Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość zakłada temat

Postanowiłam urodzić przez cesarkę i spotkałam się z krytyką

Polecane posty

Gość gość
W Polsce naprawde legalne jest cc na zyczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avinione
Ja mialam cc 2 miesiące temu.Mlodą wyciągnęli o 11.30,a o 20 tego samego dnia pielęgniarki przyszly mnie spionizować,poszlam sie z ich pomocą wykąpać i wrocilam do lozka.troche bylam w szoku ze tak szybko,ale to tylko pomoglo szybciej dojsc do siebie.wychodzac ze szpitala w 6 dobie po operacji bylam w pelni samodzielna,bo od drugiej nocy mialam mala przy sobie caly czas. Dzis wiem ze to byla bardzo słuszna decyzja.Laktacja ruszyla od razu,wszystko ladnie pięknie,aż pielęgniarki sie dziwily ze tak latam bez bólu żadnego...moze tak sie nastawiłam.kichac tylko nie moglam jakiś czas i kaslac,dzis jestem 2 miesiące po i ten dzien wspominam jako najlepszy dzien w moim życiu.do dzis pamietam pierwszy placz malej,darla sie w niebo glosy..cos wspanialego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cesarke przeprowadza ginekolog nie chirurg :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i blizna niziutko majtki spokojnie zakrywają nawet takie niskie:) Balam sie troszke bo sporo sie na tym forum naczytałam opinii o cc,ale kazdy przechodzi to inaczej. U mnie poszlo ksiazkowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a miala ktoras operacje ginekologiczna i cesarke? jest roznica w bolu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralik z brokatem
Ja i moja przyjaciółka zaszłyśmy w ciążę praktycznie w tym samym czasie. Ona od zawsze chciała rodzić naturalnie, a ja przez cc. Zdarzyło się jednak na odwrót - ona rodziła przez cc (położenie główkowe dziecka) a ja mimo że chodziłam po lekarzach i szukałam jakichkolwiek możliwości do cc - rodziłam siłami natury. To było 5 tygodni temu a ja do dziś mam traumę. Mimo że już w godzine po porodzie śmigałam po szpitalnym korytarzu bez bólu, mimo że nie miałam żadnych problemów z moczem, mimo że mój brzuch wyglądał rewelacyjnie lepiej niż przed ciążą, mimo że ogólnie po porodzie czułam się wyśmienicie - ODRADZAM. To było najgorsze 7 godzin w moim życiu, MIMO ŻE MIAŁAM ZNIECZULENIE ZEWNĄTRZOPONOWE!!!!!!!! ONO NIE ZADZIAŁAŁO!!!!!!!!!! A MIAŁAM PODANE DWIE DAWKI!!!!! Zawsze szydziłam z kobiet, które krzyczą po porodzie, szydziłam że no chyba to nie jest taki ból żeby te idiotki nie mogły go znieść. No i los mnie pokarał. Nie da się słowami opisać tego bólu. Darłam się jak wariatka na cały szpital, ból był powyżej mojego progu, jaki mogłam znieść. Błagałam, żeby mnie cięli, żeby wyjęli ze mnie dziecko, że już nie dam rady. Gdy po 6 godzinach w końcu urodziłam, nie miałam siły cieszyć się z mojego dziecka. Nie pamiętam czy płakał. Nie pamiętam jak go przytulałam. Nie przeżyłam tego świadomie. Myślałam tylko o tym, jak bardzo boli mnie szycie krocza. Kiedy ta męka się skończy. Chciałam mieć przynajmniej dwoje dzieci. Ale po tym, co przeżyłam nie wierze już w żadne znieczulenia ani porody bez bólu. Owszem, zazdroszczę tym kobietom które rodziły przez cc. Zazdroszczę Wam tego przeżycia, które można przeżyć świadomie i bezboleśnie. Zazdroszczę mojej przyjaciółce. Narzekała że po porodzie nie może wstawać, ale jak wstanie to już chodzi bez bólu. A CO JA MAM POWIEDZIEĆ?! Ona nie cierpiała tak bardzo jak ja. Ona nie wie, co to znaczy. Nie da się tego bólu wyobrazić, opisać. Chciałabym mieć drugie dziecko. Ale -albo mi zrobią cesarkę - albo sorry PIER***LĘ ten biznes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AUTORKO, ja miałam cc na życzenie - po prostu, nie wyobrażam sobie porodu sn, nigdy w życiu. Przed zajściem w ciąże i w trakcie przeczytałam chyba wszystko, za i przeciw. A najważniejsza była zgoda mojego lekarza, który nie zrobił mi najmniejszego problemu, nie naciskał i nie namawiał na poród sn. Potwierdzam - można rodzić BEZBOLEŚNIE, bez ryzyka