uzależnienie od kawy

Jestem uzależniona od kofeiny, zaraz po wypiciu kawy polepsza mi się momentalnie nastrój, potem znowu mam chandrę az do czasu wypicia następnej.niestety po wypiciu duzej ilości nie moge sie na niczym skupić i mam dreszcze.

witaj w klubie. co prawda udało mi się pokonać kilka uzależnień od papierosów, od kawy, alkohol pijam sporadycznie, jestem niestety uzależniona nadal od leków przeciwbólowych. da się ale jest ciężko.

O łał

A z cukrem żłopiesz? Może to od cukru uzależnienie?

:D

z cukrem, ale słodzę tylko pól łyzeczki

ja nie byłam od kawy uzależniona ale swego czasu bardzo dużo jej piłam, w pewnym momencie zaczynało mi serce kołatać i tego się przestraszyłam. teraz nie piję już w ogóle. mój mąż pił z rana na czczo przed pracą, postraszyłam go wrzodami, zrezygnował kilka razy i stwierdził że nie widzi różnicy.

tak naprawde to nie uzaleznienie od kawy tylko skoki insuliny, zbadaj sobie cukier

teraz kiedy mam taki zły okres(choc i tak poniekąd najlepszy w życiu) piję duzo kawy w celu poprawy nastroju. niestety fazka szybko mija. mam tyle nauki ;/ k***a to przez to mam załamkę. bo z facetem układa mi się wyśmienicie ostatnio :) wczoraj dzwonił i w przyszły weekend jedziemy za miasto do takiego miejsca, gdzie byliśmy na początku naszego związku, to tam się w nim zakochałam na dobre :) miło bedzie odwiedzić te miejsce. przez to jestem podekscytowana i nie chce mi sie uczyc :( tego jest ogromna ilość, a ja jestem juz wypalona. jesli nie zdam to mnie zawieszą na rok ;/

myślę, że od kawy nie mozna się uzależnić. To raczej jaikś rytuał powoduje, że codziennie siegamy po filiznkę tego napoju. Ja swego czasu przez wiele lat piłam po 2 w pracy i czasami 1 w domu, ale nie zawsze. A jak po latach trzeba było na jakiś czasodstawić, jednym rochem to zrobiłam i nie odczułam żadnej różnicy

ruchem oczywiście - pardon

hahahahaha dobre:)

Studzia ale kogo to interesuje jak Ci się z facetem układa. To jest temat o kawie :O

Jak nie chcesz to nie czytaj

ja bez kawy sie nie obudze chodze zamulona jak cholera , pijam parzona bez mleka i cukru ,probowalm odstawic ale nie dałam rady ,tak od lat rano zawsze kawa , chciałam przestawic sie na zielona herbate ale nie moge :(

Nie masz przyjaciół żeby im się wygadać. Musisz tu nawijać o jakimś obszczymurze? :O Nast to nie interere.

ten z kreską przy nicku to podszyw. ale dobrze mówi :D

nie wiem czy jestem uzależniona ale 2 kubki dziennie muszę wypić, wolałabym jej nie pić ponieważ jest szkodliwa, ale co poradze, chociaż nie jest to dla mnie jakimś wielkim problemem ;) jeżeli uwazasz ze masz z tym problem to moze udaj się do specjalisty ?; ) pozdrawiam

Studzia sama siebie podrabia żeby kogoś sobą zainteresować smutne :O

jasne popaprańcu

A kto by ciebie chciał podrabiać. Żeby być podrabianym trzeba mieć to coś. To czego Tobie brakuje :D

aha

Wiem coś o tym, chociaż ja jestem uzależniona bardziej od mleka z kawą - wypijam litrami dziennie. A sprawdzałaś np. zastąpić kawę napojami energetycznymi i upewnić się że to uzależnienie od kofeiny? Mój mąż miał właśnie takie drgawki od tych napojów a pił je nie z powodu kofeiny a smaku. Być może po prostu smak kawy Ci odpowiada, a kofeina to tak przy okazji? Może spróbuj zastąpić ją taką kawą http://www.coffeedesk.pl/product/264/Kawa-Mielona-Illy-Espresso-Decaffeinato - jest nisko kofeinowa i smakuje jak prawdziwa kawa, zawsze to bezpieczniejsze niż ogromne ilości kofeiny dziennie. bo można się przez to wielu choróbukładu krążenia nabawić.

dobra kawa nie jest zła :D np zielona odchudza :) tylko wszystko z umiarem, może zamiast takich zalewajek przerzuć się na taką z ekspresu - są mocniejsze i dwie spokojnie ci wystarczą na dzień. z fajnych ekspresów mogę ci polecić saeso np tu http://kawito.pl/pk580-ekspresy-do-kawy-1.html możesz taki standardowy kupić za około 1900 zł.