Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nauczyc usypiac czy jestem wyrodna matka

Polecane posty

Gość gość

Czuje sie wyrodna matka bo dziecko placze ma 11 msc chce by sam zasypial siedze na schodach jak najblizej zeby mnie nie widzial zal mi go a jak wy uczylyscie zasypiac dzieci samodzielnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes wyrodna matką. wiesz jaki stres fundujesz dziecku? wiesz ze wlasnie podnosi mu się poziom kortyzolu? poczytaj o konsekwencjach. Jak przestanie płakać to nie dlatego ze sie zmeczy tylko dlatego ze stwierdzi ze wlasna matka go porzucila. Przyjdzie czas że bedzie spał całą noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justann
Nie jesteś wyrodną matką, szkoda tylko, że od początku nie nauczyłaś dziecka zasypiania samemu, bo im później tym gorzej Bzdurą kompletną jest pisanie, że kiedyś samo zechce, bo trzeba by czekać na ten moment długie lata. Ja, niestety, nie nauczyłam córki zasypiać samej, bo nauczyła się zasypiać przy piersi i na rączkach z powodu ulewań (była dużo noszona, bo była wtedy w pozycji około pionu). Gdy miała rok podjęłam próbę przejścia na usypianie samodzielna. Wszystko opisałam tutaj http://f.kafeteria.pl/temat/problemy-ze-spaniem-u-dziecka-p_5819951 Moje ostatnie wpisy są na temat tego co robiłam i jak mi wyszło. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja corka bez problemu zasypiala sama. na poczatku ;). potem przyszedl taki moment, miala moze 7-8 miesiecy, ze trzeba bylo z nia siedziec, ale zasypiala sama lezac w lozku, ja bylam obok, ewentualnie glaskalam po glowie. mamy tak do teraz, ona lezy w lozeczku i trzyma mnie za reke, a ja stukam na smartfonie lub czytam cos ;). mnie to nie przrszkadza, a ona jest spokojna. natomiast nie pozwalam zasypiac na rekach (no chyba ze jest chora...), jak chce sie przytulic to przytulam, a potem spowrotem do lozka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze sprobuj jakis inny sposob zeby nie plakal. Moze stopniowo sprobuj? A jak do tej pory usypial?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja od 1 miesiaca zycia kladlam synka samego do lozeczka, jak kwilil to przychodzilam przytulalam i kladlam do lozeczka , bardzo szybko nauczyl sie sam zasypiac 11 miesicy to spory bobas , nie dawaj mu plakac samemu w lozeczku ale nie nos go na reku , przychodz jak marudzi , przytul pocaluj , poglaskaj i odloz do spania , po czasie sie przyzwyczai ale nie zostawiaj nigdy samego az sie wyplacze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale po co dziecko ma usypiac samo?!to wspanialy moment aby pobyc z dzieckiem okazac mu troske,poprzytulac,poczytac,jakas glupota na sile tak katowac dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spałam z synkiem do 15 miesiąca, od 3 gdzieś. Nigdy nie wychodziłam zostawiając go samego w pokoju. Nauczył się zasypiać sam w łóżeczku a ja siedziałam obok. Nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twoje dziecko. Zrobisz jak uważasz. Ja jestem w pokoju póki dziecko nie zaśnie. Max 30 minut i śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój synek ma 3,5 miesiąca a nie ma możliwości by zasnął inaczej niż na rękach;/ Jest to męczące ale wolę by tak zasypiał niż miałby płakać bo strasznie mi go wtedy szkoda;/ MAły już nauczył się że na rączkach najlepiej bo miał okropne kolki i kiedy krzyczał to tuliłam go i nosiłam na rękach. Teraz nie bardzo wiem jak go tego oduczyć bo waży już ponad 6kg a mi siada kręgosłup;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy to jednak głupie baby jesteście. Najpierw chcecie dziecka a potem problem bo trzeba sie nim zajmować i usypiać. Dziecko to nie lalka, potrzebuje bliskości matki i poczucia bezpieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie powiedział że to problem... Ktoś chyba szuka afery...