Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie przepuścili mnie w kolejce w supermarkecie. Jestem w szoku

Polecane posty

Gość gość
syndrom księzniczki, mąż zaklada buty krolewnie, bo ta sie schylic nie moze itd itp ale do supermarketu to pierwsza lazic haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przepuściłam dwa razy ciężarną na studiach w kolejce bo widziałam, że stoi za mną. Jakbym się nie obejrzała to bym nie widziała także moze bylam dla wielu chamska, bo nie przepuszczałam:D A ja zwyczajnie nie patrzę za siebie. Dwa razy mi się zdarzyło obejrzeć w sklepie i przepuścilam, bo myślałam, że inni pójdą za moim przykładem. Niestety:O W autobusie mpk też ustępowałam miejsc ciężarnym, nawet sama proponowałam jeśli widziałam, ale jeśli nie widziałam, bo słuchałam muzyki i patrzylam w okno to nie i nie udawałam wtedy tylko naprawdę nie widziałam. Pod koniec studiów zachorowałam i nie mogłam stać, jadąc raz busem wsiadła kobieta w zaawansowanej ciąży, siedziałam z boku na początku, czas jazdy godzina dwadzieścia. No szkoda mi jej było, ale nie mogłam ustąpić. Moje zdrowie jest ważniejsze od jej dziecka. Ona nikogo o miejsce nie poprosiła, stała tak jak slup aż dojechaliśmy do dworca i jak wysiadałam to syknęła mi "suka j****a":O Brak słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko wytlumacz, dlaczego mamy ci ustąpic miejsca? nie rozumiem, jak sie czujesz dobrze, umiesz dojsc do sklepu, zrobic zakupy, to nagle nie umiesz odczekac 5 min przy kasie? po prostu tego nie rozumiem, wytlumacz ten fenomen ustepowania ciezarnym miejsca. jak nie dasz rady stac to siedz w domu, proste jak dupczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 23;06 masz komplikacje, i po sklepach lazisz? A co, dziecko ma mi gołe latać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
SKORO UMIESZ DOJŚĆ DO SKLEPU, I PO NIM CHODZIĆ ROBIĄC ZAKUPY, TO DLACZEGO NIE UMIESZ USTAĆ KILKA MINUT PRZY KASIE????? POŚLIJ KOGOŚ PO ZAKUPY JAK NIE DAJESZ RADY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak takie mdlejące, i im słabo, to po kiego łażą po tych marketach zamiast siedziec w domu, a raczej lezec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasada jest prosta
dasz radę iść dasz radę stać! Jak czujesz, że słabniesz to poproś o przepuszczenie bądź usiądź i poproś o szklankę wody . I zanim jakaś ynteligentna zapyta gdzie ma usiąść to napiszę, że jak nie ma gdzie to na podłodze! Tyłek ci nie odpadnie. Ja jak czułam, że padne to nawet gadać nie miałąm siły tylko szybko usiadłam i głowa miedzy kolana. Widać, że w zyciu wam słabo nie było, chcecie tylko poczuć się wyjątkowe przy tych kasach. Cóż każdy ma swój cel w życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mają swoje pięć minut haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieto podaj jeden argument, czemu mam cie przepuscic? bo masz brzuch duzy? rownie dobrze moglabym przepuszczac facetow po 50-ce z duzym brzuchem, jak sie zle czujesz chyba nie idziesz do sklepu, proste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys byla komuna i sie tak robilo, teraz komuny nie ma i sie tak nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale wy durne jestescie niektóre :D to nie jest obraza tylko stwierdzenie faktu, kobity już pełną parą,w ciążę pozachodziły a płochliwe jak gimnazjalistki jakieś a juz rozwalił mnie tekst "A czemu się nie pytam? Bo po prostu jestem nieśmiała i się krępuję. No i właśnie nie chcę się wpychać. Po prostu liczę na to, że ktoś pomoże." Nosz laska, chyba cos z tobą nie tak jest :D ludzie bywaja