byłyście w takiej sytuacji?wczoraj byłąm na kolacji a facet niby zapomniał

Napisz mu ze chcesz w restauracji sie spotkać na dobrej kolacji :P

1. pojadł za darmochę 2. ugotuje tanio i zdrowo i będzie cię rżnął za darmochę cwany plan

teraz jeszcze bardziej chce wykorzystac

Powiedz ze nie, że Ty chcesz sie zrewanzowac za pyszna kolecje i Ty gotujesz i zapros go na kolacje typu jajecznica ale dodaj mu srodka na przeczyszczenie.

w internecie :D generalnie na badoo był znalazłam go w zakładce ludzie w okolicy :D

"Powiedz ze nie, że Ty chcesz sie zrewanzowac za pyszna kolecje i Ty gotujesz i zapros go na kolacje typu jajecznica ale dodaj mu srodka na przeczyszczenie. " chyba kp[isz - w życiu bym go do domu nie wpuściła

właśnie myślę nad tym co odpisać , jak się inteligentnie zemścić :P wczoraj mi sie wydawało,że może mu się nie spodobałam dlatego mnie naciągnął ale dziś od rana mnie napastuje i to zaproszenie do domu mówi samo za siebie:kolacyjka ze śniadankiem :D

Wiecie co sobie mysle dziewczyny? Że my kobiety powinnyśmy się w koncu trzymać razem i wyłapywać takich dupków i pomagać sobie wzajemnie dawać im nauczke, na zasadzie jedna podaje drugiej namiar na takiego i robimy go w ...uja ;) Szybko by sie nauczyli

do niego też nie idź, świr może jaki czy co ale dobry gościu :D

dlatego prosze poradźcie co mam mu odpisać :D żeby zabolało

Ja bym odpowiedziała, że dla mnie to trochę za wczesnie iśc do niego do domu... Woałabym w miejscu publicznym, opera, teatr - bilety po 60 zł od twarzy :)

brak pomysłów? a takie wyszczekane jesteście facet

Wiesz, moze to jakis cwaniak, ale takie sytuacje sie zdarzaja. 2 lata temu umowilam sie z pewnym facetem, zaprosil mnie na kolacje. Kiedy przyszlo do placenia, to zorientowal sie, ze nie ma portfela, bylo mu strasznie glupio, ale co zrobic, zaplacilam za nas, a rachunek opiewal na prawie 200zl. Na nastepny dzien zadzwonil i zapytal sie, czy moze do mnie wpasc. Przyjechal i oddal pieniadze, przepraszajac. Potem wielokrotnie udowodnil, ze "ma gest" i nigdy nie migal sie od placenia. Teraz jest moim mezem, zapewnia mi bardzo komfortowe zycie (ja oczywiscie tez pracuje) i dobrze, ze nie napisalam wtedy na kafeterii, bo bym uslyszala, ze to frajer i stracilabym szanse na fajnego faceta;)

napisz mu ze wolisz powtorke wczorajszego wieczoru w jakiejs knajpie np w tej co wczoraj a pozniej chetnie wybierzesz sie do niego. jak juz sie spotkacie i pojecie, tylko wybierz te same dania, to wstan powiedz mu ze teraz jestescie kwita i poprostu wyjdz. cwany jest ty tez taka badz. co z niego za chlop? prawdziwy odrazu zaproponowalby zwrot pieniadzy nie mowiac ze zrobilby sie czerwony ze wstydu. porazka.

ale ten jej nie proponuje zwrotu kasy. gdyby tak bylo to chcialby sie umowic gdzies w miejscu publicxznym a on mysli ze glupia kolacyjka u niego wszystko zalatwi. pewnie ugotuje makaron i posypie cukrem.

Jestem facetem i mam tak z kobietami zawsze. Zawsze muszę płacić, bo tak "wypada". A i tak nie wiadomo, czy da mi w końcu dupy, chociaż od początku zaznaczam, że mnie małżeństwo nie interesuje. I nieraz wydałem kilka stów na jakąś idiotkę która nie wie czego chce, albo po prostu cwaniarę, która chciała za darmo się nażreć i nachlać. Dlatego najbardziej cenię kobiety, które wiedzą czego chcą. I od razu mówią, że interesuje je poważny związek, że szukają męża. Albo mówią, że są zainteresowane romansem. Wtedy możemy się dogadać. A jeśli laska bredzi coś od rzeczy, to po prostu chce się nażreć i nachlać za darmo. Policzcie sobie durne guły ile kosztuje samochód, jego serwis, paliwo, opłaty urzędowe ile kosztuje kolacja, kino itd. I ja mam wydawać kasę, żeby jakaś mi zgrywała księżniczkę i nawet nie dała? A jak pojedzie na wycieczkę, gdzie nikt jej nie zna, to skurwi się z pierwszym lepszym brudasem, kozojebcą i gwałcicielem dzieci. Dlatego panowie nie bądźcie frajerami. Patrzcie jak tu laska płacze, że raz w życiu kasę wydała. O matko, my cały czas robimy za frajerów. A potem małżeństwo i dopiero jesteśmy frajerami! Bulimy na żonę, durne dzieciaki, co mają nas w dupie, na mieszkanie, tylko po to, żeby widzieć wiecznie wkurwioną żonę i nie mieć nawet sexu. A potem tylko płacimy alimenty i lądujemy w skarpetkach. Coście panowie dali z siebie takich frajerów zrobić tym wszystkim modelkom z fejsbuka. Rzygać mi się chce jak patrzę na słit focie tych wszystkich wyuzdanych kretynek udających modelki. Im wolno flirtować, bo to naturalne, ale wy panowie, nie macie prawa oglądać się za dupami i chlać z kolegami. Macie pracować, dawać kasę i ryj na kłódkę, bo inaczej nie jesteście mężczyznami, tylko niedojrzałymi chłopcami. Weźcie panowie wyhodujcie sobie jaja.

