znajomi mnie obgaduja

witam, nie zalę się ani nie chwale ale, nie jestem jakos zbytnio bogata aletez nie narzekam, mamy 3 dzieci maz nie lubi nigdzie wyjezdzac na wczasy ani wakacje wekendy, jak mielismy 1 dziecko i inna prace to bylismy pare razy, teraz ma taka prace ze go nigdy nie ma w domu wiec w wakacje przez ten tydzien urlopu woli posiedziec w womu, mi to nie przeszkadza, dzieci jezdza na zielone szkoly wakacje , obozy, ale wczoraj sie dowiedzialam ze grupa znajomych bardzo mnie obgadyje ze my to takie sknery chytrusy, ze nawet na wekend przez cale wakacje nigdzie nie pojechalismy i tak dalej, mieszkamy w duzym miescie gdzie sa super parki wodne i tam zawsze chodzimy z dziecmi bo lubimy, ci znajomi mowili ze jak tak mozne zyc nigdzie nie wyjezdzajac i tp. jedni z nich pozyczyli od rodzicow kase by wyjechac do turcji , i jeszcze wiele rzeczy o nas mowili ze jestesmy chytrzy i dlatego sie dorobilismy ze oni by tak nie mogli, jestem zla i wsciekla, wczoraj sie o tym dowiedzialam bo rozpowiadali to po rodzinie sasiadach znajomych i kilka osob nawet sie nie znajacych mi to powiedzialo wiec to prawda, no jestem wsciekla jak takmozna, jak mam sie zachowac bo u nas najczesciej odbywaly sie spotkania z tymi znajomimi, dobrze sie im u nas zawsze siedzialo na grilu ogolnie czesto do nas wpadali choc nbas nie zapraszali zbyt czesto do siebie, jak wpadna do nas to jak sie zachowac, zawsze ja wszystko szykowalam wiec skapa nie jestem

no kochana z kąd wytrzasłaś takich znajomych............

no to zrobiłabym tak, wziela meża i dzieci i wyjechala gdzies na wekend wtedy gdy bedziesz wiedziała ze wpadna ci znajomi, alę bedą zawiedzeni

zazdroszcza Ci

ja mam odwrotną sytuacje, 2 razy do roku jezdzimy na długie porządne wakacje i czesto na weekendy, i nas to dopiero obgaduja ze tylko jezdzimy, lubimy długie spacery, mamy tylko jedno dziecko to znajomi mowia byśmy se dziecko zafundowali a nie wyjazdy, zazdrosnym ludziom nie dogodzisz