Mama kontra mama, kto oglądał?

Widziałyście? Ja z ciekawości cóż to za nowy program. I zdenerwowała mnie trochę postawa tej blondyny z tatuażami, co na końcu skomentowała że dulszczyzna jest wśród kobiet w jej wieku, nie tylko u babć. O co jej chodziło? że dziewczyny mają porządek w domu podczas kiedy u niej na 1 metr kwadratowy przypada 5 zwierząt? o to że dzieci pozostałych mają swoje obowiązki, chodzą na dodatkowe zajęcia? owszem ja też uważam że np samochodziki w równym rzędzie czy nauka chińskiego to przesada ale lepsze to niż świnia trzymana w domu!

I sie zaczęło. Oglądałam aby sie pośmiać :-) . Niech każda zajmie sie sobą. Ja tez mam odmienne zdanie, swoje zdanie ale nie wtracam sie. Zapewne kazda z nas chce jak najlepiej dla dzieci, i każda z nas popelnia bledy. Ale każdą z nas mają prawo ocenić tylko dzieci!!!!!! Które każda z nas wychowuje. A nie obca babka stojąca z boku i uwazajaca sie za naj naj.

a wiesz co to znaczy "dulszczyzna"?

Ja też uważam,ze pozostałe matki to kobiety z mentalnością emerytek. Zero luzu, pasji, nowoczesnego życia tylko zaścianek i staroświeckość. Bez przesady.

Pokazały na pokaz przed kamerą. Ta z tatuazami szczerze wystąpiła i powinna wygrać. Miala na pokaz wywalić zwierzaki? Reszta to szcztucznie zagrała :-/ juz widze auta w rzadku....... To samo tutaj każda idealna na pokaz a prawda inna :-P

autka w rządku, wspólne pieczenie świeżutkich bułeczek, i ta lista obowiązków przyprawiająca mnie o palpitacje serca. Blondynka z tatuażami jako jedyna chyba zrozumiała na czym polega program. Dla mnie ona, po tej krótkiej relacji filmowej, jest super matką. Wyluzowana, prowadząca e swoimi dziećmi dialog. Tylko pogratulować! A najlepszy był jeden komentarz " od ratowanie zwierząt są przecież instytucje" heheh, już to widzę. Kobieta poświęca się nie tylko dla rodziny ale i dla zwierząt, to jest coś wspaniałego. A tamte fuj, świnia do chlewa, ile tu sierści.... żal

Prawda?

ta co wygrała to idealna przedstawicielka tego forum:D Od razu zawyrokowała, że blondyna dzieci mieć nie powinna:O Zdecydowanie ja też uważam, że blondyna pokazała się najlepiej, reszta to takie "idealne mamusie" jak z tego forum w sumie:P Wszystko na pokaz, a na co dzień pewnie wygląda to inaczej. xxx Jednak najgorszy jest dla mnie sam program. Masakra po prostu jakie to jest głupie. Po pierwsze: gdzie są tatusiowie? To nie wygląda jak dzień z życia rodziny a jak dzień z życia samotnej matki. Przecież ojciec też ma cos do powiedzenia w kwestii wychowania. Rozumiem, że tytuł wskazuje na to, że będą to mamy, ale w tym obserwowanym dniu mógłby pojawić się ojciec nie tylko na zdjęciach. Po drugie: dzieci byly jakieś sztuczne i dlaczego usunięto starsze dzieci rudej? Skoro jest taką świetną mamą to mogłaby chociaż obiad zjeść z dziećmi. Po trzecie: obiad i zagladanie do garów:O jest to tak prymitywne i żałosne, że czułam się zażenowana jak one do tych garów zaglądały. Mega prostackie zachowania, ja uważałabym to za wręcz poniżające. Ale jak widać idealnym mamusiom brakuje pieniędzy.

Nie wierzę, że ktoś wpadł na pomysł takiego programu. Czy nie jesteśmy wobec siebie wystarczająco wredne i bez tego? Ech, pieniądz ponad wszystko.

matki uwielbiają obrabiać innym dupę, a przy tym same chcę być wychwalane. Pomysł na program po prostu pokazuje jakie zachowania są codzinnością. Ktoś to po prostu podchwycił i przeniósł na ekran. P.S: wytatuowana powinna wygrać!!!!

