Cieszy mnie coraz wieksza ilosc rodzicow nieszczepiacych dzieci

to trzymaj lepiej majtki bo to co powiem cie zaszokuje. Polio to choroba ktora w 99% przypadkow zachorowan przechodzi tak lagodnie ze nawet nie daje objawow choroby, jednym slowem przechodzi lzej niz przeziebienie ktora zawsze daje jakies objawy. Mniej bym sie obawiala kontaktu z emigrantem z polio niz szczepienia.

Obiecalam zajac sie tymi linkami jak bede miala czas. Wiec odpisuje. Argument ze ruchy antyszczepionkowe maja jakis wplyw na zachorowalnosc na choroby zakazne jest bzdurny, dla przykladu w latach 90 tych w Austrii wyszczepialnosc na odre byla na poziomie 60% i nie mieli ani jednego przypadku zachorowania na odre przez wiele lat. W 2013 wyszczepialnosc jest 80% i maja zachorowalnosc 76 przypadkow. Wiec nawet jesli przyjmniemy ze ******ntyszczepionkowy wplynal na spadek wyszczepialnosci o kilka procent choc nie ma na to dowodu to zachorowalnosc i tak nie ma zwiazku z aktywnoscia takich ruchow. Wiec popieranie argumentow szczepionkowych wykresami ze po wprowadzeniu szczepien nastapil spadek zachorowalnosci jest idiotyczne bo jest tyle samo wykresow ktore tego nie potwierdzaja badz wrecz pokazuja ze spadek taki byl zauwazalny na dlugo przed wprowadzeniem szczepien. Straszenie powiklaniami odry tez jest idiotyczne bo wystepowanie powiklan ma scisly zwiazek ze stylem zycia, odzywianiem i stopniem opieki nad chorym. W latach 30-tych przeprowadzano badania naukowe nad rola wit A w redukcji powiklan odrowych i osiagano 60% redukcje zgonow i powiklan przy suplementacji wit A. Autorka na blogu takze klamie bo np zapalenie ucha srodkowego jako powiklanie odry wystepuje nie do 9% przypadkow tylko 2%, zapalenie pluc 4%. Autorka straszy takze powiklaniami neurologiczymi tak marginalnymi ze przed wprowadzeniem szczepien zdarzaly sie raz na milion. Ale czego sie nie robi zeby poprzec teorie szczepionkowe. Źródło: „Odra jako zagadnienie medycyny społecznej w Polsce”, Przegląd Epidemiologiczny 1972. Ale jak juz wspomnialem powiklania maja scisly zwiazek ze sposobem opieki nad dzieckiem i statusem spolecznym. Wiec wystepowanie powiklania mozna zmnieszyc do praktycznie zera przy dobrej opiece. Autorka stwierdza blednie ze nie ma zwiazku szczepien z autyzmem i innymi chorobymi. jest to bzdura. Ponizej zbior badan naukowych ktore potwierdzaja taki zwiazek. activistpost.com/2013/09/22-medical-studies-that-show-vaccines.html Kolejna bzdura jest straszenie powiklaniami w kontekscie gloryfikowania szczepien a ja mowie ze to wlasnie przez szczepienia powiklania moga byc grozniejsze poniewaz poprzez szczepienia przesuwa sie ryzyko zachorowania na osoby dorosle ktore nie maja juz odpornosci po szczepieniach a ktory by mialy po przebyciu choroby w naturalny sposob dotyczy to takze kobiet w ciazy i osob z oslabiona odpornoscia osob straszych itp. Kobiety ktore przeszly choroby zakazne w naturalny sposob przekazuja przeciwciala swojemu dziecku w mleku matki, przez szczepienia odpornosc zanika do czasu ciazy i te przeciwciala nie sa przekazywane przez co wzrasta ryzyko zakazenia tymi chorobami niemowlat. Jest to tez samonapedzajacy sie biznes szczepionkowy, jesli matka zaszczepiona nie przekazuje przeciwcial niemowleciu to trzeba je zaszczepic i bledne kolo sie zamyka a portfel rosnie. Ryzyko powiklan w zakazeniach u doroslych jest o wiele wieksze niz przy zakazeniu w wieku dzieciecym.Z tym spadkiem zachorowalnosci na ospe po wprowadzeniu szczepien tez sie nie zgodze w Austrii przy wyszczepialnosci 80% - 350 000 dzieci niezaszczeopionych w 2013 maja 0 zachorowan. Ponizej link z danymi statystycznymi pokazujacymi jak spadala smiertelnosci i zachorowalnosc na choroby zakazne na dlugo przed wprowadzeniem szczepien na rozne choroby zakazne w roznych krajach. genesgreenbook.com/resources/obamsawin/ImmunizationGraphs-RO2009.pdf Drugiego linku autorki bloga nawet nie warto komentowac, straszy ona tam tylko powiklaniami ktore zdarzaja sie ekstremalnie rzadko a przy dobrej opiece prawie wcale. Oraz pokazuje jaka to byly straszna ospa prawdziwa ktorej juz nie ma swiecie. No coz umiejetnosci propagandy pogratulowalby jej pewnie sam Goebbels, natomiast jak sie umie myslec i szukac samemu informacji to jest to zwykle biadolenie. Pomijam to ze ospa prawdziwa tak naprawde sama wyginela a nie dzieki szczepionce co nam sie probuje wmowic. Podobnie jak wiele innych chorob zakaznych dawnych czasow ktore same wyginely choc nie bylo na nie nigdy szczepionki.