różni, ale 100% daję, że gdybyś poprosiła od razu by cię przepuscili, a jakby wtedy nie to mogłabyś sobie ponarzekać, ale tak? to jak ty chcesz być matką jak takiej sprawy załatwić nie potrafisz? wiesz jakie trzeba będzie sprawy różne z dzieckiem/dla niego załatwiać? Sorry, ale to mnie z nóg zwalło :D u mnie w mieście chyba kobiety na karierę stawiaja bo szczerze nie spotykam żadnych w ciąży, ale cz łowiek w tych czasch zabiegany, różne rzeczy, moze mniej bystrzy nawet byli albo sami nie wiedzą, ale trzeba sie nauczyć używać jezyka i zwyczajnie ZAPYTAĆ :). Mi ustępują nieraz, choc w ciąży ani kaleka nie jestem tylko np. mam jedną rzecz, z własnej woli a jak raz poprosiłm bo się spiezyłam bardzo to chętnie mi ustąpili od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też nie przepuszczam ot tak, dla zasady- w hipermarketach są kasy pierwszeństwa i po prostu tam nie podchodzę żeby właśnie kogoś potrzebującego do proszenia się nie zmuszać. Sama w ciąży leżałam, praktycznie całą wyprawkę kupowałam przez internet albo kupował ją mąż, wstałam z łóżka 3 tyg. przed terminem porodu i zagrożenia wtedy nie było, więc do głowy mi nie przyszło prosić o miejsce w kolejce "bo mi ciężko". A skąd mam wiedzieć że innym jest lżej? Dalej pamiętam jak po wypadku zostałam nie raz i nie dwa razy zjechana w komunikacji miejskiej bo nie wstawałam jak wchodziła ciężarna czy staruszka- póki chodziłam o kulach nikt się nie czepiał, potem stabilizator na nodze, pod spodniami nie był widoczny, a stać nie byłam w stanie. Tam gdzie jest pierwszeństwo dla ciężarnych czy matek z małym dzieckiem- korzystałam, GRZECZNIE się o to upominając jeśli trzeba, jeśli potrzebowałam pomocy- to o nią PROSIŁAM. Zdarzało mi się również odmawiać jak w zwykłej kolejce prosiła mnie o przepuszczenie kobieta z małym dzieckiem- bo dziecko które śpi w wózku sorry, ale żadnym ciężarem i powodem do pośpiechu nie jest. Nie wierzę że ludzie żyją na pustyni i nie mają męża, rodziców, teściów, rodzeństwa, sąsiadów, przyjaciół i znajomych, nikogo kto faktycznie niewydolnej ciężarnej nie przyniesie chleba i masła ze sklepu. A jeśli kobieta w ciąży czuje się na siłach robić zakupy- to chyba z kolejkami się liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aż dziw ze to piszą kobiety Tu nie chodzi tylko o duży brzuch ale o opuchnięte stopy ból kręgosłupa który jest nienaturalnie wygiety o duszności poczucie bezdechu mdłości i kilka innych dolegliwości które powinny znać kobiety które ciążę przeszły poza tym chodzić jest czasem łatwiej niż stać w 1 pozycji Poza tym o sam szacunek i zwykła kulturę której widać Polacy zbyt wiele nie mają Tak właśnie wygląda społeczność w Polsce złośliwość głupi upór i nie bo nie dla zasady. Przykre to naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie czytałam wszystkich wypowiedzi bo pewnie by mi się ciśnienie niepotrzebnie podniosło, ale powiem tak (napiszę:) ). ja w ciąży czułam się fantastycznie, dobre geny po mamie odziedziczyłam i prawie w ogóle nie przytyłam, nie miałam problemu z opuchniętymi stopami, nie miałam hemoroidów ani rozstępów, nawet specjalnie dużo nie wymiotowałam. czasem korzystałam jak ktoś mi miejsce ustępował ale nie zdarzało się to za często. w laboratorium, gdzie pobierano mi co miesiąc krew, oczywiście kolejka osób 80+, babinki i dziadki tak się ze starości telepały, że nie miałam serca wykorzystywać przysługującego mi pierwszeństwa. a w dniach kiedy się naprawdę źle czułam nawet do głowy mi nie przychodziło samemu z domu wychodzić. zakupy zrobić i wynieść śmieci mógł przecież mąż i