Dla mnie właśnie te zwierzęta i ten mega luz wytatuowanej były pod publikę.. Każda zaprezentowała co chciała, takie programy są bez sensu bo przecież każda wiedziała że to pójdzie w Polskę.

ten program to takie kafe na zywo:D reke dam sobie uciac ze te kretynki wypowiadaja sie tutaj

Hahaha

A o czyn byl ten program?

są sobie 4 matki i po kolei pokazywany jest dzień z zycia jednej z nich z dzieckiem. Pozostałe 3 oglądają i oceniają jej metody wychowawcze i to jak żyje. Podczas tego oglądania muszą też raz wejść do domu pod jej nieobecność i spróbować to co ugotowała:O Potem wystawiają sobie oceny. Gdy już się ocenią to siadają razem przy stole i mają się krytykować czyli mówić co im się w wychowaniu każdej nie podobało:D A na koniec odczytują wyniki i ta co miała najwyższą ocenę wygrywa 10 tysięcy:O

chyba nie oglądaliśmy tego samego programu:O Ta blondyna z tatuażami miała świetny kontakt z dziećmi. Rozmawiała z nimi cały czas, nawet podczas jedzenia zupy mówiła im o tym, że dziś spróbowała ugotować inaczej i pytała czy smakuje. Takie głupie niby, a jednak to fajne, że ciągle miała z nimi kontakt. Uczyła też ich, że zwierzęta to nie tylko fajne do głaskania maskotki, ale też i obowiązki. A ja bym zjadła u niej tą zupę, bo przecież ta kura nie nasrała do niej głupolu:O A co do pierwszej to ja dziękuję za taki kontakt, że dziecko ci sprząta kuchnie i prosi by mieć święty spokój a matka czyta książkę i pierze mu mózg mówiąc, że jak razem coś robią to jest szybciej i mają potem więcej wolnego czasu:O

wytatuowana najwiecej mowila tez o dzieciach. Jak zasiadly wytykac sobie bledy to blondyna mowila o tym ze kazdy zyje inaczej ale najwazniejsze by dzieci kochaly swoje mamy i ze ona o tym z nimi rozmawiala. Jako jedyna tez we wpisach ''o sobie'' napisala ze nie jest idealna. Najbardziej jak dla mnie byla autentyczna.

Tak, rozmawiala z dziećmi ale olewacko, bez uśmiechu, tak obojętnie. I pare razy "zgasiła" córkę. Np na rowerach, o tym że teraz pod górkę będą jechac, córka powiedziała że będą pokonywać swoje trudności, a matka ją zjechała"szczególnie ty. Będziesz marudzić że nie masz przerzutek w rowerze". A blondynka pierwsza - fakt, przesadziła z obowiązkami syna i tym, że niby robią to na pół a w rzeczywistości dziecko robiło więcej niż matka, ale później się razem położyli, pogadali trochę. Takie są moje odczucia, twoje mogą być inne. A że kura bezpośrednio nie nasrała do zupy... skąd wiesz? Na pewno nie brzydzilabym sie sierści jak te paniusie i nie przeszkadzałby mi zapach trocin klatkowych zwierząt, ale zwierzęta gospodarstwa domowego w mieszkaniu to dla mnie za dużo. Też uczę syna szacunku do zwierząt, zawsze miałam w domu maly zwierzyniec (ale byly to zwierzęta które nadają sie do zycia w mieszkaniu, a nie swinie i kury) i za to kek chwała. Te panienki wlurzyly mnie przez to że bylo po nich widac uprzedzenie do pani z tatuażami. Ale pani z tatuażami jest na moje oko hipokrytką- sama oczekuje otwartości od innych ludzi, ale jak dla kogoś ważne jest by w domu bylo czysto to dla niej jest to niedopomyslenia że ktos może tracic na to czas (cos takiego powiedziała na koniec), wiec gdzie jest ta jek otwartość na poglądy innych? Z kazdej z nich zaczerpnelabym pewne rzeczy jezeli chodzi o wychowanie dzieci, no moze od pani rudej nic bym nie "pożyczyła"