post powyzej oddaje esencje sensu szczepien. Czyli brak sensu.

Dziewczyny,a wiecie że wasza dyskusja jest na tym samym etapie, co na pierwszej stronie? :D Serio chce wam się o tym tak długo dyskutować? :D:D

Nie chodzi o to zeby przekonac zatwardzialych tylko tych niezdecydowanych. jak narazie zwolennicy szczepionek rzucaja samymi sloganami i slabymi argumentami ale nikt rzeczono nie potrafi obalic argumentow przeciwnikow szczepionek. Czyzby dlatego ze maja racje?

Tak można dyskutować w nieskończoność. A tylko czas pokaże, kto ma rację.

a co zlego w dyskusji? Poki co nieszczepieni maja sie dobrze nie wygineli z powodu pogromu chorob zakaznych w ich gronie.

na WZW też nie szczepicie?

Nie

Czyli każdy zabieg w szpitalu odpada, bo żaden lekarz nie wykona operacji bez tego szczepienia.

no tak bo zabiegi w szpitalu sa na porzadku dziennym, kazdy rutynowo idzie na zabiegi w szpitalu zazwyczaj po sniadaniu. Na WZW nigdzie w krajach cywilizowanych nie szczepia wszystkich noworodkow, tylko tych ktorych matki sa zakazone. Szczepienia kazdego jest idiotyzmem bo ryzyko zakazenia jest marginalne. Ponadto sa badania udowadniajace ze szczepionki na WZW same w sobie uszkadzaja watrobe. Takze mamy wybor WZW ktorego szansa na zakazenie sa jak wygrana w totka czy uszkodzenie watroby po szczepieniu nie takie rzadkie. Po trzecie przed kazdym zabiegiem medycznym sa podawane ewentualne wszczepienia na WZW nawet jesli nie jestes szczepiona a wiekszosc ludzi doroslych nie ma juz waznych szczepien.

Może i nie są na porządku dziennym, ale wypadki się zdarzają. Wystarczy upadek i szycie może być potrzebne. Natomiast wiem na pewno, że zabiegu żadnego nie wykonają w szpitalu dziecku, które nie jest zaszczepione na wzw. Byłem świadkiem takiej sytuacji na ostrym dyżurze.

ile razy szycie jest potrzebne? Nigdy nie widzialam kolejek w szpitalu do szycia. Po drugie obecnie ryzyko zakazenia wzw przy stosowaniu jednorazowego sprzetu medycznego jest znikome. Po trzecie jest mozliwosc zaszczepienia tuz przed zabiegiem. Po czwarte w sytuacji naglej nikt nie odmowi pomocy tylko dlatego ze nie jestes zaszczepiony na wzw, ewentualnie podpisujesz zgode na zabieg bez szczepienia. To co widzialaes na ostrym dyzuze to jakas bajka i mozna takie dzialanie zaskarzyc do sadu. Zawsze podpisujesz zgode na ewentualne skutki uboczne zabiegu. Ponadto nalezy dodac ze wcale nie tak rzadko zdarzaja sie zakazenia wzw b poszczepienne.

Ciekawe, a mi cc jakos zrobili i nikt nie pytal sie czy byłam szczepiona na wzw. A nie bylam i mam się dobrze. A lekarz który odnowi zabiegu ze względu na brak szczepienia popełnia przestępstwo i można dzwonić na policje.

durne baby ! I przestancie belkotac o policji

Mnie też cieszy. Moje zaszczepione dziecko i nasze geny przeżyją, te nieszczepione wymrą, swoisty dobór naturalny zadziała.

" A lekarz który odnowi zabiegu ze względu na brak szczepienia popełnia przestępstwo i można dzwonić na policje. " Z utęsknieniem czekam na czas, kiedy to lekarz będzie dzwonił na policję, bo dziecko będzie nieszczepione. Im więcej takich dzieci będzie, tym wcześniej to się stanie.

widze elita szczepionkowcow sie odezwala. Na policje to powinni zglaszac te prymitywne poglady jak wasze. Nie martwcie sie o wymieranie niezaszczepionych, maja sie dobrze, nawet lepiej niz zaszczepieni, potwierdzaja to badania naukowe porownawcze zaszczepionych i niezaszczepionych. Nie dosc ze maja sie dobrze to sa zdrowsi od zaszczepionych.