dla dziecka. Przejść poród dobrze, bez usczerbkow fizycznych i psychicznych. NIE TŁUMACZ, NIE ZROZUMIEJĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a miala ktoras operacje ginekologiczna i cesarke? jest roznica w bolu? ja mialam,najpierw operacje,a pozniej cesarke,bylam przygotowana na taki bol jak po operacji,ale bylo lepiej w sensie,ze wiedzialam jak wstawac z lozka itp,zeby nie bolalo.pozniej rana zaczela mi sie rozchodzic troche z jednej strony,teraz jestem w 2 ciazy i bedzie 2 cesarka,jakby nie bylo 3 raz beda mi ciac brzuch:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam operacje i nie wiem jak wstac by nie bolalo :) pamietam taki bol, ze mowilam sobie ze wolalabym umrzec niz 2 raz dac sie pokroic. Ale zastanawiam.sie czy to tez nie dlatego ze w srodku mialam 2 ciecia i operacja trwala kilka godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też będę mieć cc w prywatnej klinice i niektórzy znajomi albo rodzina patrzą na mnie w taki sposób jakbym się na księżyc wybierala.. W sumie chyba tylko kilka osób mnie rozumie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdziele w czym jest problem,co wy z tymi cc.Jak ktos sie chce dac pokroic to niech idzie i kroi :D Przeciez kazdy moze miec cc wystarczy zaplacic.A jak was niestac na cc to na dziecko tez nie I macie problem rozwiazany.Ja rodzilam naturalnie I jestem zadowolona i uwazam ,ze nie ma nic lepszego od porodu naturalnego.I mam juz dosc tej glupiej kampanii propagandowej cc,ile wam placa za pisanie takich bzdur na necie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam cc, dobrze , ze tak wybralam bo dziecko mialo 5xowinieta szyje pepowina. bol po cc straszny, wstawanie z lozka okropne, wszyscy mowia ze ja i tak szybko doszlam do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja rodziłam sn i dochodziłam do siebie 2 miesiące. Jeżeli kiedyś zaliczę wpadkę (bo nie chcę więcej dzieci) to chociaż na rzęsach miałabym stanąć będę miała cesarkę i koniec :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja probowalam rodzic naturalnie ale skonczylo sie cieciem , bol porodu skurczy niesamowity ne da sie porownac z niczym ale jak ktos ma duze przerwy to mozna wytrzumac , ja maialm od poczatku tylko 1min przerw miedzy skurczami , w iec tragedia w dodatku krzyzowe ale po zzo jest bosko nic nie czujesz , po cieciu bylo ok nie powiem ze nie bolalo i tak nie piszczcie bo boli nie moglam sie przerwcac na boki bardzo ciagnelo i wstawac ciezko w nocy przez pierwszy tydz do dziecka pozniej jak sie pochodzi dlugo na spacerze to tez takie klucie , i jak sie dotyka blizny to takie zgrubienie sie czuje i swedzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie rozumiem, kazda z was pisze jak to bylo u niej po cc, ale zrozumcie ze zalezy to od organizmu człowieka, nastawienia. Ja mialam cc i czulam sie zaj/ebiscie dobrze, inna moze sie czuc tragicznie, nie ma co sie licytowac ktory poród lepszy, nie zaluje swojej decyzji, ale rozumiem ze ktos moze cc zle wspominac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie rozumiem po co kobiety ogłaszają całej rodzinie jaki poród sobie zaplanowali ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam zaplanowaną cesarkę na życzenie w publicznym szpitalu, wszystko idzie załatwić, wystarczy znaleźć dobrego specjalistę, który wystawi wskazanie do cc. Od początku ciąży wiedziałam, że nie urodzę sn, za bardzo boję się o zdrowie i życie mojego dziecka. Trafiłam na wspaniałego lekarza psychiatrę, który bez problemu wystawił mi wskazanie, jego zdaniem każda kobieta powinna mieć prawo wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2014.08.29 -ta, jasne, ginekolog robi operacje. Cc przeprowadza chirurg!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cesarke przeprowadza ginekolog tłuku jeden:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ginekolog - położnik przeprowadza cesarkę. U mnie na sali było ich dwóch + anestezjolog + pielęgniarka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zastanowciesie9890809809
