legalizacja tatuaży w miejscu pracy

Nie muszę się zgadzać na konsekwencje jeżeli wynikają z chamstwa czy zaściankowości innych ludzi. Gdybyś w szpitalu powiedział, że nie chcesz być badany przez lekarza bo ma tatuaż to drugi by nie przyszedł.

oczywiście ,że tatuaż w porządnym studiu u porządnego tatuatora to droga impreza i nie każdego na niego stać...

gość dziś i właśnie takich ludzi nienawidzę. D**ek i hipokrytka. Powinniście się umówić. x Hipokrytka? dlatego, że potrafię zrozumieć, że komuś może nie odpowiadać pracownik lub kelner, który jest wytatuowany i że nie uważam tego za dyskryminację? Chyba używasz słów, których znaczenia nie rozumiesz.

a do gościa co zamowił inną kelnerkę:szkoda że nie zakrztusiłeś się tym jedzeniem :O

gość dziś Nie muszę się zgadzać na konsekwencje jeżeli wynikają z chamstwa czy zaściankowości innych ludzi. Gdybyś w szpitalu powiedział, że nie chcesz być badany przez lekarza bo ma tatuaż to drugi by nie przyszedł. x Bzdura. Każdy ma prawo swobodnego wyboru lekarza. Zawsze mogę prosić o zmianę lekarza bez konieczności tłumaczenia dlaczego.

Sama masz tatuaż za który mogłabyś być dyskryminowana. To zwykła hipokryzja. Poza tym twoje zachowanie względem tej kobiety było zwykłym brakiem kultury. Nie poniżyłabyś jej w taki sposób gdyby nie była kelnerką. Równie dobrze można powiedzieć, że nie chce się być obsługiwanym przez kelnerkę z brzydką fryzurą albo z nadwagą.

a w praktyce słowem byś nie pisnęła gdybyś nie miała pieniędzy na prywatnego lekarza, a nie byłoby wolnych terminów. ;)

salomejka nie dziw sie że nie możesz znalezc pracy, tatuuje sie margines, sama go sobie zrobiłaś na własne życzenie to ponieś tgo konsekwencje bo nie każdy musi lubić tatuaże:D denerwują mnie tacy ludzie, jak mają tatuaże to każdy musi je lubić i sie podniecać waszymi obrazkami, tatuujcie sie ale nie krzyczcie wszędzie o nich

ona już ma pracę i marginesem nie jest.

gość dziś Jako petent lub klient nie chciał bym być obslugiwany przez wytatuowana kobietę. Po prostu obrzydza mnie taka kobieta Kiedyś w restauracji poprosilem o inna kelnerke gdy podeszla kelnerka z tatuazem.Przyszedlem tam zjeść . x x jak może kogoś obrzydzać poprostu ozdobione ciało? nie wyobrażam sb kompletnie tej sytuacji, a jak ta dziewczyna musiała się poczuć... nie rozumiem was kompletnie..

u was jesli ktos jest inny niz wy to jest marginesem...zrozumnie ze nie jestescie pępkiem swiata i na swiecie jest duzo ludzi...

niektórzy lubią czuć się ważnie, ten facet prywatnie jest pewnie popychadłem więc poczuł się lepiej poniżając kogoś innego.

ma być jak jest , jeszcze by tego brakowało żeby wytatuowane koczkodany z cekinami, kolczykami w nosie i czym tam jeszcze siedziały w poważnym urzędzie!

jeśli ktoś robi sobie tatuaż to znaczy że ma coś nie tak z głową, inteligentny człowiek sobie tatuażu nie zrobi i tym kierują sie pracodawcy, jak tego nie wiecie a teraz możecie sie pluć ile chcecie:D

salomejka nie dziw sie że nie możesz znalezc pracy, tatuuje sie margines, sama go sobie zrobiłaś na własne życzenie to ponieś tgo konsekwencje bo nie każdy musi lubić tatuażesmiech.gif denerwują mnie tacy ludzie, jak mają tatuaże to każdy musi je lubić i sie podniecać waszymi obrazkami, tatuujcie sie ale nie krzyczcie wszędzie o nich x x prace mam i nie jestem margienesem, nie wiem dla czego sądzisz ze tatuuje się tylko margines..

powiedz to tej co ma tatuaż na plecach, a przeszkadzał jej tatuaż na dłoni. Tak, ONA ma coś z głową ;)

gość dziś jeśli ktoś robi sobie tatuaż to znaczy że ma coś nie tak z głową, inteligentny człowiek sobie tatuażu nie zrobi i tym kierują sie pracodawcy, jak tego nie wiecie a teraz możecie sie pluć ile chceciesmiech.gif x x a więc uwazasz ze jestem nienormalna?

