Siostra chce usunąć ciążę i poprosiła mnie o pomoc

Ja mieszkam za granicą dlatego miałabym ze wszystkim pomóc, bo obecnie siostra jest u mnie. Tu można legalnie i bezpiecznie przeprowadzić aborcję. Co do studiow no to nie oszukujmy się. Siostra nie da rady sobie sama bez pieniędzy z dzieckiem na dziennych studiach. Chociaż znaczenia to nie ma, bo ona twierdzi, że dziecka nie chce po prostu.

ja uważam ze siostra nie jest NIEDOJRZALA EMOCJONALNIE JAK KTOS TU WYZEJ NAPISAL ona po prostu rozpaczliwie szuka pomocy. widaz ze ci ufa. inaczej by ci nic nie powiedziała... a tak ona jest spokojna,ze to zostanie miedzy Wami. poradzę tylko tyle,ze jeśli siostra jest pewna niech zrobi to nim dziecko będzie większe ( zarodek ). o ile się nie myle to cos niedługo serduszko powinno zacząć bic. ja usunelam w 5 tc wtedy było mi latwiej bo wiedziałam,ze to dziecko nie ma bijącego serduszka...

też uważam, że siostra jest niedojrzała emocjonalnie, zresztą ona chyba sama o tym wie. Ja też w jej wieku nie byłam gotowa na macierzyństwo, więc jestem w stanie ją zrozumieć. Powoli dociera do mnie, że jeśli nie zrobi tego tutaj to zamówi tabletki w Polsce przez internet i wtedy nie dość, że ciąża będzie wyższa to jeszcze nie wiadomo co ona zamówi i czy nie ucierpi na tym

jesli to 6 tydzień to ja bym zamówiła na Waszym miejscu tabletki z women on web

ale po co mam zamawiać skoro tu gdzie mieszkam jest to legalne?

po rozmowie z mężem doszłam do wniosku, że pomogę siostrze. Bo jeśli naprawdę miałaby zamówić jakieśnie wiadomo jakie tabletki z internetu i zrobic sobie krzywdę to bym sobie tego nie wybaczyła.

zaraz zaraz... to ty mieszkasz za granica? I zamiast siostrze robote i socjal zalatwic to ty pytasz o aborcje?

Ktoś tu napisał, że usunięcie ciąży to nie wyrwanie zęba. Rzeczywiście, w ciążę można zajść jeszcze raz, a ząb już nie odrośnie