Ja pierdolę, powiedzcie, że to nieprawda. Czy serio kobiety zamieszczają takie r

zeczy na portalach randkowych? Znajomymi mi to wysyłał, że jakaś grubaska potrafi wstawić takie rzeczy: "Masz poniżej 175 cm wzrostu, poniżej 40 lat; nie jesteś dowcipny, szarmancki; masz żonę i węża w kieszeni...nie pisz do mnie. Pozdrawiam Ognista Puszysta." :(

Minimum wymagań biedny karakanie :D

wie czego chce :P

dobre :D podoba mi sie :D

a co i tłuścioch niewiele ma do zaoferowania oprócz potu i smrodu to atakiem zapobiega agresji. kryje swe komplementy w myśl zasady że skoro się uważam za wspaniałą tzn , że taka jestem... hahahaha i niech mi ktoś podskoczy i spróbuje nie podzielać mojego zdania o mnie

I są faceci, którzy się na to biorą? Błagam, napiszcie, że nie ma, bo jak napiszecie, że są to zawału dostanę. :(

są! leszczy i frajerów nie brakuje w każdej dziedzinie

Jezu ludzie, może jest wysoka i chce mieć wysokiego, może ma 40 lat i nie chce młodszego, takie to dziwne? Jprd

Z portali randkowych nie korzystam, ale też zauważyłam ten paradoks, że najbardziej roszczeniowe postawy można zaobserwować u ludzi, którzy najmniej sobą reprezentują. I z pewnością nie jest to tylko domena kobiet. Jako kobieta Ci powiem, że dość częste są sytuacje, kiedy jakiś szpetny, zaniedbany gość podbija do atrakcyjnej i fest odstawionej laski, a delikatnie spławiony, na odchodnym rzuca tekstami typu: "I tak masz dla mnie za wielki tyłek!" "Pożałujesz tego, szmato!" itp. :p Nie za bardzo rozumiem, czego tacy ludzie oczekują od życia innych ludzi. Skoro sami o siebie nie dbają, czemu oczekują, że ktoś, po kim widać, że pracuje nad swoim wyglądem zewnętrznym, rzuci się im w ramiona? Skoro sami o siebie nie dbają, czemu nie szukają partnera wśród osób równie zaniedbanych? Nie kumam.

Jak osoba otyła może chcieć wysokiego i w ogóle stawiać jakiekolwiek wymagania? W normalnie funkcjonującej rzeczywistości to otyła kobieta powinna skakać z radości, że zainteresował się nią facet niższy od niej o dwie głowy.

Ale macie nasrane :D Ciekawe czy wy byście chcieli byle kogo, pewnie nie.

"Jezu ludzie, może jest wysoka i chce mieć wysokiego, może ma 40 lat i nie chce młodszego, takie to dziwne? " Nie, nie jest dziwne to, że dziewczyna ma oczekiwania wobec przyszłego partnera, bo każdy je ma. Dziwne jest to, że tak się ze swoimi oczekiwaniami afiszuje, jednocześnie nie pokazując nic fajnego z własnej strony i jest gotowa skreślić potencjalnie wartościowego kandydata z głupiego powodu. Bo to, że facet będzie miał 39, a nie 40 lat, czy 174 cm wzrostu , a nie 175 cm to jest głupi powód, by dyskredytować fajnego faceta, zwłaszcza, kiedy jest się na tyle samotnym i zdesperowanym tym faktem, że umieszcza się ogłoszenie na portalu randkowym.

Acha, no i też ważna uwaga: samo wymaganie tego, że mają pisać tylko dowcipni... przyciągnie debili, tj. pajaców uważających się za śmiesznych, a zniechęci inteligentnych i wartościowych facetów - bo inteligentni ludzie wiedzą, że mieć poczucie humoru a uważać, że ma się poczucie humoru to absolutnie nie jest to samo. Tak samo z byciem szarmanckim. Najwyraźniej pani z ogłoszenia nie jest wystarczająco lotna, by to zrozumieć.

