Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

od porodow sn powinno sie odejsc!!!

Polecane posty

Gość gość
TaWredna jaka mialas mase urodzeniowa dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma racje, po sn faceci juz nie czuja kobiety... Im wiecej sn tym gorzej tylko malo kto to swojej kobiecie powie glosno. A jak was czuje i czujecie sie waskie niz przed ciaza to macie prawdopodobnie powolne obnizanie sie narzadow moczowo-rodnych. Taka niestety jest brutalna prawda... Ja gdybym wiedziala to wczesniej nigdy nie zdecydowalabym sie na porody sn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syn - 54 cm i 3560 wagi Córka - 43 cm i 2360 wag przy obu byłam nacinana. Pochwa nie mam rozciągniętej, nic mi się nie obniżyło, nie mam problemu nietrzymania moczu, nie odczuwam żadnej różnicy w doznania seksualnych porównując czas sprzed i po porodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TaWrwedna to urodz sobie kiedys 4 kg i pogadamy wtedy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwójka mi zdecydowanie wystarczy ;) a i pierwszy poród trwał 14 godzin, drugi 40 minur od pierwszego skurczu ( urodziłam praktycznie na izbie przyjec do dzisiaj z uśmiechem wspominam krzyk lekarza " dawać wózek bo dziecko zaraz wypadnie") ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko urodzone sn -3970kg. Maz zadowolony z zycia seksualnego. A ja nie czuje sie jak "rozklapicha". Nie wiem co o tym powiedziałaby wasze matki albo babki czytając te pieprzenie ze cc niby lepsze dla obu stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet musiałby być nienormalny albo zupełnie pozbawiony instynktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram autorke w 100 procentach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TaWredna znam cie:-) domyslalam sie,ze to ty ale nie bylam pewna:-) ale jak podalas wmiary corki mniaturki,to wiem ju,ze to ty:-) mieszkasz niedaleko mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja urodziłam 4170g i nie jestem zadowolona ze swojego porodu, gdybym mogła cofnąć czas bez mrugnięcia okiem załatwiłabym cc. Po porodzie przez 3 miesiace popuszczałam pare kropli moczu i mąż mi wprost powiedział, że ścianki pochwy nie są już tak przyległe. Bylam zapisana na plastykę, ale równo 3 miesiące po porodzie pochwa ponownie się napięła. Pani doktor mnie obejrzała i powiedziała, że jest ok i nie musze mieć plastyki. Oczywiście jak pochwa doszła do siebie to i nietrzymanie moczu zniknęło. Ale już nigdy sn, dajcie spokój to jest chore co oni tam fundują kobietom na tych porodówkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Komplikacje sie zdarzają a jakby jedna i druga przez cala ciaze nie żarła tylu slodyczy i wysoko kalorycznego jedzenia to dzieci nie ważyłyby ponad 4kg. A jak nie obżarstwo to cukrzyca w ciąży. Sn nie jest dobrym rozwiązaniem przy porodzie tak dużego dziecka. Sama urodzilam 4100 i bylo to na granicy moich możliwości. W drugiej ciąży lekarz stwierdzil cukrzyce ciążowa i wszystko bylo inaczej. Jadlam zdrowo, bez cukru i slodkosci. Dziecko urodzili sie w 2 h od pierwszego skurczu (wywoływany) i mialo lekko ponad 3 kg. Calkiem inna bajka i jak to doktor powiedział taka powinna byc waga a nie 4600 jak ktoś tu pisal. Cc to operacja i za noc nie chcialabym jej mieć. Widzialam na korytarzu kobiety po cc i widok nie byl rewelacyjny. Ja juz chodzilam dzien po porodzie, bylam ubrana, wykapana i cieszylam sie dzieckiem, szwy nie bolaly jakoś tragicznie, jest,ie przy g***townym ruchu. A ona wygladala jak 7 nieszczęść, z workiem pod pacha. Ja 4 tyg po porodzie biegam ze starszakiem na boisko a ona nawet na spacer nie wychodzi jak nie ma męża bo sobie wózka nie moze znieść po schodach bo rqna jeszcze boli. A co do seksu - wszystko jest jak przed porodem. cc owszem jeśli jest jakieś zagrożenie dla dziecka, tylko wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 15.58 wcale nie "zarlam" cala ciaze slodyczy. Przytylam w ciazy 9 kg! nie mialam cukrzycy ciazowej, zadecydowal czynnik genetyczny o wadze mojego dziecka takze nie plec piąte przez dziesiąte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Głupie krowy każde ale to każde użycie skalpela to ryzyko, trzeba być cymbalicą do potęgi żeby o tym nie wiedzieć, zwłaszcza w kraju w którym to ryzyko przekracza 10%. Ludzie chorzy często się nie decydują na operacje bo się boją że ich nie przeżyją, a ktoś zdrowy daje sobie pociąć bebech, raz, drugi, trzeci bo się o estetykę psiochy martwi, która i tak wygląda jak małż... ktoś taki musi mieć naprawdę gów/no zamiast mózgu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ludzie mają prawo mieć udany seks, nawet jeśli mają dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma racje.Ja mialam 12 godzn potwornch skurczy,ktorych nie zapomne nigdy.Lekarka mnie olewala gdy prosilam o pomoc,poniewaz mimo rozwarcia dziecko nie schodzilo nizej....czulam,ze cos zlego sie dzieje.Gdy po dwoch godzinach proszenia o interwencje podlaczono mnie pod ktg,okazalo sie,ze synek juz prawie ma niewyczuwalne tetno:( wtedy migiem zrobiono mi cc.Maly byl owiniety pepownina,ktora uniemozliwiala mu zejscie w dol...pare minut pozniej moglby nie zyc.Prosze nie mowcie,ze naturalny jest najlepszy,bo natura nie zawsze wie co robi.A po cc migiem doszlam do siebie,srodek przeciwbolowy dostalam tylko raz,poniewaz