Odszedł po 10 latach i ma inną,czy wróci

Była to wielka miłość,po 3 latach urodziła sie córeczka,on wcześniej zostawił żonę i dzieci a teraz mnie,szybko znalazł nową partnerkę a ja jestem ogłupiała choć minęło już kilka miesięcy.Czy ktoś ma podobne doświadczenia?

Nie mam podobnych doswiadczen ale mam wolny wieczor wiec moge z Toba pogadac. A temat pewnie zainteresuje inne panie. Problem "dlaczego odszedl" przewija sie co jakis czas przez liste topikow na tym forum. Moze zaczniemy od poczatku: dlaczego odszedl od zony. Podejmujesz dyskusje?

Zdradził rodzinę żeby być z Tobą, więc to oczywiste ze zdradzi kolejny raz (tym razem Ciebie) i pójdzie do innej. Taka mentalnosć tego typa. Ale czy Twoja lepsza? Jesteś współwinna zdrady

Tak zostawił żonę dla mnie,jestem winna,odszedł bo stwierdził,że to nie była jednak miłość.

zgadzam się, że jeżeli dla Ciebie zostawił żonę to do Ciebie już nie wróci. Z tą nową pewnie teraz też jest wielka miłość

Nie wykluczone, ze wroci. Nie wiem tylko czy do Ciebie, czy do zony. Sorry, taki klimat.

Teraz mówi,że dopiero jest szczęśliwy i spotkał miłość życia,nie utrzymuje kontaktów z dziećmi z pierwszego małżeństwa i przestał interesować sie naszą córką.

i jej pewnie też mówi,że z Tobą to była pomyłka. Wiesz już jak to jest być po tej stronie kiedy zdobywasz męża innej to teraz niestety zobacz jak czuła się ona. Bo to co Tobie mówił pewnie teraz mówi swojej przyszłej żonie

przykre :( współczuję bo wiem jak boli zdrada

Przykre? Powiedzialabym KARMA

Życie kołem sie toczy,nadal trudno mi w to uwierzyć,ja też byłam po rozwodzie,jak go poznałam,rozumiałam,że małżeństwa zawierane w wieku 20 lat,bo ciąża mogą byc nieudane,my poznaliśmy sie jak mieliśmy po 30 lat,wielka miłość,dziecko i takie coś...można zwariować.

Nie rozumiem,ma troje dzieci,40 lat i kolejna partnerka,to chore.

Luiza on nie jest dojrzały. Za kim płakać. Raczej cieszyć się trzeba. Skoro wlasne dzieci traktuje przedmiotowo ...

a ty go kochasz?

No niestety kocham,jest bardzo ciężko.

Powiedział mi(smsem)bo nawet nie chciał rozmawiać,wyprowadził sie jak mnie nie było,jestem największą pomyłką jego życie,dopiero teraz założy normalną rodzinę,ja jestem nikim,śmieciem,psychika mi siada.

No laska, czas dorosnac, no nie? Olej s*******a sikiem prostym :) ALE postaraj sie zeby z dzieckiem mial kontakt bo to jest cos poza nim i poza toba.

Wiesz, napisze mi, ze moze ni ebedziecie konkurowac kto jest najwiekszym bledem zycia bo moze sie okazac ze stoi na przegranej pozycjji :D Natomiast dodaj, ze corka jest zdecydowanie cudem zycia wiec malo cie obchodza jego tanie rozwazania filozoficzne na temat zycia i jego bledow (w czynieniu ktorych jest niezaprzeczalnym mistrzem) ale corka ma prawo do poznania taty i co drugi weekend bedzie u niego :D Wierz mi, obecnosc dziecka potrafi ostudzic niejedna "wielka milosc" a tobie sie przyda weekend bez obowiazkow :)

ty nie zastanawiaj sie czy wroci ty sie zastanow czy na pewno chcesz zeby mial do kogo

Chcialam napisac: napisz mu*

Ja chyba już nie chcę żeby wrócił ale nie odkocham sie w 3 m-ce,czuje się koszmarnie,mój syn z pierwszego małżeństwa choruje,ma nowotwór niezłośliwy,operacja za operacją,żyliśmy tyle lat bez ślubu,samochody były na niego,zabrał wszystko co wartościowsze,zostałam z niczym,musiałam szybko sie ogarnąć,kupić samochód itd a on np.pisze,żebym sie powiesiła to paru osobom ulży i że mój syn to debil,psychike mam zjechaną.

Nikt już nie pisze,napiszcie jakie macie doświadczenia?

Nie zal mi ciebie. Dobrze ci tak, skoro rozwaliłaś jego prawdziwą rodzinę - małżeństwo. To z tobą to była tylko wegetacja

Wiem,że teraz za to płacę,nie oczekuję współczucia ale ja też byłam po rozwodzie,małżeństwo z wpadki ale za drugim razem zrobiłabym wszystko żeby to ratować,człowiek jest mądrzejszy,doświadczony a nie wywracać życie kolejnej rodziny.

Hm...wiedzialas z kim sie wiazesz. Facet zdradzal zone, nie utrzymywal kontaktow z wlasnymi dziecmi......wiec dlaczego jestes zaskoczona, ze teraz robi dokladnie to samo? Wasze dziecko tez bedzie mial w grebokim powazaniu. Ale to juz przeciez wiesz.... To, ze do ciebie juz nie wroci, tez przeciez wiesz. Jak tu ktos napisal - taka karma.

Jakie życie czeka takiego człowieka?Jest dobrz jak jest dobrze a choroba,jakieś nieszczęście ?Nie myśli,że zostanie sam?

Musiałaś być nieco zdesperowana,że byłaś z takim facetem.Ludzie się rozstają,ale żeby pisać komuś coś takiego jak on tobie??Nie wierzę,że wcześniej był "aniołkiem". I wcale nie jest to regułą,że jak wcześniej odszedł od żony to od ciebie też musiał.Wiele ludzi w z drugim małżonkiem żyje wiele lat.Widocznie twój facet to taki typ,któremu wszędzie będzie niedobrze. Jedyne co ci zostaje to nie upokarzać się i zapomnieć o draniu. Nie wiem czy powinnaś też zadbać o kontakt córki z nim bo taki ojciec to ......,jedynie walcz o alimenty.

No właśnie to żaden przykład dla dziecka,zresztą na razie od 2 miesięcy jej nie widział,ruska p....a mu na łeb siadła i nie ma czasu.Czarna rozpacz mnie ogarnia,chyba jestem uzależniona emocjonalnie,tylko socjopaci tak sie zachowują.

Gosciu powyzej....drugie malzenstwa czesto trwaja, bo ludzie juz wiedza, ze nastepne zwiazki wcale nie bylyby lepsze, wiec nie ma sensu robic zamieszania w swoim zyciu, a sa juz starsi, nie mlodsi, i mniej juz im sie chce. Ewo...ty sie martwisz, kto sie nim zaopiekuje w chorobie? Facet potraktowal cie okropnie, a ty chcesz robic za opiekunke? Masakra....

Nie chcę robić za opiekunkę ale zastanawiam sie jakie myślenie ma taki facet?Co ma w głowie?Przecież niesamowity seks minie,też już o tym wie a co dalej?