Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

od porodow sn powinno sie odejsc!!!

Polecane posty

Gość gość
Co to za opinia w ogóle. owszem miałam dwie cesarki, bo pierwsza córka zaklinowała się podczas parcia i groziło to uduszeniem dziecka i tętno zanikało. Byłam na sali operacyjnej w 5 minut. Drugie dziecko przyszło na świat tez w wyniku cc, ponieważ lekarz prowadzący nie wyraźnie nie wyraził zgody na poród sn. W wyniku powikłań byłam juz jedną nogą na tamtym świecie, a skutki leczę do dziś. Nie życze nikomu takich doznań i jesli się może lepiej normalnie urodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, ja też bym nie chciała być potem taka rozciągnięta. Jak sie czyta o takich obrzydliwościach jak nie trzymanie moczu albo załatwianie sie podczas porodu to aż sie człowiek wzdryga na samą myśl. Paskudztwo! dlatego zdecydowanie bym wolała cesarskie cięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ wy wrażliwe jesteście... Rodziłam sn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy ma inną wrażliwość. Jeśli jest opcja,żeby uniknąć bólu to po co mam z siebie robić męczennicę? w jakim celu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:16,Bo one potem sie chwala jakie to z nich twardzielki:O no i koniecznie bez znieczulenia bo to juz swego rodzaju interwencja w porod,i juz nie jest do konca naturalnie.Co druga drze ryja wnieboglosy na porodowce,ale potem opowiadaja,ze nawet nie pisnely :O znam juz takie przypadki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego mnie dziwi jak lekarze mogą pozwalać na porody siłami natury, powinni dbać o dobro pacjentki. Te co twierdzą, że po porodzie są ciaśniejsze albo że po 2 porodach (albo i więcej) nic się nie zmieniło po prostu kłamią. Od samego rozwierania szyjka macicy się niszczy i obniża nieco. I kolejny poród tylko ją dobija. Pochwa też ze stali nie jest, po jednym porodzie jak szybko się parło to jeszcze jest ok, ale po drugim? nie wierzcie w te bzdury, że jest tak samo ciasna. No chyba ze po plastyce. Sama ciąża osłabia te mięśnie, tak że bywa że i po cesarce mają obniżenie narządu. To pomyślcie jak po cesarce można to mieć to co dopiero musi być po porodzie sn. Katastrofa. A najbardziej to mnie rozbrajają te co miały cesarki i bronią porodów siłami natury nie mając o nich zielonego pojęcia, bo to nie ich pochwa zamiast być ciasna i długa robi się krótka i szeroka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orgazmy przy porodzie
A czytałyście już rozdmuchane na cały świat jedyne słuszne i prawdziwe info o olbrzymich orgazmach (absolutnie wszystkich rodzących kobiet) przy jakże cudownym i zawsze idealnym porodzie tylko "naturalnym" przy którym jeszcze nigdy w życiu żadna kobieta nie umarła ani żadne dziecko nie stało się kaleką? Bo on zawsze taki idealny i doskonały ten wasz ludzki "poród naturalny" . Was wielkich bohaterek społecznych, które rodziły ba! co ja piszę WYPRÓŻNIAŁY SIĘ W ORGAZMIE TRZY SEKUNDY I NAWET NIE ZAJĄKNĘŁY a teraz nie mają i nigdy nie będą miały żadnych problemów ani powikłań z tym związanych. Przecież problemy po porodach "naturalnych" nigdy nie występują ani się nie zdarzają. Spytajcie obojętnie którego lekarza, on wam powie, że nie. A chwaliłyście się, że umiecie czytać dokumentacje medyczne, to proszę bardzo, tam o tym jest, że poród "naturalny" jest zawsze idealny a powikłań po nim nie ma. One nie istnieją i drodzy lekarze, nawet nie warto się tym interesować i co gorsza pomagać kobietom w czymś co nie istnieje, BO PRZECIEŻ TU KOBIETY JUŻ SAME ZAPRZECZAJĄ I MÓWIĄ, ŻE PO PORODACH DOZNANIA MAJĄ JESZCZE WIĘKSZE I SĄ ZNACZNIE CIAŚNIEJSZE NIŻ PRZED, ONE STAJĄ SIĘ NA POWRÓT DZIEWICAMI. Dlatego drodzy lekarze, jeśli przyjdzie taka do was po pomoc to wy już dobrze wiecie co macie robić, problem nie istnieje, nie istniał i istnieć nigdy nie będzie po co was pacjentka będzie okłamywać, że coś jej jest jak na każdym forum zachwala jak po porodzie stała się superdziewicą z jeszcze większymi orgazmami i doznaniami! Wy drodzy lekarze również często tak piszecie we wszelakich medycznych artykułach, że po porodzie "naturalnym" nie istnieje takie coś jak zaburzenie statyki narządów, że to tylko kobiety po 90-tce mają od np. dźwigania torebki. A po cesarkach to się ZAWSZE umiera i dzieci zawsze kaleki, zmutowane, bez żadnej odporności, trzeciej kategorii, głupsze i gorsze niż te supermeny z cudownych porodów jakże idealnych, bo "naturalnych". A kobiety to już w ogóle z tchórzostwa sobie je robią bo powikłań przy porodach "naturalnych" nie ma! Zwłaszcza jeśli dziecko utknęło bo miednica była za wąska i miało owiniętą pępowinę wokół szyi, to jak kobieta umiera z tym dzieckiem w jakże wielkim orgazmie tego idealnego porodu, kiedy wody już gniją, wdaje się zamartwica. To pamiętajcie co tu pisałyście, TYLKO PORÓD "NATURALNY" CHOĆBY KOSZTEM ŻYCIA ALE "NATURALNY" BO "NATURALNY" JEST U LUDZI IDEALNY, ZERO POWIKŁAŃ, ZERO KOMPLIKACJI I ZERO POMOCY. Bo moja mama przez wasze p********ie do dziś nie otrzymała żadnej pomocy medycznej po powikłaniach poporodowych, które przecież wcale nie istnieją! No bo to ideał. NIKT NIGDY JESZCZE OD TEGO IDEAŁU NIE UMARŁ!!! A jeśli nawet to nie warto się tym w ogóle interesować i zwracać na to uwagę. Tematu nie było. A najwięcej o cudownych porodach "naturalnych" mają do powiedzenia baby po cesarkach z przymusu bo to one mają najwięcej do powiedzenia na ten temat. Doświadczenie to mają takie że hej. Więc proszę, mówcie jaki to ideał! I czujcie się odpowiedzialne za to, że mojej kochanej mamie już nigdy nikt nie pomoże w jej "nieistniejącym" problemie, który jeszcze nigdy żadnej w życiu się nie zdarzył!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×