Chce usunac ciaze a sie boje...

opowiadanie o aborcji ,znałam jeszcze wiecej wzruszających Coś się stało.. Ja żyję, ja na prawdę żyję! Dar życia otrzymałam. O, braciszka z boku poznałam. On też prawdziwie się raduje i świata oczekuje. Dzięki ci Mamusiu i kochany Tatusiu. Braciszku..patrz! Coś się stało... Jakieś światło się tu dostało. Jakieś narzędzie błyszczące.. Ała! Jakieś kłujące. Braciszku! Co oni ci robią? Dlaczego dziurę w brzuszku ci skrobią? Mamusiu! Braciszka rozrywają, rączki mu wyrywają! Właśnie wykłuli mu oko i serduszko rozdarli głęboko. Jestem krwią Braciszka zbryzgana Mamusiu moja kochana! Już nie ma nas dwoje - zostałam sama.. Jak ja mamusiu się boję .. Pocę się w kolorze krwi. Mamusiu, nie pozwól umrzeć mi! Mamusiu! Ten potwór paluszki mi obcina. Już jest kaleką twoja dziecina. Mamusiu co ja takiego zrobiłam? Ja tylko życiem się cieszyłam. Mamusiu, ja jestem miłością Boga do ciebie. On na prawdę chce mieć nas w niebie? Jego miłość nigdy się nie kończy, nawet po śmierci się sączy. Ratunku mamo! On urwał mi już kolano. Tatusiu! Ja będę twoim skarbeczkiem, będę twoim aniołeczkiem, ale pomóż mi! Niech nie wyrywają drugiej rączki mi... Tatusiu, Mamusiu! Ja mogę być głodna, nie potrzebuję pieniędzy. Kochani ja mogę żyć w nędzy, ale nie pozwólcie aby mnie zamordowali i życie mi zabrali. Mamusiu ja jestem jeszcze mała, ja będę zawsze cię kochała. W twojej starości będę promyczkiem słońca, będę miłością cię obdarzała do dni twoich końca. Mamusiu! Jakiś błyszczący nóż gardło mi podrzyna. Już nawet nie wiem jak wy wyglądacie i dlaczego mnie nie kochacie. Mamusiu! Czy ja umieram dlatego, że tatuś cię dręczy, że cię nie kocha i męczy? Ja cię tysiąc razy mocniej będę kochała. Ja, twoja córunia mała.. Ja będę ci buzi na dobranoc dawała. Ja będę się z tobą bawiła i śmiała... Mamusiu kochana! Nie pozwól żebym została zmasakrowana. Mamusiu! On teraz szczypcami oczy mi rozdusi... Nie będę widziała swojej mamusi... Ale ty mnie Mamusiu będziesz widziała. Spójrz do śmietnika tam będę leżała. Mamusiu.. Dlaczego życie mi dałaś i tak okrutnie je odebrałaś? Twoją córunię w krematorium spalili, ale duszy jej nie zabili. Ja w twoim umyśle będę żyła, będę po nocach ci się śniła i będę po nocach do ciebie wołała ja twoja córunia mała. Mamusiu.. Dlaczego zatykasz uszy? Przecież nikt cię nie ogłuszy. To przecież ja, twój skarbek kochany ten co miał brzuszek rozerwany. Mamusiu! Pamiętasz jak się bałam? Jak o pomoc do ciebie wołałam? A pamiętasz Mamusiu oczy tego lekarza co śmiercią dzieci obdarza? Kto mu dał prawo by zabił twoja twoją dziecinę, twoją niewinną kruszynę! Mamo! Czy ta powolnej śmierci porcja nazywa się ABORCJA? Zapytaj rządzących o nazwiska. Poznaj tych ludzi z bliska. Sprawdź czy oni też swoje dzieci zabijają czy tylko ciebie w pogardzie mają. Mamusiu! W naszym kraju mordercy chodzą na wolności, a niewinnym łamie się kośći. Ustawy ludobójcze podejmują i tobą się wcale nie przejmują. Mamusiu moja kochana... Dlaczego cierpisz i jesteś załamana? To przecież ja twoja córunia twoja mamusiu moja.. Gdybyś wtedy mnie ocaliła... Mamusiu! W Twoim sumieniu będę ciągle żyła i będę za tobą bardzo tęskniła.

ale smieszny wierszyk:D:D:D a jaki infantylny

ojeju124 dziś co za baba...... mama ciebie również mogła usunąć I BYŚ NIE ISTNIAŁA. tak samo jakbyś siebie zabiła,tylko zabijasz własne dziecko.. wiec dlaczego chcesz ZAMORDOWAĆ własne dziecko ? potem po wszystkim,po calym zabiegu zobaczysz malutkie dzieciątko w wózeczku,słodką dziewczynkę lub chłopczyka,z wesołą minką na twarzy,słodko uśmiechającą się do wszystkich ,dającą tyle radości i sobie pomyslisz " też miałabym takie kochane dziecko gdybym nie poddała się temu zabiegowi". I do konca zycia gdy zobaczysz malutkie dziecko będziesz to czuła a ty co, wrozka czy domorosly psycholog? sama usunelas ciaze ze wiesz co sie potem mysli? czy moze prowadzilas badania na setkach kobiet po aborcji? czy tylko gdybasz, bo tak na kazaniu slyszalas? jak nie masz o czyms pojecia to sie nie wypowiadaj na dany temat.

