byłyście w takiej sytuacji?wczoraj byłąm na kolacji a facet niby zapomniał

portfela. kartą oczywiście nie dało się zapłacić .a zamawiał najdroższe dania.musiałąm zapłacić ponad stówkę, a wcale mi się nie przelewa a to on zapraszał. rozumiem płacenie po połowie ale taki oszust masakra.

dodam,że poznałam go w necie i wyglądał normalnie. nie jestem naciągaczką, chciałąm zapłacić za siebie,ale za dwoje? nie uważacie,że przegiął? dziś od rana dzwoni ale nie odbieram

dałas się nabrac na stary numer

czemu nie odbierasz? moze chce ci oddac pieniadze :o

heheheh :D dobra, nie broniac faceta powiem ze i mi czasie sie to zdaza. chodze z karta a bez monet... :P:)

myślisz? ja po tym numerze uważam, że chce mnie znowu naciągnąć

odbierz porozmawiaj z nim szczerze być może to oszust ale warto to wyjaśnić i dać człowiekowi szansę się zrewanżować.

Ja bym odebrała o zobaczyła co powie a jak nie bedzie wykazywał checi oddania Ci pieniedzy tylko np, zaprosi Cie na kolacje znowu w ramach zadoscuczynienia to bym poszła, zamówiła, najdroższe, zjadła, powiedziała że musze zadzwonić i za chwilke wracam i bym go zostawiła.

odbierz, jak nie zaoferuje oddania pieniędzy to olej. Na przyszłość płać tylko za siebie.

ja nie bylam w takiej sytuacji, ale jestem w stanie sobie wyobrazic, ze takie cos moglo miec miejsce. Rozumiem, ze po "randce" nie zaproponowal, ze odda Ci pieniadze, albo nie zasugerowal, ze mozesz liczyc na rewanz w postaci np. biletow na koncert? Co za buraczydlo z tego typa, zeby nie bylo, ja zawsze place za siebie (chyba, ze facet nalega, ale wtedy zwykle po prostu place nastepnym razem). Moge powiedziec, jak ja bym zrobila w przypadku kolesia ze "skapcza skleroza": nie kontaktowalabym sie juz wiecej z tym typem, ale nie odmowilabym sobie zrobienia smrodu - oczywiscie nie doslownie :P jezeli znasz nazwisko tego palanta, a jeszcze lepiej, jesli masz jego fb, wrzuc na swoja tablice zdjecie rachunku z restauracji wraz z krotkim opisem Waszej "randki" (tzn. zenujaca wymowka o zapomnianym portfelu) i otaguj w tym poscie te gnide :D A jesli poznaliscie sie przez jakis portal randkowy, to wystaw mu odpowiedni komentarz w jego profilu (nie wiem, czy da sie tak zrobic, bo nie korzystam z zadnych serwisow tego typu, ale obstawiam, ze tak).

mam jego fb oczywiscie :D haha

Odbierz, posłuchasz co Ci zaoferuje.Może znów Ci zaproponuje kolację na krzywy ryj?:D Następnym razem zapłać połowę za siebie i wyjdz.Nie radzę pozwolić się rolować facetom!

nie jestem zwolenniczką mszczenia się ale w końcu to on cię zapraszał to w ramach rewanżu teraz to ty go "zaproś" :D

Jeszcze jedno - nawet, jesli w danym miejscu nie mozna placic karta (trudno mi to sobie wyobrazic, w byle barze szybkiej obslugi sie da, to w restauracjach sie nie da? dziwne, ja czesto place karta nawet w takich miejscach typu 3 stoliki na krzyz), to na drugi raz zrob tak, ze mowisz typowi, ze Ty tez masz tylko karte, i lecisz niby do bankomatu (a tak naprawde do domu, hehe), a on niech albo swieci oczami, albo wyciaga ten portfel i nie pierdoli :D

ja taka byłąm zaskoczona,że bez słowa zapłaciłam i zaraz wyszłam, bez pożegnania. wczoraj milczał a dziś od rana dzwoni jak wariat chyba znowu jest głodny :D

powinien podjechać po kolacji do najbliższego bankomatu i zwrócic ci kasę - łajdak

a weź odbierz i dowiedz się czego chce, bo ciekawi jesteśmy co wymyslił :)

" .a zamawiał najdroższe dania.musiałąm zapłacić ponad stówkę, " To gdzie Wy byliscie w barze mlecznym ?

zaznaczam, ze teraz jak składam wszystkie fakty do kupy,to on wybrał ten lokal (bez terminalu) teraz na to wychodzi, ze celowo

mieszkam w małym mieście w wielkopolsce, danie średnio kosztowało ok.20zł plus dodatki, coś do picia.

ja noszę tylko tyle kasy ile by wynosiło zapłacenie za siebie, chociaż zazwyczaj jak ktoś zaprasza to on płaci i nigdy mi się nie zdarzyło inaczej. ale w takiej sytuacji bym poprosiła o oddzielne policzenie moich dań i niech się człowiek wstydzi.

odbierz i powiedz co mówi :D to może być dobre

no odbierz wreszcie ten telefon, zobaczysz co powie - może faktycznie tylko przypadek, a może zamierzona sytuacja - jak nie porozmawiasz, to sie nie dowiesz

napisał mi teraz smsa jak gdyby nigdy nic,że chce się zrewanżować za wczoraj i zaprasza do siebie, będzie sam gotował :D :D :D zatkało mnie

Dobry jest

ha ha ha :D jak przemyślał i boi się Ciebie zaprosić gdzieś :D

hahaha - gwarantowany kefir z ziemniakami - bo zdrowo :)

wszystkiego sie spodziewalam ale tego nie hahahhah

ja pitolę, gdzieś ty go wytrzasnęłą? hahaha

hahaha zaoszczedzi :D ja bym napisała ze jednak wolalabym gdzies wyjsc