Mnie przeraża, że w ogóle kogokolwiek przyciągnie. Jak otyła kobieta może się stawiać w pozycji osoby wymagającej. Powinna raczej stać w pozycji osoby, która stosuje się do wymagań.

No tak, zgodzę się z tym ze mogła to jakoś inaczej napisać, inaczej ubrać w słowa tak pół żartem pół serio i razu by lepiej wyglądało. Pewnie to jakaś dyskotekowa locha wiec nie wymagajmy za wiele

Taaa pół żartem pół serio i zniechęciłaby ludzi.

"No tak, zgodzę się z tym ze mogła to jakoś inaczej napisać, inaczej ubrać w słowa tak pół żartem pół serio i razu by lepiej wyglądało. " Właśnie o to chodzi ;) Gdyby napisała chociażby: "Szukam wysokiego, starszego, dowcipnego, szarmanckiego Pana, bez zobowiązań małżeńskich, za to chętnego do rozpieszczania swojej Pani. Jeśli właśnie taki jesteś - zapraszam!" to już zabrzmiałoby to zupełnie inaczej. A tak to co? "albo jesteś dobrą sztunią, albo s********j (nie będę tracić czasu na kogoś, kto nie jest dla mnie ideałem!)" - no wysokim poziomem kultury ani inteligencji to ta Pani ewidentnie nie może się pochwalić. Widać, że coś u niej nie teges z relacjami damsko-męskimi, bo w realu większość z nas ma jakieś swoje preferencje i wymagania, ale jeśli partner nie spełnia któregoś z nich, ale za to pod wszelkimi innymi względami jest super lub nadrabia czymś innym, to i tak się w takim nie-ideale zakochujemy, zwłaszcza, że sami mamy świadomość, że nie jesteśmy idealni.

Panowie: o czym Wy dyskutujecie? Panienka SZUKA SPONSORA, z którym seks sprawiałby jej przyjemność. Taki jest mój odbiór tego ogłoszenia. Nie napisałeś: w jakim wieku jest panienka. Jeżeli nie przekroczyła 30-stki, to nie mam wątpliwości, ze szuka sponsora, lubiącego duże cyce i okrągłe pupy :D.

"Mnie przeraża, że w ogóle kogokolwiek przyciągnie. Jak otyła kobieta może się stawiać w pozycji osoby wymagającej. Powinna raczej stać w pozycji osoby, która stosuje się do wymagań." Cóż. I otyłe osoby mogą się cieszyć powodzeniem, jeśli nadrabiają np. charakterem. Ponadto ludzie mają różne preferencje, są i tacy, którzy wolą grubsze, więc aż tak nie generalizowałabym. Tu problem nie leży w wyglądzie tej pani, lecz jej podejściu. Pani mogłaby sobie być super gorącą suczką z wyglądu, a i tak, skoro ogłasza się w Internecie, bo w realu nie może sobie nikogo znaleźć, to... to zazwyczaj świadczy o tym, że taka osoba nie jest jakąś super kandydatką na partnerkę, bo inaczej adoratorzy ustawiliby się już w kolejce bez pomocy Internetów. To wystarczający powód, by swoje wymagania deko obniżyć i nie stawiać się w pozycji osoby wymagającej w sytuacji, kiedy wokół Ciebie nie wije się krąg zainteresowanych (bo inaczej nie ogłaszałbyś się na takim portalu). W tym przypadku przeszkodą może być nie tyle wygląd, co zarozumiałość (kto to lubi?), arogancja i brak klasy.

misio1 - skoro szuka sponsora, to po co ta wzmianka o żonie? W sponsoringu stan cywilny nie powinien przeszkadzać (także dlatego, że taka utrzymanka może wyjść z założenia: "nawet jeśli ma żonę, to zawsze może się rozwieść").

W tym przypadku przeszkodą może być nie tyle wygląd, co zarozumiałość (kto to lubi?), arogancja i brak klasy. Kurwa napisała czego oczekuje. To źle? :D Zgadzam się, że osoba, która ma chociaż jako takie powodzenie i jest dobrym materiałem na partnerkę nie musi ogłaszać się na portalach randkowych.

