Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Listopadowe mamusie 2014

Polecane posty

Gość Agagula
Kobietki a Wasze pociechy to między posiłkami od razu zasypiają czy nie? mój czase poleży chwilę w łóżeczku ale zazwyczaj muszę go nosić...i śpiewać piosenkę z 4 pancernych ;) tatuś tak go przyzwyczaił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój jak nie uśnie przy cycu to też musi być noszony. Piosenki śpiewam mu różne, często wymyślane na bieżąco. Jemu i tak zdaje się jest wszystko jedno ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agagula, teściowa tak nosiła :) a potem ona, mąż, jej teściowa, mój mąż.. i nikt nie dawał sobie rady, bo dziecko mialo mc, dwa, trzy, pół roku, osiem miesięcy i cały czas chciało być na rączkach.. na twoim miejscu byłabym ostrożna. Ja syna tak z bujaniem przyzwyczaiłam to historia rodem od teściowej, tyle, że na kolanach leżał, to ciężko nie było, ale co się go odkładało to płakał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja umyłam znowu okna, bo jakoś to leżenie i czekanie mnie bardziej dołuje, tak to czymś się zajmę i czas leci szybciej :) a sił też nie mam, wszystko boli, krocze też już meeeeeega, dziewczyny ja mam ataki woreczka, cukrzycę, nadciśnienie, zapalenie ucha, obrzek stóp, mdłości, zgaga iiiii dużo by jeszcze pisać, ale wiem, że to mi przejdzie dopiero po, więc zaciskam pięści kokodżambo i do przodu... nie ma co :P Skurcze też mam i od razu wiem kiedy, bo mi się wtedy na kibelek chce:p ale czekam, bo przyjdzie i na mnie pora, co mam się dołować, a nakręcać też już wiem, że nie ma co ... dziewczyny kochane, zanim się obejrzycie dzieciątka będą przy nas. Cycki w górę, damy radę! :) każda się wyczekała , jedne dłużej, drugie krócej. Jak będzie trzeba to i ja będę ostatnia, bardziej tylko obawiam się , że wtedy mój mały ważył by 5 kg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natalia, haha a propo cycków, tak z innej beczki.. wczoraj mój mąż rano jechał do pracy i mijała go laska, jak on to określił "typowa tapeciara" w różowym polo po tuningu i miała z tyłu na szybie napisane "kto ma cycki ten ma władzę" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agagula
Zawiecha ja jestem ostatnią osobą która jest zwolenniczką noszenia...staram się lulać go w łóżeczku, kłaść na nogach, brzuchu i leżeć wspólnie w wyrku ale jak go złapie atak to on się tak pręży, wygna, czerwienieje i krzyczy że nie sposób inaczej niż go wziąć...choć i to nie zawsze pomaga... jemu leci 3 tydzień a ten mały skubaniec dziś w łóżeczku z pozycji na boku w tych swoich boleściach przekręcił się w łóżeczku tak, że w końcu spał na brzuchu!!!! normalnie jego nie można zostawic na łóżku tak się kręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rety hahhaa tyle chorób cię dopadło..... A mówią że ciąża to nie choroba :D Ja mam połowę z tego co wymieniłaś No to cycki w górę! :D:D:D dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agagula
haha rozwaliłyście mnie z tymi cyckami :) moje chłopaki wracają ze spacerku - więc Synu będzie spał jak zabity :) bo on jak już zaśnie to śpi w łóżeczku tyle że cały czas stęka...ma ksywę Godżilla ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agagula, a bo on ma te kolki? Ja pamiętam jak mój przez te 3 dni miał, to tylko u męża na rękach się uspokajał. To faktycznie może coś w tym jest. Ale na dłuższą metę jak się przyzwyczai, to klękajcie narody, zajedziesz się dziewczyno - widziałam, sama przerabiałam i serdecznie miałam dość :/ Ja ci absolutnie nie chce nic wmawiać, ani mówić co masz robić - nie chcę żebyś odebrała mnie źle, to po prostu taka koleżeńska dobra rada ;) ---> hahaha a ksywa bombowa! :) ---> Meg, jak nie? :) ja cały czas powtarzam, że w przeciągu tych 18 mc ocierpiałam się bardziej niż przez całe życie :) ---> natalia, daj mi trochę siły i powera :) i pozytywnej energii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agagula, ja mam taki system, w nocy jak sie mała budzi najpierw ja przebieram pozniej przykładam ja do piersi, tak zasypia i przekładam ja do łóżeczka, tam oczywiście zaczyna sie wiercić machać łapkami, i wtedy podaje jej smoczek!!! I raczej spi dalej... Raz spróbowałam robic na odwrót najpierw karmiłam pozniej przybierałam... Babo półtorej godz wycięte z życiorysu!!! kompletnie nie mogła zasnąć... W dzien, najpierw karmie, pozniej przewijam i wkładam albo do łóżeczka albo do bujaczka i albo zasypia albo sobie ogląda i zasypia... Nie noszę nie Bujam nie śpiewam, na razie...Marysia jest młodsza nuz Mieszko... Dużo korzystamy jednak ze smoczka!!! Jest wybawieniem niekiedy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwi, fajna koncepcja :) właśnie smoczek często jest wybawieniem, moim pechem było to, że syn go od początku nie chciał :/ może teraz się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
