25 osob na miejsce na medycyne we Wroclawiu nie wiedza ze beda robic za 2 tys

Miesiecznie przez pare jak nie parenascie dobrych lat. No moze za 3 kola. We wroclawiu wiecej zarabia typ ktory chodzi i obcina patyki w ogrodkach-byl u nas w zeszlym roku i za poobcinanie galezi na drzewkach owocowych na nieduzym ogrodku wzial 600 zl za 1 dzien pracy.

te konowały i tak za dużo zarabiają. Ilu ludzi umiera przez błędne diagnozy?

na przykład moja ginekolozka- wizyta prywatna 110 zl, pacjentek full, wyliczyłam sobie tak około 18 kobitek dziennie (3 na godzinę, przez 6 godzin przyjmuje), 18x110- około 2 tys w ciągu jednego popołudnia, przyjmuje 3 razy w tygodniu, więc 6 tys tygodniowo, ponad 20000 miesięcznie. Nawet jak sobie odejmie koszty, to nieźle + praca w szpitalu Nawet jej nieszczególnie zazdroszcze tej kasy, bo wciąz w robocie siedzi, ale co zarobi, to zarobi

Lekarze konowałami? Gdyby nie te konowały to nie dożylibyście 20 roku życia.

Wlasciciel malej firmy lub sklepu albo zatrudniony kierownik duzego hipermarketu zarabia wiecej od lekarza nie mowiac o biznesenach

Nie dramatyzuj. Wiele osób spokojnie by dożyło. A o lekarzy się nie martw :) Nie bez powodu jest właśnie jedno miejsce na 25 chętnych. Po to reguluje się dostęp do zawodu, żeby czasem nie było ich za dużo i nie powstała konkurencja i nie spadły ich zarobki. Jak NFZ nie będzie miał z czego im płacić to mogą pracować za granicą i to wcale nie na zmywaku.

wiecie jakie zdzierstwo jest u lekarzy prywatnie? sprawdzcie sobie cenniki. za USG nfz placi w szpitalu ok 30 zl , prywatnie zaplacisz 80 (rzadko) 100 a nawet 150 zl! zwykla konsultacja 20 zl lub mniej prywatnie jw.:100, 110,150 zl. podobnie inne czynnosci. ginekolodzy lepiej zarabiaja bo kobiety do nich chodza ciagle ale inne specjalnosci juz tak dobrze nie maja a jeszcze zalezy czy ma wlasny gabinet czy pracuje w prywatnej przychodzni to torrszke z tych 110 zl idzie dla kierownika przychodzini ,do tego podatek itd

ale juz lekarz ze specjalizacją w szpitalu specjalistycznym zarabia od 10 000 zł do 35 000 zł zapomniałeś baranie dodać. Pracuje w księgowości w szpitalu i najniższa pensja pracującego tam lekarza to właśnie 10 tys. Zaznaczam że to nie jest prywatny szpital.

Na dzień dzisiejszy lekarze specjaliści zarabiają lepiej niż prawnicy. Kiedys było odwrotnie. Uważam że to jest ok. bo taki zawód nie uznaje pomyłek, a wiedza kosztuje.

raczej 20 tyś zł

"Uważam że to jest ok. bo taki zawód nie uznaje pomyłek, a wiedza kosztuje." toś mnie rozśmieszył, lekarze nie ponoszą ŻADNEJ odpowiedzialności za swoje błędy. Ewentualne odszkodowania płacą ubezpieczyciele, a wiec podatnicy, którzy opłacają polisy szpitali. A taki morderca dalej sobie "pracuje" bo sądy nie mogą orzekać zakazu wykonywania zawodu. Oto cała prawda o odpowiedzialności lekarzy w tym kraju

cytuję artykuł ze strony http://nowosci.com.pl/303812,Zarobki-lekarzy-jeden-etat-kilka-kontraktow-i-duze-pieniadze.html Chirurdzy, ortopedzi, neurolodzy też nie mają powodów do narzekań. Sporo mogą dorobić na dyżurach. W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym za „zwykłe” dyżury stawka godzinowa wynosi 50 zł. Za nocne - 70 zł. W szpitalu miejskim przy Batorego od 28 do 70 zł. W Grudziądzu za 18 godzin - 700 zł albo 1400 zł. - Na kontrakcie pracuję 20 dni. Za to mam 8 tysięcy. Biorę tylko dwa- -trzy dyżury w miesiącu. Z tego są 3-4 tysiące. Oprócz tego pracuję w kilku ZOZ-ach. Razem do 18 tysięcy na czysto zarobię - przyznaje chirurg z 30-letnim stażem z WSZ. - Zmęczenie jest permanentne. Lekarze zawsze harowali, ale kiedyś za mniejsze pieniądze. Kontrakty pozwalają więcej zarobić, ale mają minusy. Trzeba opłacić ZUS, nie sposób chorować. Musiałbym umierać, żeby nie pracować. Do najbardziej przemęczonych należą specjaliści od znieczulania. - Mam umowy w pięciu miejscach. Za zabieg dostaję 500 zł - podaje doświadczony anestezjolog. - Pracuję kilkanaście godzin dziennie. Na urlopie nie byłem od 4 lat.

