Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czyw małżeństwie i w długich konkubintach ludzie się całują i mają grę wstępną

Polecane posty

Gość gość

Słyszałam, ze w długich konkubinatach i małżeństwie ludzie się nie całują , nie dbają o grę wstępną tylko są same szybkie numerki bo czasu brak, bo obowiązki, bo dzieci.... Czy to prawda??? Słyszałam tę wersję od kilku osób w małżeństwie i się zdziwiłam.. Masakra jeśli to serio tak jest. Czy to prawda???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mhmm, zależy jak z czasem, ale częściej jest buzi i pieszczoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nieciekawie... Z tego wynika, ze nie ma już namiętności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem 10 lat w związku i nie zgadzam sie z tym. Sa i pocalunki i codziennie mowimy sobie że sie kochamy. zawsze przed snem soe przytulamy i jeszcze rozmawiamy. Sex jest kilka razy w tygodniu i zawsze z grą wstępną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile ta gra wstępna mniej więcej trwa jeśli można spytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozna zapytać :-) roznie czasami 10 minut czasami godzinę a zdarza sie tak że caly dzień nakrecamy sie smsami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale smsy to nie gra wstępna. U mnie gra wstępna trwa kilka godzin, a potem jest jeszcze kilka razy sam sex ( w zależności od dnia i samopoczucia partnera) . Boję się, że czasem to wszystko zostanie odsunięte na dalszy plan, by ustąpić szarej prozie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale i tak dziecko kochacie bardziej, więc ten związek jest bo jest i tyle, zależy na ile jest dla was dobry, to go kochacie i tyle, ktoś będzie lepszy, to lepiej go będziecie kochać albo zosatniecie ze swoim dla dobra dziecka, co uważam za największy policzek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boję się, że czasem to wszystko zostanie odsunięte na dalszy plan, by ustąpić szarej prozie życia. xxx ALEZ będzie tak na pewno, tyle, ze nie po ślubie, lecz po dzieciach, to one wprowadzają najwięcej rutyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mnie teraz zdołowałeś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My też kiedys mielismy kilkugodzinne gry wstepne . Spędziliśmy całe weekendy w łóżku. Teraz mam dwuletnie dziecko i raczej jest to niemożliwe. Jestesmy razem bo sie kochamy nie z powodu dziecka. Noe rozumiem jak ktoś wyzej moze mowic ze na rzecz dziecka przestaje sie kochac meza. Kocham obu ale to inna milosc i nie mozna jej porownac. Milosc do faceta jest powiazana z porzadaniem a ono nie ma nic wspólnego z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No włąśnie. Miłośc do faceta / męża jest powiązana z pożądaniem. Jak więc później dać sobie radę z brakiem namiętności w związku i brakiem fajnego, często i długiego sexu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale pożądane dalej jest a sex nie musi trwac kilku godzin żeby bylo fajnie. W dlugim związku wiesz jak sprawdzic partnerowi przyjemność i nie musi to trwać calej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)oni to klamcy i w ogole jak tak mozna byc co to za rodzina!!! no n ie weiem juz! 555 www.youtube.com/watch?v=zgyg57mqRiM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale właśnie w tym cała przyjemność, ze trwa to całą noc. Poza tym tak z innej beczki: czy facet który pożąda partnerkę może ją zdradzać z inną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko spi od 21 do 8 rano jakbym chciała to mogłabym całą noc szalec;-) ale mi juz minela potrzeba calonocnego sexu, chyba że weekendowe wyjazdy we dwoje. A na twoje pytanie nie znam odpowiedzi, zapytaj jakiegoś faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mnie raczej nie minie potrzeba całonocnego szaleństwa. Mojemu facetowi raczej też nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×