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matka tez człowiek. nic dziecku nie będzie jak sobie popłacze, 11 miesięczne niemowlę już wie jak jego płacz działa na matke. jasne, ze nie jest szczęśliwe ale krzywda mu się nie dzieje. jeszcze kilka dni i się nauczy. a mamuśki, które uważają, że nie wolno dopuśić do płaczu dziecka z jakiegokolwiek powodu życzę powodzenia w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak dlugo niewytrzymalam 10 minut... Chyba jeszcze nie jego pora ja opiekuje sie dobrze dzieckiem jestem do jego dyspozycji 24 nigdy nie skarzylam sie ze zmeczona jestem teraz borykam sie z odstawianiem malego od piersi je grysik poniewaz mm ciagle glodny a jak zje grysik to spokoj. Zaraz pewnie zostane ochrzaniona ze nie chce karmic tak przyznaje niechce bo moje sutki sa na wykonczeniu cale poranione od zebow.PROSZE MNIE NIE BRAZAC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, nie słuchajcie kafeteryjnych idealnych mamusiek, co to już noworodka kładły w osobnym pokoju. Każde dziecko jest inne, jedne bardziej potrzebują bliskości i poczucia bezpieczeństwa przy usypianiu, inne bez problemu zasypiają same. Pomyślcie, jak szybko czas leci, dziecko urośnie i już nigdy potem nie będzie chciało zasypiać wtulone w mamę, nie szkoda wam tej bliskości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a niby czemu miałabym ubliżać, Twoje piersi, Twoje dziecko, Twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, na kafe same idealne mamusie, które od pierwszych dni kładą dziecko do łóżeczka, a ono idealnie przesypia całe noce. Mam bliźniaki i do ok.4-5 m-ca z zasypianiem nie było problemu. Potem zaczęli się przekręcać, siadać, marudzić, bo zaczęły wychodzić im zęby i co...? Nagle okazało się, że to nie takie proste uśpić ich w łóżku. Więc zaczął się etap noszenia ich na rękach do zaśnięcia. Więc nosiłam. Mieli grubo ponad rok, kiedy nauczyłam ich zasypiania samodzielnego a i to w mojej obecności... Ale 1000 razy wolałam ich nosić, niż dawać się wypłakać przez pół godziny, samodzielne zasypianie przyszło naturalnie i bez większych wysiłków. U mnie zawsze PODSTAWĄ jest wyciszenie dzieci przed snem, wtedy zasypiają ekspresowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość qwerty86
Córka ma 2 miesiące, jest jeszcze malutka i nie wiem jak będzie za kilka miesięcy ale jak na razie od 1 dnia zasypia wieczorem sama. Nawet jak jej się nie chce za bardzo spać to poleży w łóżeczku spokojnie 30 min i zasypia, bez płaczu, bez marudzenia. Ma swój pokoik. Zostaje w nim sama. W dzień natomiast w łóżeczku raczej nie zasypia, albo naprawdę rzadko. Też nie zawsze ją przenosimy. Śpi na kanapie w salonie, w sypialni w naszym łóżku, często zasypia leżąc mi na klatce piersiowej, lubi jak ją się przytula. Sama się zastanawiam jak to jest, że w dzień mnie czy męża potrzebuje a w nocy zasypia sama. My akurat nie mieliśmy z tym problemu, ale mimo wszystko uważam, że lepiej przyzwyczajać dziecko do niektórych rzeczy od początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana, ależ ja moje dzieci również od początku przyzwyczajałam- 2 m-czne dziecko raczej mało się interesuje światem w porównaniu do dziecka np. 8-m-cznego, dużo śpi i łatwo zasypia. W tym wieku moje dzieci zasypiały przy włączonej pozytywce nad łóżeczkiem w ekspresowym tempie. Ale jak przychodzi ten magiczny moment przyswajania nowych umiejętności, tzn. przekręcania się z pleców na brzuch, wstawania, siadania, a przy tym wszystko dziecko interesuje+ jest ono już na tyle "mądre", że wie, że marudzeniem może coś ugrać, to nie jest tak łatwo, chociaż oczywiście życzę Ci tego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje mama ktore mi pomogly i daly dobre rady...dalej bede usypiac go w nosidelku samochodowym chociaz juz ledwo sie tam miesci:-) dalej bedzie spal w srodku u nas na lozku gdy po 10 min