nie wierzono mi,ze nic mnie nie boli,wiec wzielam dla swietego spokoju bo niemoglam przetlumaczyc,ze jest niepotrzebny.Drugi raz juz nie pozwolilam na podanie,mimo,ze znow sie pielegniarka upierala.Cc mialam 17,okolo 18 bylam juz na pooperacjnej gdzie na godznine przywieziono mi synka.Potem spalam do szostej rano,az pelegniarka nie obudzila mnie do zmierzenia temperatury i zdjecia cewnia(spalam bez pampersa,wbrew temu co tu jedna kobietka napisala:-) ) Wstalam z lozka sama,ale pielegniarka byla obok w razie czego,umylam tez sie sama.O 10 dostalam synka i pojechalismy na normalna sale,gdzie byly juz cztery kobiety po sn wierzcie i,ze patrzac na nie dziekowalam wszystkim swietym za cc:-) Karmilam od razu bez zadnych problemow.Kobiety,ktore nie mialy cc,w ogole nie powinny tu o nim pisac bo nie wiedza nic tylko generalizuja.Ja co do samego porodu tez sie nie wypowiem bo do niego nie doszlo,ale strach o dziecko i skurcze wielogodzinne to koszmar,ktorego nie chcialabym wiecej przezyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''ale ludzie mają prawo mieć udany seks, nawet jeśli mają dzieci'' Masz nieudany seks dlatego, ze inne kobiety rodza naturalnie? Radze pogadac z mezem, bo cos musi robic nie tak, skoro w czasie seksu rozmyslasz nad takimi sprawami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic takiego nie napisałam, że mam nieudany seks przez cudze porody ;) nie wkręcaj sobie. Mam nieudany seks po swoim porodzie, bo mam po nim krater a nie pochwę, jak każda po sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pocieszaj się,że każda :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To właśnie Ty się pocieszaj, że nie każda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup sobie w sex shopie jajko ktore wibruje. Włóż w piczke a pilota daj mężowi. On bedzie miał uciechę ze cie tam smyra a ty sobie poćwiczysz mięśnie i nie bedziesz miała krateru jak to nazwałas :D ja pytałam meza czy cos sie tam zmieniło po porodzie to powiedział ze nie czuje żadnych zmian. Taka sama wariatka jak i przed :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym co sie wydaje, ze sa waskie po porodzie bardziej niz przed niech sie nie zdziwia jak ktoregos razu, jak siada to bedzie im sie wydawalo, ze siedza "na pilce"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi tam soe nie wydaje ze kestem węższa po porodzie bo niby jakim cudem miałabym sie zwęzyc ale tez nei jestem rozklapicha. Jestem taka jaka byłam przed porodem aczkolwiek wiem ze kobiety maja takie problemy po porodzie. Na szczęście plastyka pochwy jest teraz dość łatwo dostępnym "towarem" także mozna sobie z tym poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia 52
Najgorsze chyba w naturalnym porodzie jest to że gdy coś złego się dzieje i matka to czuje to bardzo ciężko jest o pomoc personelu bo albo maja dużo pacjentek albo coś tam innego zawsze jest jakaś wymówka. Kiedy ja rodziłam tak właśnie było i omal nie zeszłam nie mowie że cc jest lepsze choć miałam i nie mogę narzekać to na następny poród sn o ile będzie możliwy to bez swojej położnej która będzie w każdej minucie ze mną aby w razie czego mi pomóc ani rusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poród sn ja osobiście uważam za niebezpieczny. Nie znam nikogo kto po cesarce miał problemy. Za to znam i to dużo kobiet które mają problemy po sn, a także ich dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz to wszystko jest złe. Karmienie piersią, porod naturalny. Dzieci z porodów naturalnych maja "spłaszczone łby" za to te z cc maja główki z prawdziwego zdarzenia. Z takim tekstem sie spotkałam. Ja miałam sn i jest ok. Nie potrzebna mi do niczego cesarka. Ja zdrowa moja corka zdrowa i jest ok. Nawet nie pękłam, zszywana tez nie byłam. Porod na kolanach. Kłócić sie z nikim nie bede co lepsze sn czy cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda ze w wiekszości polskich szpitali to personel decyduje o pozycji porodowej kobiety. W ogóle sn w Polsce to beznadzieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poród sn jest dobry dla dziecka. Wiadomo, że czasami są wskazania do cc, ale w normalnie przebiegającym porodzie lepiej, gdy dziecko rodzi się sn. W przypadku dzieci z wadami serca np. bardzo często lepiej jest by rodziły się siłami natury niż przez cc. Skoro nawet dla bardzo chorych dzieci taki poród jest lepszy, to tym bardziej dla zdrowych. Sama rodziłam sn mojego syna z wadą serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama miałam CC na życzenie. Cała ciąża super przebiegała ale nie chciałam cierpieć, mieć rozwalonego krocza i innych ekscesów. Po cc mogłam się zająć dzieckiem już następnego dnia. Widziałam dziewczyny po SN które nie potrafiły siedzieć i siadały na pompowanym kole. Wolałam mieć taką kosmetyczną bliznę niż mieć problemy po SN. Co się tak upieracie przy argumentacji: Więcej niż 3 dzieci nie można mieć. Ja mam jedno i na tym koniec. Rzadko kto ma więcej dzieci w tych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dns,i co z tego,ze zadna by nie urodzila wiecej niz troje dzieci?Trojeczka to przeciez duzo jak na dzisiejsze czasy,no chyba,ze ty chcesz miec druzyne siatkarska,to powodzenia w szczegolnosci dla twojego krocza:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.03 haha dokladnie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×