Odszkodowania Pzu . Pilne !

Witam w maju br. miałam wypadek w którym byłam poszkodowana i doznałam urazu dokładnie skręcenia odcinka szyjnego kręgosłupa leczyłam się do lipca bez mała do wtedy chodziłam w kołnierzu bo ciężko było bez niego funkcjonować. ( dodam , że nie robiono mi prześwietleń ze względu na to , że jestem w ciąży ) W lipcu złożyłam o odszkodowanie do pzu z oc sprawcy szkody . Ciągło się to do dziś . Dwa tygodnie temu Zadzwoniła pani kierując mnie na komisję lekarską po której miało mi przyjść orzeczenie z którym miałam się udać do pzu a dziś wchodzę aby sprawdzić status szkody a tam piszę , że wydano decyzję odmowną (co najlepsze nie przyszło mi żadne orzeczenie ) zadzwoniłam do pzu a Pani oczywiście mnie zbyła .. Czy jest możliwość odwołania się od tej decyzji? Jeśli tak to w jaki sposób!?

Witam serdecznie Nasza kancelaria może Pani pomóc w odzyskaniu odszkodowania jednak potrzebujemy wszystkie skany dokumentów dotyczących sprawy od np. jeżeli jest notatki policyjnej, poprzez wypis ze szpitala, przebieg leczenia itp. Dokumenty proszę wysłać na biuro@agnieszkakruk.pl. tel. 607 122 636

jesteś poszkodowana i jest sprawca ? jesli tak to oczywiście dostajesz pieniądze z oc sprawcy , jesli odniosłaś krzywde i sie leczyłaś, nierealne żeby odmówili, musisz powiedzieć jaka przyczyna odmowy

Jako przyczynę odmowy wypłaty odszkodowania uznali mały uszczerbek na zdrowiu i brak widocznych objawów wypadku jak stwierdził orzecznik ( który mnie w ogóle nie badał tylko zapytał czy mnie jeszcze boli i czy drętwieją mi ręce i powiedział do widzenia całą komisja trwała 3 minuty !!!) czyli można rozumieć że odszkodowanie wypłacają dopiero jak ktoś d**y z łóżka zwlec nie może , a ja sama wcale nie miałam łatwo 1,5 roczne dziecko którym musiałam się zająć bo zwyczajnie nie miał kto ( wszyscy pracują ) nawet zwykle obowiązki domowe sprawiały mi trudność zreszta do dziś gdy dłużej jestem w pozycji schylonej boli mnie szyja.

Jako przyczynę odmowy wypłaty odszkodowania uznali mały uszczerbek na zdrowiu i brak widocznych objawów wypadku jak stwierdził orzecznik ( który mnie w ogóle nie badał tylko zapytał czy mnie jeszcze boli i czy drętwieją mi ręce i powiedział do widzenia całą komisja trwała 3 minuty !!!) czyli można rozumieć że odszkodowanie wypłacają dopiero jak ktoś d**y z łóżka zwlec nie może , a ja sama wcale nie miałam łatwo 1,5 roczne dziecko którym musiałam się zająć bo zwyczajnie nie miał kto ( wszyscy pracują ) nawet zwykle obowiązki domowe sprawiały mi trudność zreszta do dziś gdy dłużej jestem w pozycji schylonej boli mnie szyja.

nie daj sie zbyc, mój maz juz 3 razy miał wypadki w pracy, urazy nogi i palców i zawsze dostał kase, jak Cie olewaja to idz do prawnika oni potrafia super sumki od nich wyciagnac

Takie sprawy mogą ciagnąć sie bardzo długo. Najlepiej jak zwrócisz się do specjalisty, który na odszkodowaniach zna sie doskonale. Ja korzystałam z pomocy biura http://www.odszkodowania.net/kontakt i po 3 miesiącach sprawa zakończyła się sukcesem.

Dokładnie, jak najszybciej trzeba udać się z tym do specjalisty :) najlepiej to zgłosić się do pana Rafała Sangowskiego, który prowadzi swoją kancelarię w Poznaniu i sam jest radcą prawnym. Na Jego stronie są wszystkie szczegóły: http://www.sangowski.com/pl/ :)

Współczuję z całego serca. Miałam również podobną sytuację. Na szczęście nie aż tak poważną jak opisujesz, ale moja noga nigdy już nie będzie tak sprawna jak przed wypadkiem. Oczywiście ubezpieczyciel się uchylał od wypłacenia i mnie, tak jak piszesz zbywał. Jak po raz trzeci mnie olał to tak się wkur.... że zapukałam do firmy która się takimi sprawami zajmuje. Na rynku jest ich pełno, ale ja skontaktowałam się z Votum, bo akurat sąsiadka tam pracuje. Firma załatwiała w moim imieniu wszystko i już się nie musialam denerwować. Po niedługim czasie dostałam odszkodowanie i to nawet większe niż się spodziewałam. Co prawda zdrowej nogi mi to nie przywróci ale nie mogłam dać za wygraną

Mi znajoma poleciła firmę http://www.odszkodowania.net/oferta która pomogla odzyskac odszkodowanie. Bo PZU się uwzieło i powiedzieli ze nie mam podstaw. Ale dokumentacja zaebrana przez rodzine potwierziła moją opinię.

no tak, oni to nagminnie unikaja wypłacania odszkodowania. Generalnie ja zgłosiłam się do Votum, duża i stabilna firma a dodatkowo słyszałam od ludzi ze całkiem dobra i wywalczyli mi odszkodowanie więc jestem z nich zadowolona!

To bardzo przykre co Ci się przytrafilo..... i oczywiście ze mozesz sie odwołać i odwołuj się dziewczyno! A o firmie Votum też słyszałem bardzo dużo. Ostatnio nawet gdzieś widziałem artykuł o tym że wywalczyli dla jednego gościa 2 miliony (!) odszkodowania. Nie patyczkują się

A teraz piszą o nich, że uzyskali ponad 200 tys. za upadek na śliskim chodniku. Także rzeczywiście, firma jest na pewno warta rozważenia. Powodzenia!

Powinnaś się odwołać! Na Twoim miejscu poszukałabym dobrego adwokata bo z odszkodowaniami nie jest łatwo. Z tego co wiem Pani Agnieszka Mikołajczyk z http://meritumodszkodowania.pl/ ma duże doświadczenie jeśli chodzi o odszkodowania i z pewnością ci pomoże jeśli się do niej zgłosisz.

Też słyszałam o Votum. Moją znajomą też po wypadku w gospodarstwie rolnym odesłali z kwitkiem, ale się nie dała i Votum jej pomogła. Jak się chce to mozna. Powodzenia

Votum też pomaga ludziom po wypadkach w gospodarstwie rolnym? Nie wiedziałam nawet. Ale to cenna informacja jakby coś się odpukać stało. Myślałam że tylko poszkodowanym na drode. Dzięki za info.

tak i pomogaja także w wypadkach komunikacyjnych! także można śmiało się zgłaszać

mają, tak słyszałam. ale w sumie to dobrze ze są takie firmy jak Votum - wiadomo że w razie czego można się zgłosić do takiej firmy i pomogą!

Skorzystaj z pomocy firmy www.zco.com.pl . Oni bardzo skutecznie odzyskują odszkodowania w imieniu klientów. Uważam, że warto spróbować:)

To trzeba zgłosić się do EuCO, jeśli jest problem z ubezpieczycielem. Oni kompleksowo zajmują się takimi sprawami.

Faktycznie warto się zgłosi do Europejskiego Centrum Odszkodowań. Firma prężnie działa i jest solidna!