dla kogoś takiego jak ty mogę być oszołomem. Nie wydajesz się normalną, zdrową psychicznie osobą, więc jakoś mnie to nie boli.

czy któś jescze uważa mnie za ninormalną poniewaz mam tatuaz? ...

gdybyś nie napisała nic o tatuażu, a powiedziała w jakimś w temacie co robi Twój partner to niektórzy z góry założyliby, że jesteś "kobietą z klasą" bo masz faceta "na poziomie". Jak widzisz - jest tu sporo chorych ludzi.

poli31 dziś u was jesli ktos jest inny niz wy to jest marginesem...zrozumnie ze nie jestescie pępkiem swiata i na swiecie jest duzo ludzi... x Ale to działa w dwie strony. Także Wy (osoby z tatuażami) nie jesteście pępkami świata. Jeśli ktoś nie ma ochoty być w restauracji lub banku obsługiwany przez panią z tatuażem to ma prawo z takiej obsługi zrezygnować. Podobnie, pracodawca może oczekiwać, że jego pracownik nie będzie miał widocznych dla klientów jego firmy tatuaży.

tak, uważam że musisz mieć jakieś problemy ze sobą a jeśli jednak jesteś normalna to sama siebie oszpeciłaś tak że inni cie postrzegają tak a nie inaczej i ja jestem normalna, bo w życiu nie zrobiłabym sobie obrazków na ciele, chce wyglądać poważnie jak na swój wiek a nie jak gimg****o żegnam i plujcie sie tak do pracodawcy tak jak tu na temacie czemu was nie chce przyjąć, tam tak szczekajcie:D

a to ze mam tatuaz to oznacza ze nie mam klasy? nie jestem jakąś lalą której, wszystko przeszkadza, ale niekróre wasze opinie bardzo mnie zdziwiły, myślałam żę jest więcej ludzi którzy tatuaze lubią ;)

rozumiem, że to samo tyczy się, według ciebie, osób z nadwagą, brzydką fryzurą czy zamiłowaniem do brzydkiej biżuterii. powiedziałabyś w restauracji "poproszę o inną kelnerkę, bo ta ma oponkę na brzuchu i mnie to obrzydza!"? Jeżeli tak, to nie mam więcej pytań...

tak, uważam że musisz mieć jakieś problemy ze sobą a jeśli jednak jesteś normalna to sama siebie oszpeciłaś tak że inni cie postrzegają tak a nie inaczej i ja jestem normalna, bo w życiu nie zrobiłabym sobie obrazków na ciele, chce wyglądać poważnie jak na swój wiek a nie jak gimg****o żegnam i plujcie sie tak do pracodawcy tak jak tu na temacie czemu was nie chce przyjąć, tam tak szczekajciesmiech.gif x x od tego zacznijmy, ze sie nie oszpeiłam ;) tatuaz to nie oszpecenie... chyba ci się cos pomyliło..

gość - już ci mówiła autorka i teraz ja ci mówię - my MAMY pracę. :D Lepiej, ja dostałam pracę jak moje tatuaże były widoczne (nie wszystkie, oczywiście, to by było dziwne).

tu na forum masz tatuaż jestes patologią,mieszkasz w kawalerce z dzieckiem jestes patologią,wczescie wyszłas za mąż jestes patologia,mieszkasz z rodzicami jestes patologią...przeciez ci którzy to piszą zdrowi na umysle nie są

gość dziś rozumiem, że to samo tyczy się, według ciebie, osób z nadwagą, brzydką fryzurą czy zamiłowaniem do brzydkiej biżuterii. powiedziałabyś w restauracji "poproszę o inną kelnerkę, bo ta ma oponkę na brzuchu i mnie to obrzydza!"? Jeżeli tak, to nie mam więcej pytań.. x x zgadzam się całkowicie ;)

masz firanki "w trójkąt" - jesteś patologią, nie masz ślubu - jesteś patologią, wychodzisz ze znajomymi do pubu w sobotę - jesteś patologią, masz dziecko bez ślubu albo z byłego związku - jesteś patologią Na tym forum ciężko nie być patologią.

Zacznijmy od tematu topiku. Jest głupawy. Co oznacza "legalizacja tatuaży"? Ma wejść w życie przepis, który nakazuje, aby każdemu tatuaże zaczęły się podobać?