szkola podstawowa na zmiany? Jak u was

Jak jest w waszych podstawowkach: -W jakich godzinach dzieci maja lekcje? -Duze sa klasy? Jak wygladaja zajecia na swietlicy? Dlugo jest otwarta? Jestescie zadowolenie ze szkoly?

W szkole moich córek klasy są duże, każda ma kolorową fototapetę na jednej ścianie z motywem z jakiejś bajki, dzici mają osobne kolorowe szfki na przybory szkolne oraz kolorowe większe szfki na korytarzu przy klasie na ubrania. Nauczycielki są życzliwe i pomocne, do każdego dziecka podchodzą indywidualnie, mimo iż u jednej córki w klasie jest 18 osób a u drugiej 28. W każdej klasie jest projektor multimedialny, każde dziecko ma też swoją pufę z ekoskóry do zabaw w klasie. Na świtlicy jest bajoko, mnóstwo zabawek, gier i pomocy, jest czas na zabawę jak i odrabianie lekcji, panie są przyjazne ale i stanowcze. Ja jestem bardzo zadowolona ze szkoły.

z 13.34 A i zajęcia są zmianowe ale najdłużej do 14.30, świetlica otwarta od 6.45-16.15

A u nas sa nawet 3 zmiany :( Dzieci w 2 klasie wychodza nawet o 16.30. Dwa lata temu jak córka szla do zerowki to w każdym roczniku były po 2 klasy, teraz juz pierwasz i zerówka sa po 4. Niedługo bedzie 2 razy tyle dzieci w szkole.

a kogo to wina ze sa zmiany,samorządów pozamykali szkoły bo mało dzieci było i nie ma gdzie dzieci upchac,brak myślenia perspektywicznego

a 16.30 to taka tragednia jest? moje dziecko zawsze zaczyna zajecia o 9 i ma jest do ok 15. zapisala sie na rozne zajecia dodatkowe w szkole i w zwiazku z tym w praktyce bedzie czesto zostawac do 16. Ja nie widze w tym problemu . Wiekszy problem widze w tym ze dzieci koncza lekcje o 12 a potem kwitna na swiewtlicy do 16, dla mnie zupelnie bez sensu. Corka ma 6 lat. Z przedszkola wychodzila tez ok 16tej.

Mój syn chodzi do III klasy . Klasa jest integracyjna czyli dzieci zdrowe uczą się z dziećmi które mają orzeczenie o niepełnosprawności. W grupie mojego syna jest jedno dziecko niepełnosprawne fizycznie . W sumie jest w tym roku 16 dzieci (doszła w tym roku 2 dzieci ) oraz dwie nauczycielki nauczania początkowego.Jest też inny nauczyciel do j.angielskiego,j.niemieckiego oraz katechetka :) W innych klasach jest 24-26 dzieci - i takich klas jest trzy. W tym roku po raz pierwszy otworzyli AŻ 6 klas pierwszych ! - Ale żadna klasa nie chodzi na zmiany ;) I powiem tak : 1.Jestem MEGA zadowolona :D Moje dziecko nie mogło lepiej trafić ;) Mamy genialne nauczycielki , wychowawczynie przecudowne ! , dzieciaki z klasy - bardzo zgrane i stosują zasadę "Jeden za wszystkich - wszyscy za jednego " a rodzice - naprawdę po raz pierwszy się z tym spotkałam że nie ma z nimi problemu :D A dodam że w przedszkolu i zerówce różne cyrki z rodzicami były :P :D 2. Klasa - duża , przestronna,kolorowa . Dzieci zostawiają w klasie na początku roku przybory plastyczne ( ciągle coś robią ) i to jest fajne.Ale uważam że duży minus jest taki że ciągle targają ze sobą książki - moim zdaniem powinno być inaczej,tym bardziej że mają swoją salę / klasę i każda lekcja odbywa się w niej . Powinni do domu zabierać tylko książki i zeszyty w których muszą dokończyć zadanie czy odrobić lekcje ....Bo inaczej plecaki są cholernie ciężkie :o 3.Dyrekcja / pedagog szkolny / psycholog- pozytywni i skorzy do pomocy 4.Jeśli chodzi o plan to póki co przez pierwszy tydzień mamy zmienny.W piątek będziemy mieli już podany i będzie on ważny przez cały rok szkolny. Póki co wygląda on tak : wtorek - 8:25-12:55 dziś - 8:25-11:55 czwartek - 11:10:14:35 piątek - 8:25-12:55 W II klasie moje dziecko miało więcej zajęć ( ale jak napisałam , plan 100 % dopiero będzie,więc to może ulec zmianie). W każdym razie w poprzednim roku miał 4 razy na 8:25 a raz na 10:15 . A kończył tak - raz o 13 , raz o 14 i trzy razy o 14:45 5.Świetlica - nie wiem o której jest otwarta ( czasami widzę że o godzinie 8 jest zamknięta) ale czynna jest do 15. W każdym razie by dziecko do niej uczęszczało rodzic musi na początku roku je zapisać ....potem jest problem :o Owszem jak jest okienko lub sporadycznie rodzic nie może dziecka odebrać to moze w świetlicy zostać.

" Powinni do domu zabierać tylko książki i zeszyty w których muszą dokończyć zadanie czy odrobić lekcje ....Bo inaczej plecaki są cholernie ciężkie" myślisz, że 3klasista pamiętałby o zabraniu jakichkolwiek książek ze szkoły? Znajomy 6klasista nie pamięta i w związku z tym często przed zamknięciem szkoły wpada po jakąś książkę, bo zapomniał, że praca domowa czy sprawdzian

Uważam że tak. Różne są dzieciaki i to zależy od dziecka. Mój akurat lubi szkołę , ciągle by się tylko uczył , już w progu mówi co ma zadane. Po obiedzie odrabia sam lekcje - ja jemu sprawdzam czy dobrze zrobił ,sam się pakuje - też sprawdzam czy wszystko spakowane. Póki co jest dobrze - niczego nie zapomniał etc. A jak będzie póxniej ? Czas pokaże.

Zapisałam moje dziecko do niepublicznej szkoły podstawowej Promyk w Szczecinie i jest bardzo zadowolone. Pierwszy tydzień nauki ma już za sobą i bardzo mu się podoba w nowej szkole. Ta szkoła kładzie duży nacisk na naukę języka angielskiego i to mi jako matce bardzo się podoba. Sprawdźcie sobie ich ofertę http://www.szkolapromyk.szczecin.pl/