Poprawka. Pomoc.

Witam, w czwartek mam poprawke z matematyki, zdaje z drugiej klasy do trzeciej liceum. Nie mogę powiedzieć, że się nie uczyłam bo to robiłam tyle, że w roku szkolnym również się uczyłam z matematyki najwięcej ii nic, zawsze 1 lub uwaga 1+, 0,5 pkt do oceny pozytywnej. Nie chce się tłumaczyć bo wiem, że to tylko i wyłącznie moja wina. Wątpie abym zdała. Na ustym się wyłoże, zje mnie stres. W ogóle nie wiem jak to będzie wyglądało. Nigdy nie miałam takich sytuacji, z matmą dawałam sobie rade "aby na dwa", tylko ten rok zawaliłam, niestety... Mógłbyś ktoś powiedzieć jak wygląda taka poprawka, czy ubrać się na galowo, co wziąć? I czy przejście warunkowe jest możliwe? Na co rada pedagogiczna patrzy przy podejmowaniu decyzji? Z góry dziękuje za odpowiedź. I prosze sobie darować komemtarze typu "było sie uczyć gówniaro" lub "idz sie ucz, a nie wypisujesz na kafe". Pisze tutaj tylko i wyłącznie dlatego, że leże z gorączką i caly czas o tym myśle. Boje się, że nie zdam...