Michał rozumiem czemu taki sfrustrowany jesteś, co drugie słowo przecinek, ciągnie swój do swego, ja bym się z taką miernotą nie umówiła :P

ewidentnie naciagacz

małarudamaruda dziś Biedactwo się dowiedziało, że faceci przeklinają. Ale widzę, że biedactwo dalej nie wie co faceci NAPRAWDĘ myślą o kobietach. A co do tego, że byś się ze mną nie umówiła, to jestem pewien, że pod gorszymi leżałaś.

I ja wcale tego faceta nie bronię. Powinien zapłacić, jak cię zaprosił. Ale nie ma co robić z tego powodu problemu. Piszę, że nieraz stawiam sprawę jasno, że nie interesuje mnie małżeństwo ani wspólna przyszłość a mimo tego kobiety nie rezygnują od razu, tylko pozwalają się zapraszać do knajp. No to chyba trochę niepoważne z ich strony zachowanie. A jak przychodzi co do czego, to udają dziewice. No normalne, że można się wtedy wkurwić. A co do tego faceta, to było go wysłuchać. Może naprawdę zapomniał kasy. Może dzwonił po to, by ci oddać kasę, albo zaprosić cię gdzieś. Nie można tak człowieka dyskwalifikować od razu. Jedna tu pisała, że miała podobną sytuację i wszystko zakończyło się szczęśliwie. Także nie bądź ograniczona tylko myśl. Ale skoro piszesz takie bzdety, to już nigdy do rozumu nie dojdziesz. Jesteś więźniem swojego małego kobiecego umysłu.

Michał - kretyn. że przeklinają to wiem, mam wielu kolegów :P. z kozojebcą bym nie poszła, ale z taką białą szmatą jak Ty też nie :P. taka prawda. bo szmatą jesteś...taką jak i te kobiety, które opisałeś, na takie trafiasz bo taki sam jesteś...lustrzane odbicie, ale prawdy do siebie nie przyjmiesz, i ryczysz na forum że jakaś Ci kiedyś dupy nie dała, dramat. może poszła jedna z drugą po resztę rozsądku i godności i stwierdziła że z takim to nie, bo się nie domyje z tej hańby do końca życia, a Ty z jej jedynej chwili triumfu rozumu robisz wycieruch na forum. no i słusznie bo na nic więcej nie zasługujesz niż olanie Ciebie ;). ciesz się i jaraj, że z Tobą piszę. tak jak piszesz myślą o kobietach inne miernoty Twojego pokroju i tyle. no ale ja będę mieć w życiu to czego Ty byś nie miał. świetne małżeństwo z seksem cudownym codziennie mrr i świetne życie z kimś kogo kocham i kto mnie :P. a jak to pięknie napisałeś leżałam (chociaż trafniej by było uprawiałam seks, pieprzy/łam się, kochałam namiętnie) z jednym facetem i Ty jesteś żałosnym padalcem a on wspaniałym, seksownym mężczyzną, tak więc tylko pod lepszymi leżałam :P.

Do Michałłła: dla twojej wiadomości - zawsze płacę za siebie, a teraz wracam do głównego wątku - ten facet to frajer, który najpierw ZAPROSIŁ dziewczynę na kolację (wiesz chyba co oznacza słowo zaprasza?), a teraz zaprasza ją na DYMANKO - wszystko za darmo, o, przepraszam, za ziemniaki z kefirkiem, żenada

Michałłł "Może dzwonił po to, by ci oddać kasę," x otóż nie -on dzwonił, żeby zaprosić ją do siebie na kolację ze sniadaniem - rozumiem, że jesteś honorowy, ale wynika, że również ograniczony w rozumieniu słowa czytanego

Michał z tym żebyś się jarał może przesadziłam, ale reszta prawda :P

Kiedyś poznałam faceta na portalu, po ok. tygodniu internetowej znajomości" umówiliśmy sie na kawe i deser. Gdy kelner przyniósł rachunek wyłożyłam kaskę za siebie (dałam kelnerowi), a internetowy gościu gdy miał zapłacić spojrzał na rachunek i podniesionym, oburzonym głosem (słyszał to doskonale kelner i stoliki obok) powiedział: ZA TE PIENIĄDZE TO MIAŁBYM 3 PACZKI KAWY W BIEDRONCE. Myslałam, że się przesłyszałam.Wzięlam torebkę i wyszłam w takim szoku byłam. Nie wiem czy zapłacił, czy nie. Wychodząc spojrzałam tylko czy nikogo znajomego przypadkiem wlokalu nie było. Do tej pory jak o tym myslę, to zawsze mi to poprawia humor, ale wtedy chciałam się pod ziemie zapaść. To było moje pierwsze i ostatnie spotkanie z internetową znajomością-jakąkolwiek. Co do autorki

Zbereznik zawsze zapomina portfela albo akurat bank ma awarie :D

cos nam Michałka zatkało :) :) :)

Gość niepoważny, ale Ty jesteś gorsza skoro planujesz się mścić.

tu nie chodzi o zemstę, tylko o utarcie cwaniakowi nosa

nic nie rób. To będzie najlepsza zemsta. Choć wątpię, aby ten pan przemyślal sprawę i oddał pieniądze chociaż za siebie :o