie wiem co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie do końca kwestia sposobu karmienia, geny i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"No niemożliwe... i wszystkie żyjemy?! Po tym syfie??? Jak to tak? To znaczy, że nasze dzieci po zastępczym też będą się dobrze miały?! smiech.gif" To że ktoś żyje to żadna argumentacja. Bo tak to może sobie mówić każdy przyjmujący cokolwiek do ust, łącznie z rzeczami szkodliwymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do ponad roku mama karmila mnie piersia,jesli chodzi o choroby to co chwile bylam chora,pamietam,ze mama z pracy przez to musiala sie zwolnic bo wiecej byla na zwolnieniu ze mna w domu niz w pracy.W wieku 20 lat zachorowalam na cukrzyce typu1,a ponoc dzieci karmione piersia maja duza odpornosc i cukrzyca tez ponoc im nie grozi.Brat moj chowany na mleku niebieskim takim zwyklym w proszku i zdrowy jest jak ryba w wieku dzieciecym w ogole nie chorowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja od urodzenia bylam karmiona mlekiem krowim takim prosto od krowy przegotowanym urodzona jestem w latach 70-siatych tez nigdy na nic powaniejszego nie chorowalam i nie choruje. Swoje dzieci chowalam na mm a gdy skonczyly pol roku tez na mleku krowim i bardzo szybko zaczely jesc to co my czyli z jednego gara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×