Jestem na diecie od prawie miesiąca i praktycznie nic nie schudłam

Jak w temacie. Zaczęłam pierwszego sierpnia. To jest dieta niskowęglowodanowa low carb. Nie ważę dużo, bo 56/167, ale nie lubię swoich nóg i mam boczki niestety etc, chciałam zrzucić ze 3-5 kg (zależnie od efektu jaki będzie). Spadł mi tylko 1 cm w udzie i 0,5 w łydce, w pasie 2 cm, w biodrach 1 cm, a w talii... w talii mam więcej niż wcześniej, bo miałam około 68-69 cm, a teraz się zmierzyłam i mam 70. Ogólnie różnice są kosmetyczne, chciałam wrócić do sylwetki jaką miałam 3 lata temu, a tutaj nic. Wątpię żeby problemem było zbyt mało ruchu, ćwiczę 2-3 razy w tyg, ale znam wiele osób, które schudły będąc na diecie, koleżance spadło 8 kg a ważyła 60 kg i to przy wysokim wzroście (jakieś 173.. choć nie mówię że popieram aż takie wychudzanie) w mniej więcej miesiąc właśnie bez ćwiczeń, więc da się nawet przy prawidłowej wadze.. Macie jakieś rady?

nie nauczyli idiotki ze by schudnąc trzeba ćwiczyc? :D to badź tłustym grubasem

Boczki też nic się nie zmniejszyły. Ogólnie liczyłam na trochę większy efekt, tym bardziej że metabolizm i tak mam raczej dobry, a diet wcześniej nie stosowałam, ale chyba się przeliczyłam. A naprawdę przestrzegam diety, na początku to była nawet dieta ketogeniczna, w sumie dalej oscyluje blisko niej

dziewczyno, ty masz nawet niedowagę, więc nie wygłupiaj się z tym odchudzaniem. Anorektyczki już nie są w modzie.

Taa, żeby schudnąć, trzeba ćwiczyć. Mam kolegę który trenuje karate i biega od lat, żywi się zdrowo i ma 8 kg nadwagi. Zawsze był okrąglejszy. Dalej powtarzaj populistyczne gadanie. Ćwiczenia tylko wspomagają proces chudnięcia, w 80 % ważna jest czysta dieta. Widziałam kiedyś zdjęcie babki, która ćwiczyła duuużo, ale jadła też nie aż tak zdrowo (tylko tak zwyczajnie) i dalej miała oponkę na brzuchu. I powiedziała, że własnie dlatego przeszła na całkowicie zdrową dietę.

Nie widziałaś mnie, to się nie wypowiadaj. Nie mam żadnej niedowagi, mam BMI w normie, idealne. Mam tłuszczyk na udach, w udzie mam 53 cm (wcześniej było 54), w łydkach 35 cm. I boczki niestety, widoczne. Ja się kieruję tym, jak wyglądam, i centymetrami. A nie głupią wagą. Chcę się sobie podobać i koniec.

Jedyne dobre to to, że schudłam na twarzy. Jednak węglowodany robiły mnie nalaną pyzą.

ja od 1,5 miesiąca tylko ćwicze, diety nie robię, bo i tak nie udźwignę, za bardzo lubię jeść. Na wadze nie ma efektu, ale w pasie schudłam 6cm, w biodrach 3 i w udach po 3. Pewnie jakbym jednak nie żarła tyle byłoby duuuużo lepiej. Ćwiczę w cyklach 4 dni po 1 h na orbitreku jeden dzień odpoczynek. Nie jest to dużo, oglądam serial i zleci.

Niemniej włączę więcej ćwiczeń, może tak z 4 razy w tyg. Może coś się ruszy. Bo węgli nie mam z czego już obcinać :D A może po prostu to, ze i tak mam niższą niż wyższą wagę, powoduje, że wolniej chudnę. Bo wiadomo, że osoby otyłe chudną na początku szybciej i intensywniej

dobre wymiary to na przyklad 84-62-90 86- 62-93 92--62-94 88-66-94 nie kieruj sie wagą tylko wymiarami im blizej będziesz tych dobrych tym lepiej Jesli miescisz sie w tych przedziałach to osiągnęłas sukces i nie ma potrzeby dalej sie odchudzać : talia 60-67 cm biodra 90-94 cm piersi 82-94 cm

A jaką masz wagę, miałaś sporo do zrzucenia? ja robię cardio 2-3 razy w tyg, tabatę

prawictwo, pozwól, że sama zdecyduję, na którym etapie się zatrzymać. Jak na razie widzę siebie w lustrze.

powinnas schudnac za okolo pol miesiaca

r***aj się dużo to schudniesz tylko aktywnie, a nie że leżysz jak kłoda

A jak można się NIE ruszać aktywnie? :D hahah. Robię cardio 2-3 razy w tygodniu + tabata burpees więc też nie jest tak, że kompletnie się nie ruszałam.

