Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wymieńcie powody, dla których warto być w stałym związku

Polecane posty

Gość gość
współczuję, że nie masz pojęcia czym jest miłość Bo gdybyś wiedział/ła to nie zadawałbyś/abyś takich głupich pytań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zasadniczo chodzi o wzajemne wsparcie w roznych życiowych sytuacjach, czy są to dzieci, czy finanse, czy podróże, czy wspólne pasje, czy wspólne uprawianie ziemi, prowadzenie firmy itp. Co kto lubi. I dzielenie się radością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jak to nie wiesz? w stałym związku nigdy nie będziesz się nudzić, partner ci to zapewni wiecznymi powodami do kłótni. "współczuję, że nie masz pojęcia czym jest miłość Bo gdybyś wiedział/ła to nie zadawałbyś/abyś takich głupich pytań" Po paru/parunastu latach tobie miłość też przejdzie i też się będziesz nad tym zastanawiała, więc nie ma co się burzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to mnie oświec co? dziecko? coś jeszcze? dziecko dzieckiem, ale ja pytam o związek sam w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie odpowiadacie, bo nie ma takiego sensu, tylko kasa,d ziedziczenie i dzieci, dziecie, sreci, śmieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Np. uwielbiasz malować obrazy. Partner pomoże ci np. przygotuje posiłek w czasie gdy jestes w ekstazie twórczej. Bedzie się cieszył z tobą gdy sprzedasz obraz i będzie cię pocieszał, jeśli namalujesz kicz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt dotad nie wspomnial o regularnym seksie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nikt dotad nie wspomnial o regularnym seksie" w sumie to jest chyba jedyny atut ale również nie koniecznie bo jak związek nie jest idealny to i seksu nie ma za wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tobie nie pomogę, mój pierwszy związek w wieku 21lat wyglądał tak że ja się starałem a dziewczyna myślała o byłym facecie z którym była 3 miesiące prawie 1,5 roku wcześniej. On ją rzucił a ona tęskniła i co? I g****o, ona o niego walczyła a wszystkie złości wylewała na mnie. Zraziłem sie do związku i długo jeszcze w nowy nie wejdę ,bo po zdradzie której doświadczyłem bardzo się zawiodłem. Ból jest straszny i mimo 4 miesięcy dalej boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat na kafe można poczytać bardzo wiele o tym, jjakie ludzie mają problemy w seksie, dziekco te ż niby nic nie zmienia, ale to jest typowy problem, że ludziom tematy i stosunki padają nawet do kilku lat po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak poznaliscie swoich partnerów? jak się ich szuka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
nie widzę plusów , chyba że wielka prawdziwa miłość przez duże M,ale ...tak kocha sie tylko w filmach. Ogółem stały związek to kajdany i nie chodzi tu bynajmniej o rozwiązłosć seksualną ,a o inne dziedziny zycia typu czas wolny ,hobby ,pieniadze. Stały związek -jedynie z wielkiej miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jest bardzo , bardzo wiele szczęśliwych par czy małżeństw ale przecież nie będą się tym wychwalały na forach." Jakoś przestaję w to wierzyć... Nie znam chyba takiej pary, która ma już spory staż i jest super szczęśliwa. Wiele osób myśli, że mój związek jest taki super a wcale tak nie jest. Nikomu o tym nie mówię bo i tak nikogo to nie obchodzi, z boku jednak wyglądamy dosyć dobrze. Moja koleżanka z pracy ostatnio podała mój związek za przykład udanego. Zaśmiałam się w duchu jak bardzo jest w błędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powody : 1) miłość - największe uczucie 2) w moim wypadku częsty i cudowny seks 3) kolejna osoba, która w Ciebie w życiu wierzy i uważa że dasz sobie radę - wpiera Cię w dążeniu do marzeń, wykształcenia, rozwijania się 4) bliska osoba z którą lubisz spędzać czas wiesz ja po prostu znalazłam osobę z którą związek nigdy nie był kajdanami, nigdy nie czułam żeby mi coś odbierał, który jest wielką szaloną miłością z w sumie niesamowitą historią naszą, więc dla mnie to jest po prostu oczywiste, że warto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
małarudamaruda dziś - no właśnie o to chodzi . Autor wątku każe wymienić powody dla których WARTO być w stałym związku ,samo słowo "WARTO" ma już wydzwięk konsumpcyjny. W miłości nie zastanawiasz sie czy warto czy nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam wierzę w udane związki, jakbym nie wierzyła to wcale bym w nim nie była, moi rodzice mają udany związek od 25lat np. i on jest naprawdę udany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.38- a czemu tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, ja wiem że w moim związku nie warto trwać a mimo to nadal w nim jestem ot taka chora ta miłość malarudamaruda-ile czasu jesteś w tym związku? Moje początki też tak wyglądały jednak czas to zweryfikował....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.38- a czemu tak jest? Ciągle się kłócimy, nie potrafimy się dogadać, każda wymiana zdań może doprowadzić do sprzeczki po której są ciche dni. Później uśmiechniemy się do siebie, przytulimy na parę godzin a później znów od początku sprzeczki o pierdoły, o ton głosu itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 lata, mam nadzieję, że będziemy jedną z tych par, które zawsze będą zadowolone z bycia ze sobą, mam nadzieję, że nie będzie jak u Ciebie...że coś się popsuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dla mnie skoro dzieci kocha się bardziej, to wchodzimy na etap rozmowy nie o związku, co instytucji, bo nie wierzę, ze jakoś się to nie przekłada na związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można wiedzieć co to za rozwiązania? Wiem, że to nie ma sensu, mi też się nie chce wiecznie użerać i psuć sobie zdrowia ale nie potrafię siedzieć cicho i pobłażać kiedy on się mnie wiecznie o wszystko czepia, My już tak trwamy parę dobrych lat i nie widzę dobrych prognoz na przyszłość A początki faktycznie były wręcz idealne... Gdybym wiedziała wcześniej, że z czasem tak to wszystko będzie wyglądać jak teraz to nie wiązałabym się z nim. Lepiej jest zapobiegać niż leczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie mam zamiaru też nikogo przekonywać jakie to życie w związku jest idealne, po co ma ktoś się pakować na taką minę jak ja? Może i samemu nie każdemu jest dobrze ale w związku może być jeszcze gorzej, później staje się to chorym uzależnieniem z którym nie można skończyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...Po paru/parunastu latach tobie miłość też przejdzie i też się będziesz nad tym zastanawiała, więc nie ma co się burzyć ... Jakoś nam nie przeszło po 30 latach bycia razem, więc nie generalizuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale dzieci i tak kochacie bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boże jakiś pedofil czy co...kto ma taką obsesję miłości do dzieci, że ciągle o tych dzieciach. mówimy o związku dwojga ludzi dorosłych :P. i tak nie ma co generalizować są tacy co są 20-30 lat razem i się kochają i tacy co po paru latach chcą się pozabijać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to za argument dzieci kochacie bardziej???? Przecież to zupełnie inny rodzaj "miłości". O czym ty bredzisz człowieku? Oboje z mężem tak samo dbamy o nasze dzieci, bo po to je stworzylismy. Oczywiście planowane, kilka lat po ślubie kiedy uznaliśmy, że nasz zwiazek ma przejść do następnego etapu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×