Kto jak kto, ale lekarzom należą się duże zarobki. W końcu chyba nie ma bardziej odpowiedzialnego i ważniejszego zawodu.

35 tys. zarobi ordynator asystent i adiunkt odbija troche ponad 10 tys. czyli mniej od kierownika marketu pod zagraniczna bandera na terenie pl w wieku lat 25,26

Z zarobkami u nich jest całkiem dobrze nawet lepiej i dobrze bo przynajmnie wiedza za co pracuja i rąk po łapówki juz tak nie wyciągaja bo nie muszą i boją stracic sie tak swietnych zarobków. Uważam że powinni duzo zarabiać dla naszego własnego dobra.

Gość z 21.41,jesteś DUR/NIEM.Chyba sam nie wiesz co piszesz.Błędy lekarzy kryje ziemia.Kiedy oni odpowiedzieli za swoją nieudolność, brak fachowości,pytam Cię,kiedy?

"35 tys. zarobi ordynator asystent i adiunkt odbija troche ponad 10 tys. czyli mniej od kierownika marketu pod zagraniczna bandera na terenie pl w wieku lat 25,26" O jakim markecie piszesz chyba masz na mysli dyrektorów pracuję jako HR i wierz mi zarobki kierowników marketów plasuja duzo niżej

18 tys. z takim stazem pracy i brakiem czasu nie jest duzo. mlody inzynier budowlany i ci tam od drog zarabiaja 2 razy tyle jeszcze okolo 30stki bedac

nie musze ci w nic wierzyc bo znam kogos na tym stanowisku biska osoba i znane sa mi wyciagi z banku . wszystkowiedzaca jestes ? nie chce reklamy robic i rozpoznania zachodnia siec sklepow kolejne stopnie awansu to pieniadze rzedu 50 tys. /miesiac

Moim zdaniem należą się wysokie zarobki, ale też prawo do uprawiania zawodu objętego zdrową konkurencją, tzn. np. realna możliwość usunięcia osoby nieprzykładającej się do pracy i umieszczenia osoby, która pracować chce: np. jednej z tych 25 osób, które zostaną odsiane na starcie. Powinni też mieć prawo do rozwoju zawodowego w ramach standardowego etatu: praca w kilku miejscach źle wpływa na ergonomię. Szkoda potencjału wykształconych ludzi.

Szkoda, ze tak trudno się dostać na medycynę :(

wiecie co lekarz potrafi robic w szpitalu? zarobki sa czesto niewspolmierne do pracy. oni bardzo niewiele tam robia i maja duzo czasu na prywatne zajecia i chodzenie na zakupy w czasie pracy (pan ordynator).chyba taki wizerunek lekarzy robiacych transplantacje przez kilkanasice godzin sprawia ze tak niektorzy mysla ze to wielka harowka.3 miejsca pracy w publicznej sluznie,mozna ciekawe anegdoty pisac na ten temat dla mnie to obiboki ale moze to specyfika miejsc . niewspolmienrie mniej zarabiaja pielegniarki ktore praktycznie ciagle sa na nogach w szpitalu

Ktos kto tu pisze ze w markecie kierownik zarobi wiecej niz lekarz chyba na glowe upadl i to z 10 pietra. Albo udaje glupa. Jak taki kierownik zarobi 5-7 tys na reke to jest naprawde dobrze. Lekarze zarabiaja w granicach 10-30 tys zl\mies

co wy chrzanicie? lekarz ,owszem, zarabia 2000 ...ale za jeden 24godzinny dyzur w szpitalu plus praca w poradni jakies 35 tys.no a jak ma prywatna praktyke to ....to dodatkowa kasa..wystarczy policzyc 150 zł za głowe maja około 50-80 tys juz nie wspomne o profesorach czy doktorach nauk med. a .. jeszcze plus łapowki mam kolezanke neurologa ,wiec wiem

Up