Ale mnie wkurwiają wielkomiejskie paniusie nauczone

fiku, jak kobieta nie ma powodzenia i pała złościa do innych co mu tych facetów jej "zabierają" to odp sama się nasuwa ;) ale Ty tego nie zroumiesz.... :P

"wąty" mam o to, że czepiacie się kobiet które wam nic nie zrobiły. Komuś najwyraźniej się podobały i najwyraźniej ta osoba była na tym samym poziomie co one.

No tak, sam nasuwa się stereotyp, hipokrytki krytykują a same również własne frustracje wylewają na innych ;)

Obawiam się, że jednak nie.

Dla mnie: "Ale mnie wkurwiają wielkomiejskie paniusie nauczone" i to: " I śmieszą mnie takie nudne, zaniedbane kurki którym się wydaje, że są inteligentne, tylko jakoś nikogo nie interesuje co mają do powiedzenia." to jest ten sam poziom.

fikuśna, ja pisałam jedynie o zainteresowaniu się kosmetykami :P i pytałam czy poprzez interesowanie się ciuchami jestem pusta. nie uważam by był to poziom "omg ale mnie w*****a szara mysza co się ma za wielce inteligentna bo ma w domu książki" :P czemu zadbana kobieta= lansująca, patrząca tylko na modę, robiąca to bo to modne a nie bo lubi mieć fajne ciuchy? ja zaczełam się interesować modą wlasnie dlatego bo kiedyś kupowałam z przymusu jak była potrzeba"byle szybciej bo zle centrum" teraz sprawia mi to przyjemność, mam ch na uboczu gdzie nie ma ludzi zbyt wiele, i potrafię spędzić godzinę czy dwie na tym. ale z w ubraniach przyjemnie mi się chodzi :)

I jak to zrobić żeby mieć zawsze ten sam nick pomaranczowy? kiedyś domyślnie to zostawało a teraz trzeba przy każdym poście dopisywać, a mnie się nie chce

brawo autorze

Faceci to swoją drogą banda hipokrytów. Narzekają, że baby to by tylko po galeraich łaziły, fortunę na łachy i kosmetyki wydawały. A na kogo głównie zwracają uwagę, do kogo zalecają, kogo adorują? I jakie niby znaczenie ma dla faceta to, że jakaś kobieta woli pieniądze oszczędzić, wydać na książki czy teatr, że posiadanie pekającej w szwach garderoby czy toaletki nie jest jej szczytem marzeń? Jak już pisałam baba ma ładnie wyglądać - liczy się efekt. Im bardziej efektownie kobieta wygląda tym więcej facetów przyciągnie - i wcale nie tylko żelusiów-maczo, w tym rzecz że właśnie nie. A wyglądanie kosztuje, lansowanie się tu i tam kosztuje.

Fiku - to była ironia, odwrócenie argumentu...złośliwość jak wolisz.

Jak napisałam, to ten sam poziom, co za różnica czy napiszesz wkurwiają mnei czy smeiszą mnie i polecisz stereotypami.

Taka kobieta przyciągnie tylko pustych facetów - nie tylko "żelusie" tacy są. Jeżeli interesują Cię faceci których interesują takie kobiety to zmień zainteresowania.

Fiku - różnica taka, że to nie jest to co faktycznie myślę, a zwykłe odbicie tego co mówią niektórzy w tym temacie żeby podkreślić to co razi w ich wypowiedziach. Chociaż parę razy to samo zrobiłam na tobie i nigdy nie zrozumiałaś ironicznej wypowiedzi, Joanno.

maruda, ooo, taaak to sa rzeczowe argumenty. nie to co jakieś hiperbole, sama czysta prawda :D z takim podejściem wobec ludzi serio daleko nie zajedziecie

Stereotyp, Fiku, byłby wtedy, gdyby było, że wszystkie panienki lubiące kosmetyki i ciuchy kupować w galerii są puste. A tu nic takiego nie padło. Chodzi raczej o kobiety, które ograniczają się tylko do tego, które boją się ciężkiej pracy, wysiłku, które cały czas chcą tylko ładnie wyglądać i nawet nie umyją podłogi, bo nie chcą się pobrudzić. To o nich jest ten temat. Dlatego dziwne, że niektórzy tak nerwowo reagują.

Ale w czym problem? Jak facet jest idiotą i woli się zadawać z takimi lalami, to tak naprawdę jego problem, nie twój. Inteligentny, mający olej w głowie mężczyzna będzie omijał takie z daleka. Może źle szukasz, autorko?