Nie pitol o cc bez szczepienie na wzw. Ciąża ci mózg zeżarła.

brak szczepienia na wzw wcale nie wyklucza cesarki. Kiedy cesarka jest na rzyczenie lub ze wskazan zdrowotnych nikt nie bedzie z niej rezygnowal dlatego ze nie masz szczepienia na wzw. 90% kobieta nie ma juz waznych szczepien na wzw lub nie byla szczepiona.

zyczenie sory

Z tym szczepieniem na WZW, to chodzi o zabiegi planowane, a nie losowe.

Ja pracuje w laboratorium i wlasnie bardzo czesto sie spotykalam z sytuacja gdy kobieta z planowanym cc miala zrobic komplet badac: antyHbs-w razie(-)sie zaszczepic, do tego czasy krzepniecia i elektrolity. Standardowy pakiet badan przed kazdym zabiegiem. Zreszta nawet sobie nie wyobrazacie ile roznych badan jest wykonywanych w sytuacji zagrozenia zycia. Nikt nie wrzuca na stol i nie tnie od razu czego trzeba,krew do badan jest pobierana rownoczesnie i wyniki oznacza sie na cito,czasami lekarz nawet czeka na nie zanim cokolwiek zacznie.

A podwazam ten mega dlugi post na tej stronie. Ktos sie madrzy,ze wie tyle nt.p/cial a dal d... i na madrzeniu sie konczy. Twierdziz gosciu,czy kto tam,nie zwrocilam uwagi czy sie podpisales, ze p/ciala przechodza z mlekiem matki jak kobieta przechorowala. I tu sie mylisz,bo przeciwciala przechodza z mlekiem matki ale tylko te fazy ostrej:IgM! Przeciwciala IgG,czyli odpornosci nabytej,maja zbyt duza czasteczke i nie przenikna do mleka matki tak samo jak nie przenikna przez lozysko. Dziecko jest chronione ale tylko na to na na co matka obecnie choruje. Zreszta taka sama czasteczka Ig powstaje po szczepieniu i ona nie chroni dziecka,jak slusznie zauwazyles. A przeciwciala rozyczki po szczepieniu dosc dlugo utrzymuja sie w organizmie kobiety,ostatnie szczepienie w wieku nastu lat zabezpiecza zazwyczaj kobiete ktora zachodzi w ciaze w wieku ok.30 lat. Mowie tu z wlasnej obserwacji bo osobiscie testow na rozyczke ciezarnym pacjentkom wykonalam tysiace. Te ujemne byly u tych nieszczepionych w dziecinstwie,bo mialy z jakiegos powodu odroczone.

I tu gadasz glupoty bo w mleku matki glownym Ig jest IgA ponadto zawiera takze inne immunoglobuliny w tym IgG, radze doczytac. http://pediatria.mp.pl/lista/show.html?id=92793 Po szczepieniu przeciwciala nie chronia przed zakazeniem bo zanikaja po latach. W przypadku rozyczki zanikaja srednio po 10 latach jesli MMR podajemy w 10 roku zycia to w 20 roku zycia juz nie ma tych przeciwcial.

"Przeciwciala IgG,czyli odpornosci nabytej,maja zbyt duza czasteczke i nie przenikna do mleka matki tak samo jak nie przenikna przez lozysko." Tak sie sklada ze to Ty dalas d... i na madrzeniu sie skonczylo bo IgG przechodza zarowno do mleka matki jak i przez lozysko. Jak juz chcesz wytykac niedouczenie innych to sama lepiej sie doucz.

ja czytam bardzo chetnie tematy o szczepionkach. sama nie mam czasu szukac o nich informacjach a w takich tematach zawsze jakies ciekawe informacje sie pojawia.

widze ze eksperci zwolennicy szczepionek nawet nie wiedza jakie przeciwciala przechodza do mleka matki.

15.54 Ja byłam szczepiona na różyczkę w dzieciństwie, pierwsze dziecko urodziłam w wieku 29 lat i nadal miałam przeciwciała.

W krajach trzeciego świata codziennie umierają dzieci właśnie z powodu braku szczepionek. Tam ludzie wiedzą, że szczepienie oznacza życie. Dlaczego rodzice, którzy z własnej woli nie szczepią swoich dzieci nie zastanowią się nad tym dlaczego u nas nie ma choćby polio? Faktem jest, że ostatnio (po raz pierwszy od dziesięcioleci) w USA znowu pojawiły się przypadki polio - to jest właśnie skutek nieszczepienia. I taki los chcą nam zgotować zwolennicy nieszczepienia - rozszerzające się choroby, które udało się zwalczyć dawno temu...