nie chudnij, jestes juz szczupla

musi miec najwyzej 67 cm w talii , a ma teraz 70 .. wiec powinna zrzucic kilka kg

talia 60-67 cm biodra 90-94 cm piersi 82-94 cm każdy wymiar musi sie miescic w tym przedziale .. Wtedy można powiedzieć ze dziewczyna ma zgrabne ciało

Diety to idiotyzm, schudnij w mój sposób. Mam 170 cm wzrostu i schudłam przez miesiąc 5 kilo z 60 kg. Powoli, ale jednak. Jem wtedy, kiedy jestem głodna. Jem to co chcę, ale mało. Ogólnie odżywiam się zdrowo, to wiele się nie zmieniło. Wychodzi mi tak, że jestem głodna o 11, 15 i 19. I tyle. Miałam parodniowe zastoje w wadze, pare dni ważyłam tyle samo i waga się nie ruszała, ale wystarczyło się przemęczyć i nie zjeść jednego z posiłków, a waga ruszyła w dół.

W talii to ja miałam 68 :P. Ale zauważyłam że wahają mi się wymiary, bo brzuch mi wywala często po jedzeniu i wtedy obwod w talii potrafi być większy.. możliwe że jutro będę mieć np. 68. Bo 2 dni temu jak się mierzyłam to tyle miałam. Prawictwo, przestań pierdolić z tymi wymiarami, bo mnie nie widziałeś. Co z tego że się zgadzaja, jak mam grube nogi, nieładne biodra, szeroka miednica, ale nie zaokrąglona i widzę jak wyglądam

może nie mam racji ? https://www.youtube.com/watch?v=p-BbqalrA18

Ja n tej diecie nie jem dużo. Bo zwyczajnie się najadam. Jak zjem jajecznicę na smalcu z odrobina warzyw, to jem coś dopiero po 5 a nawet 6 godzinach. Pierś z kurczaka bez panierki do tego jakieś warzywa, sałata, galaretka mięsna. Podjadam słonecznik czasami. Potem na kolację jakieś parówki z 93 % mięsa i do tego też odrobina warzyw (ale tak żeby nie przekroczyć węglowodanów) i starczy.

te dwie dziewczyny są zgrabne i mysle ze mieszczą sie w tych przedzialach, które podałem https://www.youtube.com/watch?v=-BZKi5RYoaI talia 60-67 cm biodra 90-94 cm piersi 82-94 cm

JA SCHUDŁAM ZERO DIETY JEM CO CHCĘ ale dużo ćwiczę nie mialam nigdy nadwagi ale tu i ówdzie za dużo, glownie brzuch i uda. jestem po 30stce + mam 3-letnie dziecko. w styczniu wzięłam się za siebie. wtedy ważyłam 62 kg przy wzroście 164 cm. teraz ważę 55 kg . moje wymiary teraz to biust 89, talia 66, brzuch 74 i nadal z nim walczę, biodra 90. stracilam odpowiednio z biustu niestety 2 cm, z talii 7, brzuch 5, biodra 3. jem naprawdę co chcę ale z umiarem i rozsądnie. np dzis mialam rano 3 kawalki razowego chleba, dwa z szynką salatą pomidorem a trzeci z masłęm orzechowym i nutellą na to, kawa z mlekiem brązowym cukrem. potem banan. potem arbuz. w planach na obiad pieczony losoś i domowe frytki + kukurydza. co ćwiczę?? 1-2x tygodniowo zumba 50-60 minut, 2x tygodniowo biegam po ok 45 minut. w domu skakanka ok 20 minut i zaraz potem Mel B cardio lub tums, ten domowy zestaw 4x tygodniowo.

w tali powinno być nie wiecej niz 67 cm jezeli masz 70 cm to pora schudnąc 3 kg

To ja jestem od Ciebie wyższa, i ważymy tyle samo, a wymiary mam: talia 68-70, biodra 93 (spadł cm), biust 87 cm, udo 53 cm..fajnie

Logika prawictwa - dziewczyna ma w talii 70 cm - powinna schudnąć 3 cm = 3 kg gdzieś ty człowieku się urodził!!!

Ja lubię tą dietę low carb. Chleba nie jem, zresztą nigdy za nim nie przepadałam; mało ma w sobie wartości, a i IG ma wysokie ;). ale chciałabym też więcej chudnąć, stracić z nóg, boczki.

, a wymiary mam: talia 68-70, biodra 93 (spadł cm), biust 87 cm, udo 53 cm..fajnie biust ok talia powinno być nie wiecej niz 67 cm wiec do zrzucenia biodra 93 cm ( mieszcza sie w przedziale 90 -94 cm ) wiec nie trzeba nic zmieniać

talia 68-70, biodra 93 (spadł cm), biust 87 cm, udo 53 cm..fajnie to są wymiary ktore prawie mieszcza sie w wymaganych .. Niewiele do poprawienia jest jedynie talia do zrzucenia . POwinno być nie wiecej niż 67 cm , a jest 68-70