nikomu głowy nie zawracałam swoim błogosławionym stanem. ja też jestem za tym aby ustępować miejsca starszym, paniom w ciąży i z dzieckiem, ale spójrzcie dookoła. żyjemy w takich czasach, że wszędzie same mamy z brzuchami lub z dzieciakami. przepuszczając każdą można niczego nie załatwić. nie dajmy się zwariować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że faktycznie jeśli kobieta w ciąży ma siłę chodzić po sklepie, robić zakupy przez mniej więcej godzinę to te 5 minut przy kasie jej nie zbawi. Jeśli źle się czuje bo jest w ciąży to niech idzie do osiedlowego sklepiku. Proste rozwiązanie. Zgodzę się jednak co do ustępowania miejsca ciężarnym w komunikacji miejskiej, ponieważ jak wiadomo w autobusie czy tramwaju trzęsie i kołysze gdy pojazd się porusza może także gwałtownie zachamować, a to już jest zagrożenie życia dziecka w brzuchu matki. Tak więc ustępowanie w sklepie NIE, a w komunikacji miejskiej TAK. Wyprzedzę komentarze które mogą się pojawić i powiem że mam dziecko więc wiem jak ciężarne kobiety się czują w tym stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura, same se postójcie przy kasie w ciąży! Smród potu, wódy, wszyscy się pchają, powietrza brak. 3 dni temu zemdlałam, bo nie mogłam wytrzymać. A wcześniej cały dzień czułam się świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jak czułaś, że zaraz zemdlejesz to trzeba było zostawić zakupy i wyjść ze sklepu ochłonąć, ale widzę, że ciężko było zostawic koszyk bo tam same skarby popakowałaś. Co do smrodu wódy, potu itp to się w 100% zgadzam. Nie idzie wytrzymać jak menele wejdą do sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno pojąć co czuje ciężarna jak się w ciąży nigdy nie było, u mnie to nie jest tak że się cały czas źle czuje, nie da się przewidzieć że akurat jak będę w podróży albo w sklepie to mi się słabo zrobi no w związku z tym to lepiej żebym została w domu bo akurat dziś o 15 jakaś nie domyta raszpara wypsika się perfumami zamiast dupsko umyć i cała kolejka będzie ją wąchała a ja bedę miała odruch wymiotny. Tak na serio to jak mi np słabo to proszę o pomoc jeszcze nikt nie odmówił, i na odwrót. Nie oczekuje żeby ktoś się domyślił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
napiszę tak. PRzechodziłam ciążę okrutnie: Najpierw rzygałam jak kot, potem chodziłam cała napuchnięta, a na koniec dopadła mnie rwa, a brzuch miałam, ze każdy myślał, że to bliźniacza ciąża. Przez I czas wychodziłam z łazienki na zewnatrz tylko do najbliższych sklepów. Potem już jeździłam: na uczelnię, do szpitala na kontrole, do sklepów na zakupy. I nie miałam nikogo prócz mojego pracującego męża - cała rodzina 400km od nas. Przyjeciele służyli pomocą, ale raz na jakiś czas, a nie średnio co kilka dni, czy co tydzień. Kiedy nudności minęły, czułam się znośnie, w komunikacji miejskiej nigdy nie prosiłam o miejsce, jeśli nie było wolnego, bo nie potrzebowałam. Ale ile ja poczyniłam obserwacji.... Po I - największą życzliwość, uczynność I pomoc uzyskiwałam ZAWSZE od mężczyzn, niezależnie od wieku. Największą złośliwość, jakieś dziwne uwagi rzucane mi nad uchem słyszałam ZAWSZE od kobiet, niezależnie od wieku... To był dramat. Przecież większość z tych kobiet albo za moment będzie albo było matkami! Ale ok.... Sytuacja sztandarowa dla mnie: 8 miesiąc ciąży, wracam załadowana siatkami ze sklepu nieopodal bloku, nagle BACH, przeszywający ból - RWA mnie dopadła. Upadłam na chodnik. Wokół tłum gapiów. Jakiś facet zbiera mnie z ziemi, pyta czy ok wszystko. 