spotkanie z dziewczyną z którą on mnie zdradził pomocy wesprzecie mnie

spotkanie z dziewczyną z którą on mnie zdradził pomocy wesprzecie mnie

a po co chcesz się z nią spotykać?

Dziewczyny napisałam bardzo długi post, a on się nie dodał. Widnieje sam temat...

A więc w skrócie jeszcze raz;) Byłamw związku 5 lat...Od dwóch lat byliśmy już zaręczeni, a od niemal roku mieszkaliśmy razem. Ślub był zaplanowany na maj 2015... Niestety do ślubu nie dojdzie, bo...doszło do zdrady:( On zdradził mnie na imprezie, po pijaku, w domkach letniskowych, pół roku temu. Byłą to impreza naszych wspólnych znajomych, ja nie poszłam, bo miałam wyjazd szkoleniowy. Zdradził mnie z kuzynką naszego wspólnego przyjaciela, która mieszka w Niemczech- jest Niemką, ale mówi po Polsku i przyjeżdża do Polski, do rodziny. Jej rodzice wyemigrowali. Bardzo to przeżyłam, załamałam się, a serce bolało aż fizycznie...Próbowałam wybaczyc, naprawic, posklejac...kiedy odkryłam, że on z nią pisze :( Tak żałuję, że nie zerwałam od razu, tylko się poniżyłam... Za dwa tygodnie odbywa się ślub i wesele przyjaciół- w tym chłopaka, który jest kuzynem tej dziewczyny...:( Oczywiście jestem zaproszona już od dawna, a moja mama nawet piecze ciasta na ten ślub...Ale ja panicznię się boję, że spotkam tam tą dziewczynę:( W końcu jest kuzynką Pana Młodego. Co ciekawe eksa nie będzie, bo wyjechał do taty za granicę. Nie jest też z tą Niemką. Pisze do mnie, dzwoni...

Wiem, że napiszecie- olej ją, nie przejmuj się;( Ale ja tak nie potrafię :( . A co najgorsze- ja jestem cicha, zwykłą dziewczyna. Ona jest taka głośna, przebojowa. Wiem, że dopytywała się nasze wspólne koleżanki JAK JA WYGLĄDAM, kim jestem? Kiedy eks ją olał (oczywiście za późno) ona strasznie się wściekła... Wiem to od wspólnych znajomych:( Ja trzymałam się z boku. Co do ślubu, to zastanawiam się czy się nie wymigac z wesela...Ale nie wyobrażam sobie olac koleżanki, nie zobaczyc jej w sukni. Ona jest miła , serdeczna, wiele razy mi pomogła:(

No i co z tego, że jest głośna? Biorąc pod uwagę, że ją przeleciał i olał, a potem starał się ciebie odzyskać to ona jest na gorszej pozycji. Pewnie nawet do Ciebie nie zagadac, więc spokojnie możesz iść i dobrze się bawić. Ale jak masz się czuć niekomfortowo to wprost powiedz przyjacielowi dlaczego nie przyjdziesz.

ja bym nie poszla.

Idź tam i głowa do góry:) spójrz na to z drugiej strony bo skoro twój były ją olał to sam dobrze wie że ona do pięt ci nie dorasta. A to, że nie jesteś tak przebojowa i głośna jak ona to też dobrze, widocznie nie musisz nadrabiać zwracaniem na siebie uwagi i szukaniem poklasku tak jak ona.

Dziewczyny, dziękuję. Dla mnie też jest ważne, żeby się wygadac...Wiecie, mama też mówi- idż, załuż najłądniejszą sukienke, makijaż i nie daj sie! Już i tak całe lato przepłakałam w domu, żeby nawet ślubu koleżanki unikac;( Ale z drugiej strony właśnie martwi mnie to, że ona tak o mnie wypytywała, itd- boje sie, że ona może dążyc do jakiegoś starcia,konfrontacji? Jestem też starsza od niej...

najgorzej jak sie nawali i ci przywali

Nie poszła bym. To wesele koleżanki a nie najbliższej rodziny. Mozesz jej to później jakoś wynagrodzić ale iść i się stresować , zobaczyc ja i wyobrażać SO ie w intymnej sytuacji z exem. No way

Nie bój sie, idz i pokaz klasè. Nie daj sie sprowokowac i trzymaj fason. Zachowuj sie naturalnie i z godnoscią. Tamta glosnym zachowaniem probuje ukryc brak pewnosci siebie. Dasz radè jakiejs Niemce!

