Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy z jedną osobą mamy tylko jedną szansę?

Polecane posty

Gość gość

Zaczęłam się zastanawiać jak to jest. Czy jeśli dwie osoby mają być razem to będą choćby nie wiem co, czy może jednak jeśli którejś powinie się noga (a stanie się to przed rozwinięciem uczucia) to już koniec? Jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojna na ukrainie a ty się martwisz o rzeczy nieistotne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ah, to długa historia. Po krótce on myślał, że mi na nim nie zależy. Nie było to oczywiście prawdą - po prostu miałam duży problem z okazywaniem uczuć (to skomplikowana sprawa, ale już wyszłam na prostą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak długo brnęłaś w nieświadomości , to też ważne :)... ale na poważnie wszystko jest możliwe, wątpię byś tego jeszcze nie rozumiała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczęło się rodzić uczucie, które ja zakłóciłam, niestety. Nie wiem czy to da się kiedykolwiek odbudować :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie obwiniaj sie, widocznie jemu niezbyt zalezalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
broń boże się nie obwiniaj :) może on nie wie co tak naprawdę do niego czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie obwiniaj sie, widocznie jemu niezbyt zalezalo" następna idiotka, taaak to jego wina, on ją lubił, ona go olała, teraz gdy pozamiatane jej się odwidziało i to oczywiście jego wina :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Róbcie krowy tak dalej, bądźcie same, ale winą nie obarczajcie facetów którzy nic złego wam nie zrobili, bo to wina tylko i wyłącznie wasza :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja go nie obwiniam, to była faktycznie moja wina, współżyłam i nadal to robię z innym, a on mi nie chce tego wybaczyć :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczynają się głupie podszywy, a szkoda, bo zależało mi na tym temacie. Niedawno powiedziałam mu co do niego czuję (pierwszy raz). Było ciężko, ale zrobiłam to. Problem w tym jak było między nami kiedy byliśmy razem. Widziałam, że mu zależy, a mimo wszystko tak bardzo bałam się zranienia, że go odpychałam. Przy rozstaniu (które swoją drogą sprowokowałam) powiedział mi, że chciał mi wyznać uczucie - że to zmierzało w tym kierunku. Te słowa mnie zabiły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to naprawić, bo gdyby mi się np. oświadczył teraz to bym była gotowa delikatnie zerwać z tym drugim :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaczynają się głupie podszywy, a szkoda, bo zależało mi na tym temacie. Niedawno powiedziałam mu co do niego czuję (pierwszy raz). Było ciężko, ale zrobiłam to. Problem w tym jak było między nami kiedy byliśmy razem. Widziałam, że mu zależy, a mimo wszystko tak bardzo bałam się zranienia, że go odpychałam. Przy rozstaniu (które swoją drogą sprowokowałam) powiedział mi, że chciał mi wyznać uczucie - że to zmierzało w tym kierunku. Te słowa mnie zabiły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem kur/wą, robię to tylko z jednym :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, moge Ci poradzic tylko tyle, zebys na spokojnie poprzypominala sobie fakty. Ja tez po rozstaniu uslyszalam, ze odszedl dlatego ze mi za malo zalezalo. Najpierw obwinialam siebie a pozniej zaczelam myslec o tym jak bylo i zrozumialam, ze to byl jego sposob na zerwanie. We mnie bardzo latwo wzbudzic poczucie winy a on to wykorzystal zeby sie usprawiedliwic. Po czasie dowiedzialam sie co wyprawial kiedy juz zdecydowal o rozstaniu a nawet kiedy byl jeszcze ze mna teoretycznie bylo wszystko ok. Koniec koncow chcialam pokazac ze mi zalezy a wyszlam na wariatke, ktora sie ugania za facetem, ktory jej nie chce. Zastanow sie dobrze, czy chcesz z nim jeszcze jednej szansy, bo bardzo latwo jest manipulowac osoba, ktora targaja silne emocje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×