2 babki komentują, że patologia, że pijana... Rozpłakałam się. Podeszła do mnie inna pani, starsza I mówi: Ja Pani pomogę, wezmę zakupy, wie Pani... Pani nosi dziecko pod sercem, to jest CUD, ja dzieci nigdy nie mogłam mieć... Ciężarne powinno się chronic. To one są matkami naszych rodaków, zółnieży, obywateli... nowego życia, przyszłości. Tamte się pozamykały... nie rozummiem ludzkiej nienawiści do cieżarnych. Starszym ustępujemy miejsca bez większego problem, czemu wiec takim problemem jest pomoc/ustapic ciezarnej? Albo chociaz nie saczyc takiego jadu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wystarczy poprosić, nie kazdy sie rozglada i widzi ciezarna. ja zawsze przepuszczam. kiedys mi sie bradzo szkoda zrobilo dziewczyny - nastolatki w zaawansowanej ciazy. byl upal, ja stalam w kolejce na poczcie, ona przyszla z paczką do nadania, byłam trzecia. Dwie osoby przede mna jej nie puscily (facet i babka okolo 50, jeszcze jej dogadaly ze ona jest mloda i powinna stac jak kazdy i to nie ich wina, ze jest w ciazy). Strasznie szkoda mi sie jej sie zrobilo bo sie bardzo zawstydzila i lzy w oczach miala, nic nie odpowiedziala, tylko chciala isc do kolejki, ja ją przepuscilam (przy okazji poklocilam sie z osobami za mna, ktore tego nie chcialy i ta dwojka, co byla przede mna). A jeszcze bardziej mi jej zal sie zrobilo jak zobaczylam ze jej paczka jest zaadresowana do zakladu karnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no a wyobrazcie sobie ze przed placem zabaw na wakacjach siedzi na krzeslach kupe chłopa a ja z wielkim brzuchem stoje i zaden z nich nie wpadl na genialny pomysl a moze by ustapic. druga sytuacja w pierwszej ciazy w 8 miesiacu w kolejce do lekarza 2 godziny stoję!!!bo zadna stara nie wpadla na pomysl aby mnie poscic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nienawidze takich roszczeniowych bab - masz sile latac po sklepie to miej sile i odczekac swoje albo idz do kasy pierwszenstwa, a nie nagle przy kasie przypominasz sobie ze sie zle czujesz. A jak masz zagrozona ciaze to na zakupy wyslij meza. Przez pierwsze miesiace pierwszej ciazy codziennie wymiotowalam i nawet nie bylam w stanie wejsc do sklepu bo zapachy mnie odrzucaly i jakos z glodu nie umarlam. Ciagnelo mnie tez na wymioty gdy do autobusu czy pociagu wsiadl palacz albo ktos mocno wyperfumowany, moze powinnam go wyprosic bo mnie sie robi niedobrze od jego zapachu? W koncu ja jestem w ciazy i mi sie nalezy:D Mi sie jeden raz panna wepchala na bezczelnego w kolejke - bo ona jest w ciazy - tyle ze ja bylam wtedy w 6 czy 7 mcu i mialam brzuch duzo wiekszy od niej. Skomentowalam to odpowiednio zlosliwie i przepuscilam, nie bede sie znizac do przepychanek w sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem w czym taki wielki problem, żeby przepuścić raz na jakiś czas ciężarną w kolejce czy ustąpić jej miejsca w autobusie. To samo tyczy się starszych osób czy po prostu kogoś z ciężkimi siatami. Tak piszecie, jakby każdego dnia w sklepach roiło się od agresywnych brzuchatych potworów, które na złość wszystkim chodzą nałogowo na zakupy, zamiast siedzieć w domu i liczyć dni do porodu. Litości! Coś się stanie jak raz na jakiś czas przepuścicie kogoś w kolejce? Ja mam taką sytuację, że mąż niestety większość czasu spędza obecnie poza Europą - taka praca i już - a rodzinę mam w mieście oddalonym o 200 km. Znajomi chętnie pomagają ale nie mogę od nich oczekiwać, że mnie będą obsługiwać 24/24. Kiedy jest dobrze jest dobrze, ale jak mnie dopadnie kręgosłup albo mdłości, które wciąż niestety mnie męczą mimo że to 6 miesiąc - to koniec. Na szczęście trafiam przeważnie na