U nas tez corka żadnego smoczka nie chciala, Anja dla pocieszenia powiem,moja nie spala ani w dzien,ani w nocy!!!!!!to byl horror,po jakich ja lekarzach nie chodziłam,jakich badan nie robilam,wszystko bylo ok!po prostu taki egzemparz nam sie trafil,a kolek kie miala,ladnie spala na spacerach ciągiem nawet4 godz.w nocy maks co 2 sie budzila,a bywalo ze i co pól godz.w koncu kiedyś u lekarza w poczekalni pewna starowinka popatrzyla na nas,chwile z nią porozmawialam i mówi:inteligent pani i nie chce tracić czasu na spanie!!! I to byla chyba najtafniejsza diagnoza: Dbo córa do tej pory potrafi wstać w nocy,wyspana i trzeba z nią siedziec,rozmawiac,czytac itd.haha masz racje z tym noszeniem,ale ja bylam tak wymęczona,ze ona spala mi na klacie a ja bujalam:/moj blad nie mialam sily,zeby ja oduczyć pozniej i tak do dwóch lat mniej wiecej to wygladalo...czasami,sie zastanawiałam,ze jak mozna spac do3-4godz na dobę i funkcjonować,można:D hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
Teraz sobie obiecuje,ze będzie inaczej,wlasnie karmienie i do kolyski,ale ciekawe jak wyjdzie,bo mi tak szkoda,jak taki maluch wyje w niebogłosy...miekka fryta jestem i tyle;) xxxx Natalia haha wyspalam sie teraz i jakoś tez juz lepiej:)cycki w gore i do przodu:) xxxx wlasnie musze przepakować torbę do szpitala bo.naszlo mnie,ze za dużo rzeczy wzielam!!!maz podejdzie i tyle jakby co.po co mi dwie torby?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
Newt duzo zdrowka!!!!kurcze ja pewnie tez bedę na antyb.podczas karmienia bo.mój organizm cos sie chyba popsul w ciazy mam wrażenie. Ty chyba na końcówce tez antyb.bralas,co??? Moze synka nie posylaj z.miesiac,dwa do przedszkola ta pogoda teraz najgorsza jest:/...oby maluszek nie zalapal niczego,trzymam za Was kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawiecha - też widziałam kiedyś taki napis, a nawet i wersje kto ma cipkę- ten ma władzę :D także tego się trzymajmy plus cycki w górę ! :p A energie i siłę łap ode mnie, bo się jeszcze przyda :P (a tak serio, to ja sobie wmawiam, że ją mam, a w praktyce jest ciężej i w sumie nie mam się czym dzielić :D ) ale to też pomaga :) xxx Moje wszystkie choroby wyszły po 7 miesiącu, do siódmego nie czułam, że jestem w ciąży prawie :P także te 3 mc trzeba było jakoś przetrwać, bo to też było dla mnie ciężkie. Teraz oczekuje synka i tego co mi nieznane :) xxx Mój mały ćwiczy właśnie moją cierpliwość i jeździ stopką po żebrach, a jak mówię do niego, żeby mi nie dokuczał , to przestaje na chwilę, a potem znowu zaczyna :D dożarciuch jeden :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość newt
Dzięki repetytotium. Właśnie postanowiłam nie puszczać już w tym roku Michała do przedszkola. Wciągu miesiąca wydałam prawie 500 w aptekach i mam dość. A co mały kichnie to mam załamkę :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfocat
Jeremi.urodzil.sie.dzisiaj.przez cc3320/53 cm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Anja
nfocat, gratuluje. Buziaki dla Was :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj widze ze wiele dziewczyn dzisiaj w dolku. Oczekujemy takiego szczescia ogromnego ale niestety tez musimy dla niego troche pocierpie. Tez mialam dzisiaj maly dolek bo sie wzielam za jedna rzecz, oczywiscie mi nie wyszlo, zepsulam, poplakalam sie, rzucilam tym i poszlam lezec. Maz przyszedl po 18stej z tej roboty dopiero i raz dwa zrobil mi to bez problemu he he... on wszystko potrafi, ja tez bym tak chciala. Xx Nfocat Gratulacje gratulacje. Zdrowka duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytirium
Nfocat gratulacje!!!!mam nadzieje,ze dlugo Cię nie męczyli,żebyś rodzila naturalnie i jak nie bylo postepu szybko byla decyzja o cc. Duzo zdrowka dla Jeremiego i Ciebie,wypoczywajcie:)nadal nie wierze,ze Ty juz po haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