ale kobieto, u blondyny było czysto właśnie:D Ty widziałaś jak pokazywali jej dom? Każda figurka, mebel bez kurzu. Podłoga fakt, że jak świnka weszła to sałatę porozrzucała, ale to tyle z tego brudu. Matkom nie podobał się wystrój domu blondyny, bo rzeźba ich przerażała, bo klatka z królikiem obrzydzała, a kot to już w ogóle zabójstwo dzieci;) Blondyna z tatuażami mieszkała w starym domu, skromnie i prócz wychowywania dzieci pomagała zwierzętom. Słyszałaś co powiedziała w momencie gdy miały się krytykować? Ona wychowywała się w czystym zadbanym domu, wręcz sterylnym i ma tego dość stąd taki jej pomysł na życie. I teraz tylko patrzeć jak dzieciątka tych maniaczek czystości w przyszłości tez tak zapragną żyć. Dziwne, że żadna z czyścioszek i lamentujących ''o boze siersc kota'' nie zauważyła w tym delikatnej uwagi na to jak dzieci odbierają to ich bycie ''idealnymi''

a co do zórki tej blondyny to dobrze jej powiedziała z tym pokonywaniem trudności. Nikt nie narzekał tylko ona, więc to dla niej córki bya szczególna trudność. A co może miała jej kupić taki rower jakby chciała? Nie, córka ma wjechać pod górę i pogodzić się z tym, że jedzie zwykłym rowerem. Za 10 lat bedzie chciała samochód jak jej ustąpią.

Aż muszę obejrzeć ten odcinek.....czego to ludzie nie wymyślą ?

na jakim kanale leci ten badziew?

TVN . Cóż takie programy są do przewidzenia - większość matek będzie dawać pod kamerkę. Jako kobiety / matki - do czego tu się przyczepić ? Albo co pochwalić ? Owszem każda z nich miała plusy i minusy. Jedynie co naprawdę może szokować to zwierzyniec w kuchni :D - kura,królik,szynszyl czy jak to się zwie :P , papuga etc :D . Kocham zwierzęta ale dla mnie te klatki też by były nie do przyjęcia.Ale jesli chodzi o samą kobietę - dla mnie bomba ;)

To wszystko to zwyczajna rezyserka,a Wy sie jaracie.W ogole nie wiem jak trzeba byc plytkim czlowiekiem by ogladac takie prymitywne programy.

Bla bla bla proste płytkie dyskusje spadam

Źle powiedziała córce, bo młoda to z uśmiechem na twarzy powiedziała, matka powinna w takiej chwili zachęcić ją do pokonywania swoich trudności, nie tylko tej jednej. Dobra, inaczej - nie powinna powiedzieć bo to jej sprawa jak rozmawia z dziećmi, ja bym pochwaliła córkę że chce pokonywać swoje trudności i nie zgasiłabym jej mówiąc że tylko ona wiecznie marudzi. Co nie zmienia faktu, że uważam że z jej sposobu bycia zaczerpnelabym pewne elementy do swojego życia - chce nauczyć swoje dzieci szacunku do zwierząt tak jak ona.

Blondyna miała racje - takich matek Pań Dulskich tu na kafe tez cała masa. Obejrzyjcie jeszcze raz rozmowe z córką, bo cghyba nie zajarzyłyście. Najgorsza matka to ta ruda od "Aleksika" - zwariowałabym z taką matką co bez przerwy tylko gotuje i dopytuje się jak marchewkę podać - jakbym swoją teściowa widziała :) Ta matka to nadopiekuńcza kwoka z wysokim mniemaniem o sobie. Ta od listy obowiązków niby OK, ale jakas sztywna, powinna sobie jeszcze ze dwoje dzieci strzelić żeby ten kij z tyłka jej wyleciał - chociaż ta ruda miała troje i nic jej to nie dało. No chyba że ten Aleksik to dziecko spejclanej troski (pamiętacie jak ją kopał?). Ta co wygrała też mi się do końca nie podobała - wydawała mi się najbardziej sztuczna i wyrachowana, najbardziej na pokaz. Nie chciałabym syfu ze zwierzętami jak blondyna od tatuaży, ani nie podoba mi sie jak się ubiera, ale na pewno nie była najgorszą matką w tym programie - i była najbardziej inteligentna.

Dokładnie to,co już ktoś napisał : KAFE w całej krasie :D ....zwłaszcza te śliczne,wymuskane domki,lśniące podłogi,babeczki,lukrowane uśmiechy....wszystko nieprawdziwe...

Ta ruda to chyba myslala ze występuje w reklamie termomixa ;) I "super" miała pomysl na spędzenie czasu z dzieckiem - zabrać go na swoj trening tanca...

Komentujemy dzisiejszy odcinek