Jeżeli bedzie szukała konfrontacji to ona się ośmieszy, a nie Ty. Nie warto żebyś przez takie nic traciła cokolwiek i nie pozwól na to.

Właśnie chciałam się wymigac z tego wesela, ale koleżanka bardzo prosi, nalega. Widac, że jej zalezy. Wiecie, ona miała troszkę problemów z tym ślubem, bo jej narzeczony stracił prace i wyjeżdżał pracowac do Niemiec (właśnie zatrzymywał się u rodziny tej Niemki), a ona sama to wszystko załatwiała, na miejscu. I czasem jej pomogłam- właśnie z ciastami, z alkoholem a także z fotografem i kwiatkami:). Ona po zdradzie też mi pomogła. I tak głupio mi , żeby nawet się w kościele nie pokazac:( Ale z drugiej strony, jak pomyśle o tamtej lasce, to brrrrr....

wygladaj jak milion dolarow, i baw sie dobrze

Myśl o koleżance, która cię zaprosiła i dla niej tam pójdź. Do tej laski przecież nie musisz się odzywać, nikt ci nie każe z nią rozmawiać.

:)znowu temat o jakims facecie bo kobieta pasji nie ma hobby czy zaintersowan? no i po co ci to 888 www.youtube.com/watch?v=zgyg57mqRiM

przepraszam, że wczoraj tak odeszłam, ale miałam awarię junkersa:)...dziękuje za każdy wpis!

Idź i zaproponuj trójkąt . :-)

Idź. Postaraj się wyglądać ładnie, ale nie wyzywająco. Nie trzeba zachowywać się głośno, żeby przyciągać ludzkie spojrzenia, wystarczy być eleganckim. A poza tym staraj się nie przejmować tą dziewczyną i baw się dobrze. Nic tak nie upiększy twojej urody, jak dobra zabawa. Trzymam kciuki :)

Miałam bardzo podobną sytuację do Twojej, nawet to, że tamta dziewczyna była Niemką się też zgadza. też strasznie nie chciałam jej spotkać, ale ją spotkałam. jak ją zobaczyłam to miałam ochotę ją wytargać za fraki, ale spojrzałam tylko na nią z pełną godnością, ona opuściła wzrok i już nie spojrzała na mnie ani razu tamtego wieczoru. jeśli zdecydujesz się pójść do pamiętaj - to nie Ty tutaj zrobiłaś coś złego. nie Ty masz się wstydzić i nie Ty masz się chować po kątach. nie wiem, nie piszesz, czy ona wiedziała, że Twój były ma dziewczynę, ale spodziewam się, że wiedziała - a zatem to ona ma powody do tego, żeby się przed Tobą chować i się wstydzić. jeśli tego nie robi - cóż, jest po prostu bezczelną cipą jakich wiele. że jest przebojowa to co z tego? znam mnóstwo takich dziewczyn. tyle że po bliższym poznaniu okazuje się, że taka osoba poza przebojowością ma niewiele do zaoferowania. że się o Ciebie wypytywała to tylko świadczy o tym, że pewnie chciała się dowartościować, przejrzeć Twoje zdjęcia i powytykać w myślach, że taka jesteś, owaka, a tak naprawdę to człowiek przebojowy i pewny siebie nie musi się do nikogo porównywać. jak będzie dążyła do konfrontacji, gapiła się, gadała jakieś głupoty to postaraj się zachować klasę i najlepiej zignorować albo powiedzieć stanowczo jakąś uwagę. to Ty tutaj jesteś fajną, wartościową dziewczyną, w dodatku zdolną do tworzenia długodystansowych związków. pewnie Ci tego pisać nie muszę, ale faceta olej. zdrada jest bolesna, ja po zdradzie leczyłam się ponad rok. a później nagle było mi dobrze i za nic nie oddałabym tej wiedzy, którą teraz mam, a nie jest to tylko wiedza o związkach, ale przede wszystkim o sobie samej. Głowa do góry!