placzu wyjelam go z lozeczka wtulil sie we mnie i wiem ze ciagle potrzebuje...a idealnm mamusia zycze by dzieci zasypialy bez ich pomocy bo nie potrebuja tyle bliskosci:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj ma 2,5 roku i sam nie potrafi spac co go odkladam to wraca za jakis czas do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dla mnie to wszystko jest dziwne i nie pojete. moja ma juz siedem miesiecy, zawsze spala w swoim lozeczku (ktore bylo postawione kolo mojego bym miala blizej). od urodzenia zasypiala roznie, czasem przy piersi, czasem nie. czasem jak sie ja odlozylo do luzeczka to jeszcze gaworzyla i potem sama zasypiala a czasem trzeba bylo ja potrzymac na rekach bo strasznie plakala. ale u nas nie trzeba dziecka nosic, wystarczy ze maz wezmie ja na rece i siadzie w fotelu bujanym, porobi troche "szszszsz...." i nawet w najgorsze wieczory wystarczy 20 min i juz spi. i tak np. przed wczoraj musial ja bujac, a wczoraj tylko odrobinke pokrzyczala (nawet nie plakala) ale po pol godz sama usnela. ja nie umiem powiedziec czy moje dziecko potrafi samo zasypiac bo naprawde prawie codziennie jest inaczej. nie wiem dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O to kafeteria. Matka prosi o rady a Wy: "moje dziecko śpi od 1 m-ca", "mój zawsze zasypiał sam" :-o Kurde. Poradźcie jej co ma zrobić ze swoim dzieckiem a nie chwalicie się swoimi :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do lozeczka oczywiscie, przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak dziewczyny zaczynaja radzic to potem mowi sie ze sa wszystko wiedzace i ze zawsze sluza "dobra rada". zawsze znajdzie sie jakis powod aby na ludzi nagadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaką np. ta matka dała radę; "Córka ma 2 miesiące, jest jeszcze malutka i nie wiem jak będzie za kilka miesięcy ale jak na razie od 1 dnia zasypia wieczorem sama. Nawet jak jej się nie chce za bardzo spać to poleży w łóżeczku spokojnie 30 min i zasypia, bez płaczu, bez marudzenia. Ma swój pokoik. Zostaje w nim sama. W dzień natomiast w łóżeczku raczej nie zasypia, albo naprawdę rzadko. Też nie zawsze ją przenosimy. Śpi na kanapie w salonie, w sypialni w naszym łóżku, często zasypia leżąc mi na klatce piersiowej, lubi jak ją się przytula. Sama się zastanawiam jak to jest, że w dzień mnie czy męża potrzebuje a w nocy zasypia sama. My akurat nie mieliśmy z tym problemu, ale mimo wszystko uważam, że lepiej przyzwyczajać dziecko do niektórych rzeczy od początku. ' ???????????????//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulla85
Jestes wyrodną marką, mój od pierwszych dni zasypiał tylko na ręku, nawet niepróbowałam uczyć go zapypiać samemu bo nie zniosłabym tego płaczu, teraz ma półtora roku, jak się nabiega po całym dniu to jest czasami tak padniety ze przychodzi, przytula się i dorazu zasypia. Jak można zostaić małe bezbronne dziecko samo i słuchac jak płacze?? Wiesz jak to trauma dla dziecka zostawić je same w pokoju , głupia kobieto zastanów się jak Tybyś się czuła gdybyś komus ufała i kochała go bezgraniczną miłością jaką daży Cię twoje dziecko a ta druga osoba by Cię tak traktowała. Mój syn nie raz dał mi w kość, nawet do tego stopnia ze deklarowałam się że na drugie dziecko się nie zdecyduje ale to wszystko tak szybko minęło ze człowiek już zapomniał, i teraz jestesmy na etapie starania sie o drugie dziecko. Te pierwsze miesiace , lata trzeba wykorzystywac na maxa z dzieckiem, przytulac, całowac... nie zdążysz się obejrzeć a będzie dorosłe i nie będzie lubiło takich człości ze strony matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze cudowne matki daja odzew a nikt nie pomyslal ze to pierwsze jej dziecko ipotrzebuje rad.. usypiaj dziecko jak do tej pory skoro tajzasypia to tego mu potrzeba:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×