Newt daj spokój,te ceny lekow to poracha!!!! A niby mamy ceny lekow najniższe w Europie,tylko patrzac na zarobki jak1/3 wyplaty miesiecznie sie zostawia w aptece,to ręce opadają...a te syropy i inne na grypy,przeziębienia odporność są bardzo drogie!!!tym bardziej zycze duuuuuzo zdrowka Wam s szczególnie maluszkowi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfocat
Dzieki dziewczyny, na szczescie.nie meczylimnie.dlugo,bo po 2,5 godziny oksy rozwarcie poszlo.az o 0,5 cm:) ale maly mialzaburzenia rytmu serca, glowka nie byla wstawiona , skurcze nieefektywne , wody plodowe kilkanascie godzin wczesniej odeszlu wiec szybko zrobili cc:) slodziak moj bidny nie umie chwycic.piersi za bardzo, a pokarm mam:( brzuch boli ale najgorsze przed nami- wstanie z lozka:) zobaczymy jak to bedzie Xxxnie lapcie dolow:) jak to mowia myjcie sie dziewczyny bo nie znacie dnia ani godziny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfocat
Repetytorium ja tez nie wierze :) teraz Twoja kolej:) Xxx Ale.dumna jestem z niemeza, jak biegal do naszego malego, wiecej go widzial imial wiecej info o nim niZ ja:) noi juz go przebieral a ja nawet smolki nie widzialam:) Xxx Jestem mega zmeczona a nie moge spac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfocat
Repetytorium ja tez nie wierze :) teraz Twoja kolej:) Xxx Ale.dumna jestem z niemeza, jak biegal do naszego malego, wiecej go widzial imial wiecej info o nim niZ ja:) noi juz go przebieral a ja nawet smolki nie widzialam:) Xxx Jestem mega zmeczona a nie moge spac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
Nfocat:)super,ze trafilas na odpowiedzialnych lekarzy i ze Cię nie przeczolgali kilkunasto godz porodem,zeby na koniec i tak machnąć cc!!!slysze tego tyle,ze aż strach...pewnie adrenalina dziala dlatego spac nie mozesz!:)wczoraj o19zalana bylas po wizycie u gin a tu rach ciach i Jeremi juz jest:)no ja jeszcze poczekam spokojnie;) no i super,ze niemaz na wysokości zadania stanal!powodzenia przy pionizacji,a teraz wypoczywaj poki mozesz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość repetytorium
Zalamana napisalam,nie wiem czemu wyskoczylo zalana:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwi86
Nfocat, ogromne gratulacje dla Ciebie i ogarniętego Tatusia!!! Całuski dla Jeremiego:) i kochana szybkiego powrotu do zdrowia.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki witam oczywiście gratulacje dla wszystkich nowych mamusi :-* Xxx Oczekującym szybkich i łatwych porodów :-) Xxx Długo nie pisałam. Postaram się czasem zaglądać juz teraz. A więc pisałam do Was przed porodem w niedziele ze chyba czop odszedł ale pewności nie mam a to musiało być to. W poniedziałek wizyta i ze niby powinnam niedługo rodzic. Po lekarzu spacer, pizza lasagne pojadlam porzadnie, miałam apetyt w ostatnie dni chyba lepszy. Chyba od pn. Czy niedzieli juz nie pamiętam zaczęłam Te na piłce się kręcić itd..... no w nocy skurcze i bóle jak na bardzo silny okres. .... wytrzymałam do 7 tak jak pisałam skurcze były ale rozwarcie na 1 cm chyba nawet nie wiem i do domu. O 11 wróciliśmy do szpitala jakoś podskoczy łam raz na piłce u odeszły mi wody heh W szpitalu skurcze juz dla mnie naprawdę bardzo silne a rozwarcia dalej brak :-/ Podpisałam papiery na zwwnatrzoponowe ale ono od 3cm wiec mu nie dali :-/ dawali jakieś kroplowki. Po 1 lekko zelzylo ale rozwarcie dalej na max 2cm.... dopiero o 23 w nocy jak poszlam juz do innej położnej konczac sie juz z boli to okazało się ze nagle rozwarcie jest na 8cm wg niej. Na porodówke... ogólnie źle wspominam to wszystko bo te skurcze nie juz na maxa wymeczyly i wcale nie chciałam Juz rodzic ... ale w końcu w męczarniach po 3 porządnych partych o 1:41 przyszla na świat Mia Julia, 3370g i 51cm. Jest cudowna. Kocha cyca. Karmie naturalnie. Dziś po badaniach powinnam juz iść do domku. Pękłam w środku 2 razy. Ale podobno już zaczęło się ładnie goic. Xxx Aha i skończyłam waga +7 kg i dzidzia super zdrowa. Poród cały z mężem, bardzo mi pomagał. Przecinal pepowine. Dumny tatuś. Jak coś sobie przypomnę to napisze w wolnej chwili. Jak dzis wyjdę to mamy od razu wizytę mojej położnej. Buziaki dziewczyny jeszcze ze szpitala :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×