Z niemką to nie zdrada bo ona jest z zagranicy .A po za tym może zrobił to z zemsty ?

współczuje ci bardzo, ale popatrz na to inaczej. Ty jesteś na lepszej pozycji, bo ty się nie brałaś za zajętego faceta i nie przespałaś się z facetem na jakiejś imprezie po pijaku. Bądz dumna, a ty nie wiem czego się boisz dziewczyno?? Jestes na lepszej pozycji i idz na to wesele, odstrzel się jak bogini i zachowuj sie jakbys była najszczęśliwsza na świecie. Nie rozumiem, dlaczego ona niby miała by chciec sie skonfrontowac z tobą? bo co? to raczej ona powinna się bać ciebie! trochę więcej pewności siebie, kobieto! mój narzeczony kiedyś pisał smsy z jedna laską, czule do siebie pisali, ona byla w nim zabujana po uszy, on przede mna to ukrywał. po jakimś czasie dałam mu ultimatum i zerwal z nią kontakt, choć bywało że ona pisała też do mnie, że mi odbije faceta prędzej czy później, taka była cwaniara! potem była cisza, o tej sprawie dawno zapomniałąm. A tu na pewnej imprezie karnawałowej, poszlismy do loklau ze znajomymi, odstrzeliłam się jak najlepioej potrafiłąm. I kogo tam spotkałam? Ją! tą pewną siebie laseczkę, która siedziała jak zbity pies jak mnie zobaczyła! a ja całą noc robiłam jej na zlosc, tańczyłam przed nią, głośno się śmiałam, czułam jak gwiazda! a ona w koncu przez top poklocila sie ze swoim facetem, bo on mnie nie znal i bił mi i kolezance brawo, jak tańczyłyśmy! haha to była moja nauczka dla niej, ty tez tak zrob

Ja bym poszła, wystroila sie i pokazała ze jestem lepsza od niej! :D

W pończochy szpilki i gorset :-)

Idź i baw się dobrze :)

Hej, a czy Ty zrobiłaś coś złego? NIE, to on powinien się wstydzic:). Też jestem kobieta, do tego b,empatyczna i chyba jestem w stanie zrozumiec Twoje uczucia. Nie ma być Ci głupio!, bo to Ty nie zdradziłaś. Przypuszczam, ze będzie tak, że to ona będzie unikać Cie jak ognia:) Ok, przespali się, ale widzisz jak ją potraktował- jako panienke do łóżka, tylko...Także na pewno nie jest w jego oczach kimś na poważnie. A jak będzie chojraczyć- to weź ją ośmiesz przy całej rodzinie I pamietaj- nie masz się czego wstydzić, nic złego nie zrobiłaś:) Dumna! i baw sie dobrze:*

Dziewczyny, aż mi się oczy zaszkliły jak Wasze posty poczytałam! To takie niesamowite- w sieci są osoby obce, ale potrafią dodac odwagi, pewności siebie. Wiecie jak to jest z koleżankami, rodziną- one zawsze są po Twojej stronie, nie są obiektywne do końca- dlatego ząłożyłam tutaj temat... Każdy wpis czytam sto razy:) Dziękuje:) To na prawdę pomaga:) Niestety nawet jak sie wystroje to ładniejsza od niej raczej nie bede;) Słyszałam, że jest bardzo łądna...ale macie racje, ze nie powinnam sie chowac i jej unikac;) Nawet jak zdarzy sie coś nieprzyjemnego- jakaś uwaga, czy cos- trudno...Najgorsze (rozpad związku) już za mną:)

musisz byc słaba, skoro z niemrą cie zdradził!!hehehehe

uppupupup