Nie zrozum mnie źle - sama znasz swoją sytuację najlepiej i zdecyduj jak uważasz. Mówię Ci tylko, że studiowanie/status studentki może Ci tylko pomóc. Robi się to tak: - wnosisz o IOS - wnosisz o stypendium socjalne - wnosisz o zapomogę z tytułu nadzwyczajnej sytuacji (czy jak to się u was na uczelni nazywa). - wnosisz o pokój w akademiku dla matki z dzieckiem. Zamieszkujesz w tymże pokoiku z dzieckiem. Czerpiesz skromne świadczenia z 3 źródeł: uczelnia, państwo, ojciec dziecka. Na zajęcia chodzić nie musisz, jedynie stawiasz się raz na ruski rok przy zaliczaniu egzaminów. Koledzy z roku i życzliwi profesorowie udostępnią Ci materiały do nauki. Trudnością mogą okazać się praktyki studenckie (można wnieść o ich przesunięcie na kolejny semestr). Na pewno nie jest łatwo uczyć się samemu i to przy małym dziecku, ale pracę zarobkową spokojnie możesz sobie odpuścić przez pierwszy rok życia dziecka.

przeczytaj to opowiadanie + moj poprzedni wpis a poczujesz co dziecko czuje. i pamietaj ZE ONE JUŻ ŻYJE. BO DZIECKO JUŻ POWSTAŁO.

ojeju124 dziś Boże... Co to za obrzydliwa grafomania ??

i po co te lzawe historie? jesli ktos az tak bardzo chce uchronic autorke od aborcji to niech fizycznie pomoze. pisanie "nie rob tego, czy bedziesz miala krew na rekach" nic nie da. dziewczyna bedzie musiala miec dach nad glowa, co do garnka wlozyc i za co pieluchy kupic. jesli ktos wie jak pomoc dziewczynie w tych sprawach to niech pisze.

"Ja mogę być głodna, nie potrzebuję pieniędzy." Dobre :D Dziecko jak najbardziej potrzebuje pieniędzy, a z niedożywienia może popaść w rozmaite straszne choroby, a nawet umrzeć z głodu. Nieśmieszne.

nie wtrącaj sie mądralo. nie z toba rozmawiam. to ze ty jestes podła ,bezduszna i ludzkie życie dla ciebie nic nie znaczy to nie dowód na to,że autorka jest taka sama! Autorko- GŁEBOKO PRZEMYSL TO CO NAPISALAM ;) sama zdecydujesz ,ale wiesz...dziecko juz MASZ,ono żyje ;)

Jezeli, jestes w.stalym zwiazku, to nie rob tego. Ja.usunelam ale byl, to.przypadkowy, facet, ale nie zaluje I jestem szczesliwa, Bo teraz by bylo ciezko.

moja mama usunela jedna ciaze i mowi ze to nic strasznego, grunt bym sobie tego nie wyolbrzmiala. NO i staram sie tak do tego podchodzic. Wiem, ze mozna studiowac indywidualnie ale ja nie chce, w ciazy bedac mam rok w plecy bo musialam zrezygnowac z niektorych cwiczen (nieodpowiednie warunki dla ciezarnej) i jak laboratoryjne zajecia mialabym studiowac indywidualnie? A takowych bede miala sporo. Bez sensu to. Nie czuje tez nic do tego dziecka wiec co mam je zatrzymac ot tak dla jakiejs zasady?

no ale jesli facet nie chce tego dziecka i daje jej na zabieg to w jakim ona zwiazku jest? zadnym

żałosne jest to że ludzie myślą tylko o sobie i boją się o własną d**e ! nad psami sie litujecie a nad ludzmi nie potraficie. czy bieda czy nie bieda- to jest malutki człowieczek i trzeba mu pomóc. Daleko Wam od Boga,pozdrawiam ;)

Ojeju, ale Ty jesteś żałosna nie wiem czemu Wy katolicy jesteście tacy skorzy do moralizowania, a o realnej pomocy bliźniemu już nie myślicie. A te infantylne grafomańskie opowieści o wyrywaniu rączek są śmieszne :D.

ten wierszyk jest tak groteskowy ze az smieszny: "Ratunku mamo! On urwał mi już kolano". Autorko: mam meza, prace, pieniadze, wsparcie rodziny a i tak male dziecko to bylo bardzo duze obciazenie. Nie wyobrazam sobie byc samotna matka bez pieniedzy i pomocy. Dziecko to nie usmiechnieta slodka lalka, ktora wylaczysz kiedy masz dosc, to sa przede wszystkim obowiazki.

gość 17:30--> oczywiście,że wolę psy od dzieci...a na ten temat weszłam z ogólnego,nie widziałam jaki to dział,tak trudno pomyśleć?

to trzeba bylo myslec o tych obowiązkach ZANIM sie szlo kochac. tak trudno isc do lekarza po tabletki ? NO WLASNIE! a teraz jest dziecko, i jest PO wszystkim. trzeba bylo byc wczesniej odpowiedzialnym!