życzliwe osoby, które same się oferują i dziwi mnie, że można być tak zajadłym. Ja zawsze przepuszczałam w kolejkach, również osoby, które miały 2-3 rzeczy (tego ostatniego nauczyłam się poza Polską akurat a to miły zwyczaj). Mnie 2 minuty nie zbawią a dla kogoś kto źle się czuje przestanie w kolejce 10 czy 15 minut może być naprawdę torturą. To samo z ustępowaniem miejsca. Zresztą, to jest kwestia kultury osobistej. Chciałabym, żebyśmy byli dla siebie życzliwsi, życie byłoby naprawdę milsze i prostsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko to straszne,moze skorzystaj teraz z porady secjalisty,bo widze ze nie mozesz sie otrzasnac po tym okropnym wydarzeniu,w szoku mozesz juz do konca zycia chodzic bedzie Cie to w snach nawiedzac radze idz do specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważam, że niestety ten świat schodzi na psy. Kiedyś ludzie nawet się nie zastanawiali czy ustąpić miejsca ciężarnej, osobie starszej w kolejce czy tramwaju, czy przepuścić kobietę w drzwiach etc. Po prostu tak robili i to było dobre. Bez dwóch zdań. A teraz? Szkoda gadać. A największy prym wiodą te pseudo wyzwolone baby, które nawet nie wiedzą, że same sobie robią pod górę. Nie wychowali was, wy nie wychowacie swoich dzieci. Jeszcze się wam to czkawką odbije na stare lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tyle w Polkach złości i nienawiści że aż czasami trudno uwierzyć to nie jest nienawiść stricte do ciężarnych ale do wszystkich do kogo się da. W sobote byłam w markecie podeszliśmy do kolejki ale kasjer poinformował nas że zamyka kasę bo musi iść na przerwe zaprosił obok, do kasjera podeszła chyba jakaś przełożona coś mu tam powiedziała i ten jeszcze został przy kasie. Jedna baba która tez do niego podeszła ale zaprosił ją obok tak się wściekała, że do córki zaczeła gadać (córka jakieś 10-11 lat) na tyle głośno że wszyscy słyszeli cyt. jak bym mogła to bym mu p*************a cham jeden i coś tam jeszcze ale już nie pamietam, poprosiła kierowniczkę tego kolesia zeby jej wytłumaczyła dlaczego ona nie mogła u niego zapłacić a inni potem mogli i ta jej wytłumaczyła ze miał iść na obiad ale poprosiła go żeby przesunął przerwę bo było dużo klientów...... wychodząc ze sklepu jeszcze coś tam mamrotała Nie wyglądała na patologie wręcz przeciwnie była zadbana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejka w sklepie, tramwaj czy nawet laboratorium to nic w porównaniu do tego co widywałam w mojej przychodni :P Kolejka do ginekologa. Prawie sama kobiety w ciaży. Część z nich z partnerami. I co widzę. Siedzą panie z brzuchami, obok nich ich mężczyźni a kilka ciężarnych z wielkimi brzuszyskami STOI. To jest dla mnie szczyt chamstwa. Jak facet (który dodatkowo ma ciężarną żonę więc odrobinę empatii mógłby z siebie wykrzesać) może nie ustąpić miejsca ciężarnej, która czeka na wizytę u ginekologa? To nie mieści mi się w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam coś z supremarketu kolejka była spora aż się zakręcała jakaś starsza pani stała dosłownie w dwóch kolejkach na raz, nie wiedział czy w lewo czy w prawo chyba kombinowała która,,idzie '' szybciej o to się jej pytam w której kolejce stoi, a to do mnie co to panią interesuje :0 , a interesuje bo nie chciałabym się przed panią wpychać przecież nie chce być nie uprzejma, jakiś koleś przede mną zaczął się śmiać w głos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda to co kiedyś było wynikiem dobrego wychowania i tak naprawdę normą teraz uchodzi za rzadkość a szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×