Byłam na kawie z innym mężczyzną i widziała nas siostra męża i mnie oskarża

o to, że niby to mój kochanek. pisze mi smsy że powie mojemu męzowi a swojemu bratu. Ona i ja nie przepadamy za sobą. ja bardzo kocham męża. owszem mieliśmy już kilka gorszych momentów w związku, ale jesteśmy razem już 6 lat jako małżeństwo dwa lata i szczęśliwi. planujemy starania o dziecko od nowego roku. Na tej kawie byłam z kolegą z czasów studenckich, z akademika. napisał mi tydzień temu na facebooku, że będzie w tym mieście w którym mieszkam i moze spotkalibysmy się na kawie bo lubilismy się bardzo (bez seksu bez związku tylko kumplostwo) a nie widzieliśmy się od 2008 roku. No i bylismy na tej kawie w kawiarni w centrum handlowym. Wiem że ona, siostra męża, czasem robi tam zakupy. Pech chciał, że weszła do kawiarni z koleżanką jak ja i kolega pilismy tą kawę jedliśmy ciastka i się smialiśmy wspominając akademik i imprezy itp. jak ona się na mnie spojrzała !! ! zajęły inny stolik i obserwowała mnie. jej koleżanka mnie nie zna. ale ona (niech będzie K. ale nie ma tak na imię) coś tam do niej szeptałą i szeptała. czułam się bardzo nieswojo więc po jakimś kwadransie poszlismy z R. do innego miejsca. pół godziny później dostałam od K. smsa "I co w jakim hotelu dorabiasz właśnie rogi mojemu bratu!?" Co z tym zarobić? olać? powiedzieć mężowi z góry o tej kawie zanim ona powie ? nie wspominalam mu nic o tym spotkaniu bo nie uważałam tego za konieczne, tera widzę że to był błąd. doradźcie coś bo ta żmija mnie nie znosi i w ogóle ma jakąś obsesję na moim punkcie: jest młodsza ode mne 5 lat ale szybciej dostałą zmarszczek, jest na diecie a nie chudnie a ja jem co chcę i jestem szczupła (dużo fitnessu), mam ładniejsze włosy od niej i ona nie lubi mnie za takie rzeczy !! Nie lubi mnie od kiedy ją poznałam, miala wtedy zaledwie 19 lat i ja skrytykowałam jaikis zespół ktorego namiętnie słuchała i od tego czasu nie pała do mnie sympatią. wrócę na forum za parę godzin dopiero bo jest w pracy

a dlaczego nie powiedzialas mezowi o tej kawie? Zatailas to i sama narobilas sobie problemow

no właśnie, czemu nie powiedziałaś mężowi? teraz co on pomyśli, że się mu tłumaczysz? tłumaczy się winny pamiętaj on tak pomyśli (byc może) nic nie mów. poczekaj co zrobi jego siostra. ale pi*a nawiasem mówiąc. siostrze odpisz prawdę, kto to był. jak nie odpiszesz, pomysli że sie boisz.

olej tę intrygantkę a mężowi pokaż jej smsy i skomentuj jej kretyństwo tak aby od razu wiedział że nie masz nic na sumieniu. Poza tym dziwne że wyszłaś z tej knajpy a jej nie powiedziałąś czesć

powiedz mężowi o spotkaniu z kumplem i o siostrze-pokaż też smsa siostrzyczki....jak ten twój mąż jest ok,to spokojnie podjdzie do tematu...

Powiedzialam jej cześć wychodząc. ona udawała jednak że nie słyszy Odpisałam jej, że to był kolega z akademika i zwykła kawa. odpisała "jasne, jasne" gówniara. pokażę te smsy mężowi macie rację.

pozwol jej kazdemu to do czego sie nadaje