Nie będę miała dziecka ponieważ boje sie porodu i nie chcę karmić piersią.

Boję się porodu naturalnego, nie wyobrazam sobie karmienia piersią, dlatego obwieścilam mojemu mężowi że dziecka mieć nie będziemy. Na cesarkę się nie zdecyduję, mlekiem sztucznym dziecka faszerować nie będę.Dlatego wolę nie mieć dzieci. Mąż chce, mowi ze zmienię zdanie. Myli się.

Chwalisz się czy żalisz? Twoja decyzja. No co Ci do tego kafeteria?

Zalozylam temat poniewaz irytuja mnie matki ktore podobnie jak ja boja sie porodu ale decyduja się na dziecko i załatwiają sobie cesarkę na życzenie bądź te które karmią mlekiem zastępczym. W takiej sytuacji niech się nie decydują na dziecko wcale, skoro nie sa w stanie dać im tego co najlepsze.

A co jest złego w cesarskim cięciu? Ja wyszłam z takiego i sama takim urodziłam. Masz jakieś argumenty czy czekasz po prostu na szambo? O mleku dyskutować nie będę, bo nic o nim nie wiecie więc to nie ma sensu :)

Cesarskie cięcie tak jak i karmienie mieszanką nie są naturalne. Ja uwazam ze skoro nie chcę postępować zgodnie z naturą, nie powinnam mieć dzieci, dlatego nie będę ich miała i WAM radzę to samo.

To mam nadzieję, że wyliżesz swoje młode po porodzie, odgryziesz pępowinę i zjesz łożysko jak natura nakazała? Czy tylko niektóre "natury" akceptujesz? :)

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/4/40/Placenta_held.jpgNo i nie zapomnij o pęcherzu płodowym!

A jak ktoś chce dzieci, ale nie może ich mieć to nie powinien adoptować, bo to jest niezgodne z naturą??? Fajnie kobieto, że masz swoje zdanie. Zdecydowałaś się nie rodzić wcale to spoko. Ale nie oceniaj tych co rodzą przez cc i karmią mm...

Led ale pieprzysz bez sensu, jak zwykle zresztą, co ma jedzenie łożyska i pozostałych "cześci" do natury?bo ja nie wiem :o

To jest troll, ale lubię z nimi pisać bo śmieszne rzeczy później wymyślają :)

Dorosniesz i zmienisz zdanie dziecino

sama jesteś trollem zaszczuta d***** z Barcina :D

a ciekawe czy postepujesz z natura i nie uzywasz antykoncepcji hormonalnej to przeciez tez jest wbrew naturze

To, że poród naturalny, w naturze ("Ja uwazam ze skoro nie chcę postępować zgodnie z naturą..." - cytat) wiąże się z tym wszystkim. Dlaczego chcesz rodzić "naturalnie" tylko częściowo? Jak walczyć to z sensem i o coś konkretnego, nie poddawaj się wyzwiskami :)

racja autorko lepiej aby takie pop*********e geny się nie rozmnażały dobrze, że nie będziesz mieć dzieci :)

hahaha ledowa dobrze gada i niech się jeszcze obetrze słomą albo trawą po porodzie

Tak, zapomniałam dodać o higienie :D

"zgodnie z naturą"? rodzenie w szpitalu na leżąco z nogami do góry gdy dziecko musi się przeciskać pod górę przy jazgocie personelu jest bardzo "naturalne" szczerze mówiąc żadne z nas nie rodziły naturalnie.

Ledowa 1 : 0 Trollololo

Do gościa z 12:08. Ja rodziłam w 100% naturalnie: nie na leżąco, w dogodnej pozycji (na dziecko działała siła grawitacji, czyli główką w dół:)), bez zzo, oxy, nacinania i innych bajerów, bez ktg (tylko 1 na przyjęciu, a potem takie małe urządzonko przykładane do brzucha), bez wenflonu, bez ginekologa (tylko w obecności położnej). Ale całkowicie zaufałam położnej i z nią współpracowałam. Efekt: przyjęcie do szpitala o 18:00, o 19:35 dziecko było na świecie (mój pierwszy poród). Ale przyznaje, że najważniejszy jest wybór dobrego szpitala i położnej. Pewnie jakby mnie położyli i zaczęli medykalizować poród, to wyglądałoby to inaczej. A tak przy wspaniałej asyście pozwolono naturze zrobić swoje. I było naprawdę świetnie:)

literka o czym ty mowisz?:Oa czy widzialas,zeby kobiety kiedys tak postepowaly po porodzie?mowimy o naturze ludzkiej

no i super ty razem z autorką nie miejcie dzieci, bo faktycznie nie ma co podawać takich debilnych genów dalej rozumiem, że autorka kretynka prawa i sprawiedliwa daje do zrozumienia, że kobiety które chcą cc i karmią mm nie powinny mieć dzieci trolling na najniższym poziomie. Skoro nie chcesz dzieci to czemu włazisz na to forum?

Też mi się nasuwa pytanie: chwalisz się czy żalisz? Nic nowego nie wymyśliłaś, zawsze zdarzały się wyjątki, ale jak świat światem ludzie mieli i będą mieć dzieci. Twój problem, Twoja starta. Jeśli Twój mąż nie podziela Twojego zadnia to naturalnie wasze drogi się rozejdą. Myślisz, że mąż przywyknie. Mylisz się.

13:33 Od kiedy według ewolucji w takim razie jest człowiek? Chyba nie mówisz o naszej NATURZE od czasów pań w za ciasnych gorsetach z połamanymi żebrami w perukach 100cm w pionie w górę? A i one miewały cięcia cesarskie...

Wylogowało mnie wyżej :)

jak autorka chce żyć w zgodzie z naturą to koniecznie zero leków do końca życia nawet apapu :P same naturalne bio produkty i koniecznie szałas w lesie no i zero samochodu, autobusu, pociągu :D wszędzie piechotką i koniecznie na golasa

Haha zgadzam się z Led. Nie wiem, co złego w cesarskim cięciu czy w mleku modyfikowanym. Rozumiem, że gdy życie dziecka i matki jest zagrożone trzeba dać im umrzeć, bo cesarka jest niezgodna z naturą :D? Durna prowokacja.

Autorko, aleś Ty głupia. Nie ma kobiety, która nie bałaby się porodu. Bałam się pierwszego porodu, ale jakoś go przeżyłam, radość z dziecka jest większa niż ból. O wiele większa. Teraz znów spodziewam się dziecka i znów się boję porodu, tym bardziej, że już wiem jak to wygląda, ale u mnie chęć posiadania dzieci jest większa niż strach, dlatego nawet zawczasu nie zaprzątam sobie głowy porodem. Jakoś to będzie. Może boleć byleby poród zakończył się szczęśliwie :) Współczuję Ci, że strach paraliżuje Cię do tego stopnia, że świadomie rezygnujesz z macierzyństwa, bo dzieci to szczęście :)

Gowniany a zarazem śmieszny jest Twój temat. W jakim celu go zalozylas? Nie chce? Ok nas g****o obchodzi tak samo jak i ciebie niech g****o obchodzi czy rodze tak czy srak itp.

Prowo no ale cóż :: ) Po pierwsze mam twoj wybor w d***e ale jesli juz tak bardzo musisz wiedziec, to: po drugie - uważam te argumenty za infantylne. Mozna sie bac, że nie podoła się finansowo, że będzie się złym rodzicem, że przekaże się złe geny dziecku, że jest się za starym na dziecko albo ma się do tego nieodpowiedniego partnera...