gość zniesmaczony 2014.08.29 To widocznie Twój gin był także chirurgiem. Ktoś kto nie jest chirurgiem nie ma uprawnień, ani umiejętności do przeprowadzania operacji, a cc, to nie jest bułka z masłem i naprawdę można narobić bałaganu, jeśli jest się marnym chirurgiem :/ CC to jest operacja, operacje przeprowadza chirurg! Tak Cięto śmieszy, a mało to było takich wypadków, że ktoś umarł, bo w całym szpitalu nie było akurat pod ręką lekarza? Daleko nie trzeba szukać, umarły nienarodzone bliźnięta, bo nie miał kto przeprowadzić cc, tyle, że chirurg w tym czasie odsypiał prywatną praktykę, ale równie dobrze mógłby w tym czasie wykonywać "cc na życzenie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - cc to jest zabieg chirurgiczny, jeśli tego nie zauważyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Cięcie cesarskie (łac. sectio caesarea) - (potocznie zwane cesarką) – zabieg chirurgiczny, polegający na rozcięciu powłok brzusznych oraz macicy (dawniej pionowo, obecnie coraz częściej poziomo na granicy trzonu i szyjki macicy) i wyjęciu dziecka. Zazwyczaj wykonuje się go, gdy naturalny poród jest niemożliwy. Gdy zabieg jest planowany, przeprowadza się go w znieczuleniu (zewnątrzoponowo lub podpajęczynówkowo). Jeśli zabieg wykonuje się w trybie ostrym (nieplanowo), najczęściej znieczula się ogólnie (narkoza)."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Cesarskie cięcie to poród operacyjny – dziecko przychodzi na świat w wyniku chirurgicznego nacięcia powłok brzusznych i macicy. Większość lekarzy położników jest zgodna: to poważna operacja i nikt nie powinien traktować takiego rozwiązania jako łatwiejszej opcji porodu. Jednak w niektórych przypadkach cięcie cesarskie jest dla dziecka bezpieczniejszym sposobem opuszczenia macicy. http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/porod/cesarskie-ciecie-kiedy-jest-konieczne-a-kiedy-robi-sie-je-na-zyczenie_38147.html"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodziłam przez sn - zero powikłań, krocze naprawdę w dobrej formie, dobrze mnie zszyli i naprawdę nie mam "wiadra" (stać mnie bez problemu na plastyke pochwy więc gdybym była luzniejsza od razu bym sobie zafundowała), ALE I TAK NIE POLECAM SN. Ten ból... jak tu ktoś opisał... NIE DO OPISANIA. Rodziłam 7 godzin, a bolało może 2 godizny, ale to była rzeźnia! Nacięcie, szycie, parcie.... to jest jakby ci nogę ucieli na żywca i połamali wszystkie żebra naraz. Niby adrenalina, niby hormony, ale ja byłam w 100% świadoma, czułam wszystko dokładnie i dokładnie pamiętam. A szycie na koniec bolało mnie jak s/k/u/r/w/y/s/y/n.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ginekolog - położnik przeprowadza cesarkę. U mnie na sali było ich dwóch + anestezjolog + pielęgniarka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skończ dziecko wymyślać te bzdury o cesarce:O Moją przeprowadzał właśnie ginekolog położnik i zapewniam cię, że chirurgiem nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja p/i/e/r/d/o/l/e teraz się nie rozcina mięśni przy cc tylko "odgarnia" na boki, zapytajcie lekarza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to akurat nie będzie ginekologa położnika, gdy będzie trzeba ratować czyjeś dziecko, bo będzie on w tym czasie przeprowadzał "cc na życzenie". Takie to śmieszne, takie mało prawdopodobne? W naszych polskich realiach bardzo prawdopodobne, że akurat w szpitalu (nawet w dużym mieście) będzie tylko jeden taki specjalista. Tak się zdarza, ludzie umierają na schodach w szpitalu, umarły bliźniaki, bo nie miał kto przeprowadzić cc. Ja bym się nie śmiała, ale to także wzięła pod uwagę, podejmując decyzję. Czasem dobrze jest pomyśleć także o innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko te babska mówią to z zazdrości! porażka jakie baby sa wredne :o :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×