,,Ale w czym problem? Jak facet jest idiotą i woli się zadawać z takimi lalami, to tak naprawdę jego problem, nie twój. Inteligentny, mający olej w głowie mężczyzna będzie omijał takie z daleka. Może źle szukasz, autorko?" - to jest właśnie błędne założenie. Wszyscy faceci jak ten jeden mąż głównie zwracają uwagę, lecą, a nawet ,,kochają" za wygląd. Latanie po galeriach, lansowanie się z kawusią jak najbardziej służy podniesieniu swojej atrakcyjności fizycznej względem mężczyzn. Pod względem instynktów, mentalności większość z nas siedzi w jaskini - choć niekoniecznie zdaje sobie z tego sprawę. Dlatego faceci tak bardzo ślinią się za młodymi ślicznotkami w wyzywającym makijażu, szpilkach i obcisłej mini i dlatego tyle kobiet tak bardzo przejmuje się swoim wyglądem i usilnie próbuje lansować, byle tylko jaki co fajnieszy samiec dostrzegł. Ot co. Tu nie ma co sie obrażać. Tak po prostu jest.

to dajcie tym kobietom spokój, nie ich wina, że się podobają.

bo ja osobiście nie rozumiem SKĄD wy wiecie co ktoś robi w domu i ile czasu na coś poswięca? i o to chodzi, że takie tezy można sobie wymyślać (czy mieszkacie z takimi?) i jeszcze szukacie poklasku, ba obwiniacie te osoby o to, że budza zainteresowanie facetów

Marudo, przesadzasz. Jest dużo facetów, którzy na pewno mają gdzieś takie laski, o jakich mowa, pytanie tylko, czy autorka ich widzi?

"o jest właśnie błędne założenie. Wszyscy faceci jak ten jeden mąż głównie zwracają uwagę, lecą, a nawet ,,kochają" za wygląd. " o k****, z postu na postu bijesz po prostu rekordy glupoty. Coś mi się widzi, ze te puste co praca się nie skalaly mogą zyskiwac sympatię choćby przez NORMALNE podejście do mężczyzn, że nie widza w nich wyłącznie zwierzat. notabene, co płaczesz że taki jaskiniowiec Cię nie chce? lepiej dla Ciebie ;)

Ja nie pisałam, że mnie te panny wk****ają, tylko wyraziłam kilka opinii mających związek z tematem. A co, boli fakt, że jesteśmy zwierzątkami? Dziś przyszło mi czytać topik założony przez rzekomo kulturalnego faceta, rzekomo kochającego, który chce rzucić superfajną dziewczynę, z którą jest od 4 lat, bo... Uwaga, uwaga - ma małe piersi. I jak tu wierzyć w mężczyzn?

chodzi ci o tą prowokację sprzed kilku lat? I nie, nie boli mnie fakt, że jesteśmy zwierzętami, boli mnie kiedy kobiety atakują inne kobiety za to, że te drugie mają większe powodzenie.

uuuu, temat z kafe jako przykład. przecież tu siedzi śmietanka Polski i pisza samą prawdę nawet w sadzie tego nie obalą :P akurat o ewolucji dyskutować nie muszę bo mam wystarczającą wiedzę, i jakbyś się te mundre ksiązki poczytała ze zrozumieniem to byś wiedziała co mam na myśli. akurat mam znajomych i przyjaciół, różnych płci (wiem, niecodzienna sprawa) i jeśli chcecie sobie zycie ułożyć po swojej myśli to radzę zweryfikować swoje podejście bo brak powodzenia nie tkwi w tym co tu wymieniacie

nie rozrózniam autora wypowiedzi skoro wszystkie są gościa

Własnie wykupiłam prenumeratę miesięcznika "Starbucks"

,,Własnie wykupiłam prenumeratę miesięcznika "Starbucks"" - dobre dobre. Mimo to zasugeruję grzecznie - goń się, podszywie. :)

Najlepsze te tyrające cały tydzień i jak wypuszczone suki spuszczone z łańcucha nie mogą doczekać się piątku. Jak j*******e modlą się oby tylko ktoś je zaprosił do lokalu haha. A tam węszą jak sępy może bogatego frajera spotkają. I tak schlewają się do niedzieli lecząc potem kaca i depresję bo nic się nie trafiło. A w pn do roboty jak trupy haha. Światowe.

Autorko nie wiem w czym tkwi Twój problem. Ja do latających po galeriach i pijących kawę w kawiarniach nie należę a jakoś faceci się na ulicy za mną oglądają. Oglądali się również wtedy gdy pracowałam jako budowlaniec i biegałam z packa po rusztowaniu. I wcale nie uważam się za wielkomiejska panienke. Wystarczy umiec się nosić i mam tu na mysli nie tylko ubiór i makijaż ale również to w jaki sposób sid poruszasz. Co do ubioru jeśli nosisz trampki i bluzy np pisze to nie dziw się że nikt nie zwraca na Ciebie uwagi. Kobieta to ma być kobieta i kropka co by nie robiła na co dzień ! Brak Ci pewności siebie I to jest problem. No i trzeba wychodzić z domu a książki zostawić na nudne wieczory.

bo w Polsce jst takie myślenia, albo masz być ładna (zadbana) albo mądra. Jak jesteś intelektualistką, to masz to pokazać, że nie dbasz o modny ubiór I makijaż, a jak już się umalujesz I farbujesz włosy, tzn że nie masz czasu na czytanie I hobby. A to się da połączyć. Przykład Chylińska na początku taka krytyczna a teraz wreszcie I wygląda I ma rozum, da się?