"K**wa napisała czego oczekuje. To źle? smiech.gif" Sęk w tym, JAK to napisała, co wymieniła i ile tego wymieniła. Napisała arogancko, wymieniła dużo i po części bez sensu. O ile uwagę o posiadaniu żony w pełni rozumiem, o tyle np. to bycie dowcipnym... pisałam o tym wyżej. No i sama szuka szarmanckiego, a czy szarmancki gość będzie chciał tak obcesową kobietę? Nie sądzę. Mam świadomość, że nie każdemu przeszkadza taka bezpośredniość, ale sęk w tym, że jej targetowi na pewno. I właśnie to mnie dziwi/śmieszy.

Wszystko bierzesz na poważnie?

>>>misio1 - skoro szuka sponsora, to po co ta wzmianka o żonie?<<< A ile znasz żon akceptujących utrzymanki swoich mężów :D ? x >>>W sponsoringu stan cywilny nie powinien przeszkadzać (także dlatego, że taka utrzymanka może wyjść z założenia: "nawet jeśli ma żonę, to zawsze może się rozwieść").<<< Samotnego faceta będzie takiej k.rwie łatwiej od siebie uzależnić :(. Możliwe będą wspólne wyjścia, wakacje, a nawet wspólne mieszkanie. Od tego już tylko krok do usankcjonowania takiego układu i zamiany sponsoringu czasowego na sponsoring dożywotni, czyli małżeństwo :D. Sponsor żonaty, zawsze będzie ją traktował jedynie jako seksualną zabawkę.

Misio to tępy grubas

Ale wy pier***locie glupoty! Zachowuhecie sie jak pustaki! Dlaczego uwazacie ze jak ktos jest grubszy to jest gorszy? Ja np mam rozmiar 46, ale dbam o siebie,3x w tyg.chodze na zumbe i prysznic biore rano i wieczorem...zęby nie jedna/jeden z was chciałby miec takie wybielane jak ja naturalnie zadbane i bialutkie..zawsze mam zrobione paznokcie i jestem umalowana, ogolnie wygladam lepiej niz niejedna szkapa, wiec dlaczego mam nie miec wymagan co do faceta? Bo gruba jestem? Jestem bo mam problemy z tarczyca ale wy przeciez myslicie ze jak ktos gruby to zaniedbany i spoceniec...zal;/

Wystarczy mniej żreć

"A ile znasz żon akceptujących utrzymanki swoich mężów :D?" Cóż, skoro związek jest już na etapie zdrady to zazwyczaj nie jest to dobry związek :> Panie o zdradach albo nie wiedzą, albo często nie chcą wiedzieć, a czasem nawet wolą przymykać oczy na zdradę niż układać sobie życie na nowo z kimś innym, zwłaszcza, jeśli są od swojego partnera finansowo zależne ;) x "Samotnego faceta będzie takiej k.rwie łatwiej od siebie uzależnić :( Możliwe będą wspólne wyjścia, wakacje, a nawet wspólne mieszkanie. Od tego już tylko krok do usankcjonowania takiego układu i zamiany sponsoringu czasowego na sponsoring dożywotni, czyli małżeństwo :D . Sponsor żonaty, zawsze będzie ją traktował jedynie jako seksualną zabawkę. " Hm... Masz rację. W takim razie nie doceniłam zapobiegliwości autorki ogłoszenia, wydawało mi się, że osoby tego pokroju nie zawsze są świadome tego, iż są tylko seksualnymi zabawkami a w związku z tym liczą też na opcję "odbicia" dobrej partii z rąk nudnej żony. Ale patrząc na to pragmatycznie, po co taka ma się bujać z żonatym, jak uwieść kawalera będzie jej po prostu łatwiej? Może być tak, jak piszesz, że to zwykły anons, bo zbyt podejrzany ten zestaw cech jest :)