Przechodziłam aborcję dwukrotnie, bezbolesne, proste, następnego dnia już normalnie chodziłam do szkoły i pracy.

Czlowiek to Czlowiek glupia.istota. zwierzeta, tez, czuja, a, je, zabijaja. Nie.ten.czlowiek.to.inny.ludzie.sie.rodza.i.umieraja.tskie.zycie. ale.nie.rob.tego.zobsczysz.jsk.sie.bedziesz.cieszyc.jak.sie.urodzi.

no ,ale spoko ;) zrobisz Autorko co uważasz. To jest tylko moje zdanie;) Czego byś nie zrobiła- życzę powodzenia;)

Ojeju, nie pisz lepiej więcej, bo się kompromitujesz, a przy okazji wszystkie przeciwniczki aborcji, które dzięki twoim postom jawią się jako placzliwe infantylne baby na granicy upośledzenia umysłowego. Krecia robota

teraz to jest płód i zareczam ci ze nie uklada w tej chwili zadnych lzawych wierszykow.

Koleżanka mojej siostry zaszła w ciąze na 2 roku , urodziła 11 czerwca a 17 czerwca miała egzaminy -zaliczyła wszystko .Mieszka w akademiku z dzieckiem . Jej mama się chwali że jest męzatką a nie prawda , mloda dostaje zasiłek dla samotnej matki ,stypendium bo dobrze się uczy i jeszcze jakies zasiłki !! Ten jej koleś mieszka z nią i z dzieckiem mała ma 2 lata jest śliczna zadbana radzą sobie sami tzn bez rodziny a w Akademiku zawsze znajduje się ktos kto posiedzi chwilę z dzieckiem ich córką zajmuje się sprzątaczka z Akademika !! Dają rade dorosły człowiek na wszystko znajdzie rozwiązanie

autorko ja usunełam ale byłam tej decyzji pewna na 100% jesli Ty jestes pewna to nie bedziesz załować, ani nie bedziesz miała wyrzutów, jesli jestes pewna zrób to jak najszybciej

posłuchajcie lepiej tych wierszyków, które układaja narodzone dzieci w domu dziecka...one dostały zycie, ale bez miłości, szacunku i godności...która z was by tak chciała? Jak zaczniecie pomagać tym na prawde bezbronnym i cierpiącym to będzie więcej pożytku niż z tej antyaborcyjnej propagandy....

''Koleżanka mojej siostry zaszła w ciąze na 2 roku , urodziła 11 czerwca a 17 czerwca miała egzaminy -zaliczyła wszystko .Mieszka w akademiku z dzieckiem . Jej mama się chwali że jest męzatką a nie prawda , mloda dostaje zasiłek dla samotnej matki ,stypendium bo dobrze się uczy i jeszcze jakies zasiłki !! Ten jej koleś mieszka z nią i z dzieckiem mała ma 2 lata jest śliczna zadbana radzą sobie sami tzn bez rodziny a w Akademiku zawsze znajduje się ktos kto posiedzi chwilę z dzieckiem ich córką zajmuje się sprzątaczka z Akademika !! Dają rade dorosły człowiek na wszystko znajdzie rozwiązanie """" oni niby daja rade?? ciagna kretactwami kase od państwa, podrzucaja dzieciaka obcym i to ma byc to radzenie sobie?? nie rozsmieszaj mnie

Jakbyś zobaczyła mamusię i dziecko o których pisałam to byś zmieniła zdanie , już nie długo i skończa nauke mała do żłobka w tym roku , dla chcącego nic trudnego!!

tak, jestem pewna. I nie chce czytac tych historyjek gdzie ktos wcześnie urodził, cała rodzina rzuciła się do pomocy, było ciężko ale dziś jest super. Ja nie mam ani rodziny do pomocy ani chłopaka. Jestem totalnie sama i dlatego mam zamiar to zrobić, kolejnym ku temu powodem jest to, ze nie kocham tego dziecka i nie chce teraz sie pakowac w pieuchy

a w ogole jest tu ktos kto dokonal aborcji?

wiec usuwaj jak najszybciej, komplikacji sie nie bój bo praktycznie sie nie zdarzaja, poza tym zawsze mozesz liczyc na pomoc w szpitalu i nie musisz sie przyznawac do aborcji