Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Powróty do byłych

Polecane posty

Gość gość

Jak to u was wyglądało przedstawię może poszczególne pytania ankieta swego rodzaju ; 1 jak wyglądał wasz powrót kto pierwszy się odezwał ? 2 mialyscie kontakt z byłym czy on zerwał kontakt i zajął się sobą ? 3 i najważniejsze udał się wam powrót skończyło się na małżeństwie czy nie wypalilo z przysłowia "nie wchodzi się dwa azy do tej samej wody ?" Jest wiele tematów typu kocham byłego myśle o nim i w sumie zastanawialam się dlaczego do siebie nie wrócą skoro tak się kochają ;) Wierze w miłość życia i raczej nie przestanę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. pierwsza odezwała się ona 2. nie miałem z nią kontaktu, nie chciałem kontaktu, zmieniłem numer telefonu, gg, więc nachodziła mnie nawet w domu 3. po roku w końcu wychodziła, wytrzymałem z nią 2 miesiące i tym razem p*****lnąłem ją z takim hukiem, że już chyba nie myśli o powrocie żałuję, że się z nią zadałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co dziś nie śpi
1. pierwszy odezwał się on do mnie po rozstaniu. 2. mieliśmy kontakt nawet po zerwaniu jakiś 3. powrót się udał,, jesteśmy szczęśliwi ze sobą i jesteśmy narzeczeństwem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto, pierwszy raz jesteś w necie? Tematy "Kocham byłego" piszą właśnie ci faceci. Szczególnie jeden z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektóre to były zarejestrowane urzydkowniczki więc raczej niekoniecznie faceci zreszta nie wiem. Zapomnialabym pytanie nr 4 bylyście z kimś pomiędzy wasz eks tez kogoś miał ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zerwaliśmy, cały czas mieliśmy kontakt, więc nie wiadomo kto się pierwszy odezwał, potem za kilka lat znów zerwaliśmy, też mieliśmy kontakt z tym, że to on wyraźnie zabierał. Pobralismy się. Ja miałam za każdym razem jakiegoś faceta, on nie miał dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to u was wyglądało przedstawię może poszczególne pytania ankieta swego rodzaju ; 1 jak wyglądał wasz powrót kto pierwszy się odezwał ? ON 2 mialyscie kontakt z byłym czy on zerwał kontakt i zajął się sobą ? NIE MIELIŚMY KONTAKTU, ALE BYŁY GO NIE ZERWAŁ I NIE ZAJĄŁ SIĘ SOBĄ. JA GO ZERWAŁAM I ZAJĘŁAM SIĘ SOBĄ. 3 i najważniejsze udał się wam powrót skończyło się na małżeństwie czy nie wypalilo z przysłowia "nie wchodzi się dwa azy do tej samej wody ?" POWRÓT SIĘ UDAŁ. NIE ROZUMIESZ TEGO PRZYSŁOWIA. UDAŁO SIĘ, PONIEWAŻ NIE WCHODZI SIĘ DWA RAZY DO TEJ SAMEJ WODY. I TAK ZROBILIŚMY WRACAJĄC DO SIEBIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4. on i ja nikogo nie mieliśmy, ale on z kimś pisał a ja z kimś byłam na kawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 10.28 masz poprostu na myśli ze zaczeliscie jakby od początku powrót randki wiadomo już bez tej bariery czekania ale poprostu u obojga stare problemy poszły w niepamięć tak ? Jeszcze dodam 5 Długo byliście osobno i jak to wyglądało tak bardziej romantycznie kochaliscie się oboje nawet jak był Inny partner myśli podczas kąpieli , w łóżku , podczas podobnych zajęć nie wiem pojechaliscie nad morze gdzie byliście z eks i natretne myśli o nim czy poprostu " a co mi szkodzi spróbować drugi raz ?" To w sumie tez w jakiś sposób odpowiada czy jest miłość która przeżywamy raz w życiu na która nie ma lepszego lekarstwa jak nie wiem matka kocha dziecko przecież żadne inne nie zastąpi nam naszego małżeństwa chocbysmy miale kolejne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezupelnie. Heraklit mial na mysli, ze czego byscie nie uczynili, nie macie szans wejsc do tej samej wody, bo woda plynie. Dlatego odnoszenie tego do zwiazkow w tym sensie jest niezrozumieniem powiedzenia. Nie mial na mysli, aby nie wracac do bylych :) Co najwyzej mozna powiedziec, ze to oznacza, ze nigdy nie bedzie juz tak samo, jak wczesniej. Ale to nie znaczy, ze gorzej! Rozumiesz? Nie, problemy nie odeszly w niepamiec, tylko je przedyskutowalismy, wyciagnelismy wnioski i postanowilismy przy kolejnej roznicy zdan do nich nie wracac. Nie ma sensu zamiatac problemow pod lozko. Tak, zaczelismy od nowa randkowac. A osobno nie bylismy dlugo, jakies 2 albo 2,5 miesiaca. Duzo myslalam o ex, ale nie ukladalo sie od jakiegos czasu i choc go kochalam, pogodzilam sie z rozstaniem i zaczelam ukladac zycie na nowo. Poznawac innych, ale z wiedza, ze zanim ex mi do konca wyparuje z mysli, to potrwa. I zyczac ex wszystkiego dobrego, ale nie majac z nim kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwszy odezwal sie on,wczesniej zerwal,a ja dlatego nie chcialam go widziec...zaczelam spotykac sie po jakims czasie z innym,ot tak dla zabicia czasu wiedzac ze tamten jest moja jedyna miloscia...napisal w walentynki,spotkalismy sie i tak jestesmy razem juz 5 lat i mamy corke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co jak spotykałas się z innym byłaś szczęśliwa wiedząc ze kochasz ex (aktualnego ojca córki) ?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wohl
1. ja - dziewczyna (uważam, że jak się gra, to się ma!) 2. tak 3. tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×