Czemu ten świat jest taki do d**y...

Pracy brak, mieszkania brak, kobiety brak... Narazie to każda z jaką się spotkałem zrywała kontakt po 1 spotakniu... To nie fair niektórzy *****cze to mają kobiety na pstryknięcie palcem... Dobija mnie myśl, że licealista ma większe doświadczenie seksualne. Praca i mieszkanie... Z****** kraj ni ma roboty nic nie ma. Jestem z biednej rodziny i jak widać jabłko pada niedaleko od jabłoni. Niektórym od kołyski ptasiego mleka nie żałują i dostają od razu pracę od tatusia. Czemu ten świat musi być taki niesprawiedliwy to nie moja wina, to nie ja siebie stworzyłem i z łona matki już wyszedłem brzydki i nieinteligenty na tyle że jedyne do czego się nadawałem to zawodówka... Czemu ten świat jest taki nirsprawiedliwy. Nie chcę już nawet samobójstwa popełniać tylko chciałbym wprowadzić skrajny komunizm żeby wszystkim żyło się gorzej i zobaczyli jak to jest, albo być jak jason voorhees i zabijać każdego kogo spotkam przez nienawieść do świata.